Reklama

Siły zbrojne

Incydent w Cieśninie Ormuz. Royal Navy w akcji

HMS Montrose, okręt który osłaniał brytyjski tankowiec British Heritage. Fot. royalnavy.mod.uk
HMS Montrose, okręt który osłaniał brytyjski tankowiec British Heritage. Fot. royalnavy.mod.uk

Pięć kutrów usiłowało zawrócić przepływający przez Cieśninę Ormuz brytyjski tankowiec pod pretekstem, że kontynuacja kursu zakończy się wpłynięciem na wody terytorialne Iranu. Według Pentagonu, były to jednostki należące do Gwardii Rewolucyjnej Iranu. Teheran stanowczo zaprzecza.

Kutry te wycofały się natychmiast, gdy znajdujący się w pobliżu brytyjski okręt wojenny wydał przez radio ostrzeżenie, że podejmie interwencję - twierdzą amerykańskie czynniki wojskowe.  Agencje nie podają, czy brytyjski tankowiec rzeczywiście mógł wpłynąć na wody przylegające do wybrzeży Iranu i stanowiące integralną część jego terytorium.

Trzy irańskie jednostki wbrew prawu międzynarodowemu usiłowały przeszkodzić w przepłynięciu brytyjskiemu statkowi handlowemu British Heritage przez Cieśninę Ormuz. HMS Montrose zmuszony był ustawić się pomiędzy irańskimi jednostkami a British Heritage oraz wystosować słowne ostrzeżenie wobec irańskich jednostek, które następnie zawróciły. (Rząd brytyjski wyraża) zaniepokojenie tymi działaniami i w dalszym ciągu apelujemy do władz Iranu o deeskalację sytuacji w regionie.

Oświadczenie Rządu Jej Królewskiej Mości w sprawie incydentu w Cieśninie Ormuz

HMS Montrose (F236) to brytyjska fregata klasy Duke (określana też jako Typ 23). Ma wyporność 4900 ton i długość 133 metrów, osiąga maksymalną prędkość 28 węzłów. Okręt uzbrojony jest w armatę kalibru 4,5 cala, dwie armaty kalibru 30 mm oraz wyrzutnie kierowanych pocisków rakietowych Sea Ceptor. Standardowo, z jego pokładu operuje też śmigłowiec AW159. Załoga liczy 185 osób.

image
HMS Montrose. Fot. royalnavy.mod.uk

W oświadczeniu marynarki wojennej Gwardii Rewolucyjnej, opublikowanym w czwartek przez półoficjalną agencję Fars, podkreślono, że gdyby siły tej elitarnej formacji otrzymały rozkaz przejęcia jakiegoś statku, niezwłocznie by go wykonały.

W ciągu ostatnich 24 godzin nie doszło do żadnych zetknięć z obcymi jednostkami, w tym z angielskimi.

Oświadczenie marynarki wojennej Gwardii Rewolucyjnej Iranu dla agencji Fars

Nie jest to pierwszy incydent tego rodzaju na wodach Zatoki Perskiej, do jakiego doszło w ostatnim okresie. W połowie czerwca w Zatoce Omańskiej w pobliżu cieśniny Ormuz doszło do ataku na dwa tankowce - japoński i norweski - wskutek czego zostały one uszkodzone, a ich załogi ewakuowano. Stany Zjednoczone obarczyły odpowiedzialnością za ataki Iran, jednak władze tego kraju kategorycznie wówczas temu zaprzeczyły.  Na początku maja u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich doszło do "ataków sabotażowych" na cztery statki handlowe, w tym saudyjskie tankowce. Do ataków nikt się nie przyznał, ale doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton także obwinił o nie Iran. Teheran również odrzucił te oskarżenia.

W związku ze wzrostem napięcia na linii Waszyngton-Teheran po wycofaniu się Białego Domu z porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 r. i zapowiedzią władz tego kraju, że Iran wznowi wzbogacanie uranu powyżej pułapu określonego w tej umowie, rząd USA opracował plan, który przewiduje, że siły zbrojne międzynarodowej koalicji będą strzegły strategicznych szlaków żeglugowych w pobliżu Iranu i Jemenu - oświadczył we wtorek przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA gen. Joseph Dunford.

Generał ujawnił, że plan przewiduje, że Stany Zjednoczone dostarczą okręty dowodzenia i będą kierować działalnością wywiadowczą na rzecz koalicji. Sojusznikom przypadłaby rola patrolowania szlaków żeglugowych i eskortowanie statków handlowych płynących pod banderami ich krajów. Zastrzegł, że skala operacji będzie zależeć od tego, ile państw zgłosi chęć udziału w koalicji.

Waszyngton oskarża Iran i wspieranych przez Iran bojowników o ataki na statki, w tym na tankowce przewożące ropę naftową. Teheran od dawna grozi zablokowaniem cieśniny Ormuz, przez którą transportowana jest prawie 1/5 światowych dostaw ropy naftowej, jeśli nie uzyska możliwości eksportowania własnej ropy. Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa chce właśnie poprzez zablokowanie eksportu irańskiej ropy zmusić Teheran do renegocjowania porozumienia dotyczącego jego programu nuklearnego.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Danisz

    Fregata klasy Duke to żadna potęga, ale patrząc czym dysponuje Iran to nie dziwota, że podwinęli ogon i uciekli

    1. Derwisz

      Sea Captor sztuk 6 w gotowości bojowej.No i wróbel 45mm

    2. Davien

      Derwisz, HMS Montrose ma działo 114mm, 8 wyrzutni Harpoonów ,32 SeaCeptor 4 działka 30mm i 6 km-ów wiec jak widac cos sie panu pomyliło:) Do tego dochodza wyrrzutnie torped i smigłowiec pokładowy.

  2. Niuniu

    Kol. Marek - masz rację, ale twkie samo prawo morskie dotyczy przepływu przez cieśninę Giblartarską. I co z tego?

    1. Davien

      Niuniu, róznice sa dwie: Grace-1 był na wodach terytorialnych Gibraltaru i przewoził nielegalny ładunek.

    2. Kblach

      Anglicy i Amerykanie na podstawie własnych podejrzeń mogą robić co chcą i na tym polega demokracja światowa. I biada każdemu, komu to się nie podoba.

  3. Matołusz

    ta fregata nie ma pocisków woda-woda?

    1. Davien

      Ma, ale po co marnować Harpoony na kuter na który działo pokładowe to overkill:)

  4. Marek1

    Zaraz odezwą się tutejsi dyżurni miłośnicy ajatollahów. Przypominam im, ze wolny przepływ przez Ormuz jest gwarantowany międzynarodowym pr. morskim na straży którego, czy sie komu to podoba, czy NIE, stoi m.in. US Navy.

    1. kot

      to zupełnie tak jak w cieśninie kerczeńskiej

  5. GB

    Iranczycy porywają z Royal Navy? Powinni uważać bo na zdrowie im to nie wyjdzie.

  6. ile w końcu..

    to trzy czy pięć ????