Reklama

Siły zbrojne

Francuzi kupią nowe czołgi?

Autor. Fot. Maksymilian Dura, Jędrzej Graf/Defence24.pl

We francuskiej prasie pojawiają się informacje o potencjalnym zainteresowaniu Paryża zakupem czołgów EMBT w związku z problemami, na jakie natrafia program nowego czołg MGCS oraz oddalającą się perspektywą jego wdrożenia. Podobne pomysły mają mieć francuscy wojskowi widzący w EMBT pomost do wozów nowej generacji.

Reklama

Obecnie francuski MON skupia się na prowadzonych pracach modernizacyjnych czołgów Leclerc, które po ich zakończeniu otrzymają nazwę Leclerc XLR. Jednak ich liczba (około 200 sztuk) połączona z tym, że do czasu wdrożenia MGCS (Main Ground Combat System, pol. Podstawowy Lądowy System Bojowy) modernizowane obecnie maszyny przekroczą 50 lat, sprawia, że rozważana jest opcja zakupu wozów pomostowych. Kwestia ta ma być zauważana nie tylko przez wojskowych, ale także samego ministra obrony Sébastien Lecornu.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Co więcej, sam program MGCS stale jest w powijakach, jeżeli chodzi o chociażby wybór uzbrojenia głównego, co w połączeniu z dotychczasowymi historiami programów „europejskiego czołgu” nie napawa optymizmem. W takim przypadku zakup w ramach pomostu np. 100-150 EBMT wydaje się w pełni zrozumiałym krokiem, który mógłby się przyczynić do zamówienia go przez inne zainteresowane państwa.

Czytaj też

EMBT(Enhanced Main Battle Tank) to francusko-niemiecki czołg podstawowy opracowany przez koncern KNDS (Nexter Group + KMW) i zademonstrowany po raz pierwszy na targach Eurosatory 2018. Jest on połączeniem zmodernizowanej wieży francuskiego Leclerca oraz zmodyfikowanego podwozia niemieckiego Leoparda 2. W przypadku jego najnowszej wersji uzbrojenie główne stanowi gładkolufowa armata 120 mm z lufą o długości 52 kalibrów połączona z automatem ładowania podobnym do tego zastosowanego w Leclercu. Sprzężony z nią został wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm, który jest uzupełniany przez uniwersalny karabin maszynowy kal. 7,62 mm osadzony w ZSMU na stropie wieży. Co ciekawe, w podobnym module osadzono 30 mm armatę ARX 30, zapewne przeznaczoną do eliminacji celów powietrznych i mniej opancerzonych pojazdów. Masa czołgu wynosi 61,5 tony, które napędza silnik wysokoprężny MTU 883 o mocy 1500 KM.

Czytaj też

Nowy demonstrator EMBT
Nowy demonstrator EMBT
Autor. Maksymilian Dura, Jędrzej Graf/Defence24.pl

Czytaj też

Pierwszy wariant EMBT.
Pierwszy wariant EMBT.
Autor. Fot. Maksymilian Dura
Reklama

Komentarze (5)

  1. szczebelek

    Jeszcze trochę i na terenie UE jedynym obowiązującym podwoziem czołgowym będzie to zmodernizowane od leoparda 2 😂🤣 Dlatego nawet montownia K2 nie leży w interesie Niemiec , bo psuje rynek monopolisty, a niektórzy wierzą, że chodzi o ilość i pancerz K2 ewentualnie o brak funduszy. Rozbudowy portu kontenerowego i CPK też nie będzie.

    1. Prezes Polski

      CPK - a co to ma do rzeczy?

    2. szczebelek

      Konkurencja rynkowa , bo w Polsce jest taniej w tym transport...

    3. turor

      Też nie wiem co to ma do rzeczy, przecież pieniądze na zbrojenia można wyciągnąć z bankomatu :D

  2. naczelny wuc

    Ile da rady takich przetransportować w A400M do Afryki?

    1. Essex

      Przynajmniej jakis tam wejdzie....a ile naszych wejdzie fo Casy albo tego zlomu Herculesa? Zaden? Oj no tak mi przykro

    2. QVX

      @Essex A nam potrzeba wozić czołgi do Afryki samolotami?

  3. rwd

    Po co im 200 czołgów na defiladę wystarczy 20.

    1. rED

      Na Polach Elizejskich lepiej sie prezentuje 200.

    2. Essex

      Ale mundry komentarz, no brawo, ale popatrz to zupelnie jak u nas.....pare K2 i Abramsow na defilady wystarczy

  4. SZAKAL

    Francuzi muszą wykorzystać podwozia Leoparda do budowy nowego czołgu EMBT ponieważ okazało się , że do kadłuba Leclerca nie zmieści się power pack MTU o mocy 1500 KM a silniki francuskie już od dawna nie są produkowane. Francuzi muszą zmodernizowane wieże z Leclerców przemontować na kadłuby Leopardów aby w niedalekiej przyszłości mieć sprawne czołgi.

    1. gresw

      Nie muszą. Power pack MTU nie zmieści się do kadłuba francuskiej wersji Leclerców, ale do wydłużonej wersji Leclerca (emirackiej) się zmieści. Problem w tym, że z odtworzeniem produkcji kadłuba napotkaliby pewnie problemy podobne do związanych z odtworzeniem produkcji napędów. Dodatkowo odtwarzanie produkcji kadłubów dla tak krótkiej serii nie miałoby sensu ekonomicznego. Przy współpracy z Niemcami nie muszą ponosić kosztów, a dodatkowo liczą na dodatkowe zamówienia, na które samodzielnie szans nie mają.

    2. gresw

      Nie muszą. Power pack MTU nie zmieści się do kadłuba francuskiej wersji Leclerców, ale do wydłużonej wersji Leclerca (emirackiej) się zmieści. Problem w tym, że z odtworzeniem produkcji kadłuba napotkaliby pewnie problemy podobne do związanych z odtworzeniem produkcji napędów. Dodatkowo odtwarzanie produkcji kadłubów dla tak krótkiej serii nie miałoby sensu ekonomicznego. Przy współpracy z Niemcami nie muszą ponosić kosztów, a dodatkowo liczą na dodatkowe zamówienia, na które samodzielnie szans nie mają.

    3. trantitla

      Na miejscu Francuzów poszedłbym popytać Cumminsa, czy przypadkiem nie mają rozwiązania tego problemu. Cummins z Achates Power chwalił się, że opracował nową rodzinę silników o większej mocy, ale dużo mniejszych gabarytowo i wagowo. Wówczas nie musieliby wymieniać kadłuba czołgu.

  5. Franek Dolas

    Budowa armii Europejskiej i uniezależnienie się od NATO (czytać należy USA) to ostatnie zapowiedzi Scholza. Wyparcie USA z Europy skończy się wojną a dla nas końcem państwowości.

Reklama