Reklama

Siły zbrojne

Cięcia w brytyjskiej armii. Okręty i śmigłowce na złom

HMS Bulwark podczas powrotu z misji na Morzu Śródziemnym. Fot. MoD UK/Crown Copyright.
HMS Bulwark podczas powrotu z misji na Morzu Śródziemnym. Fot. MoD UK/Crown Copyright.

Brytyjski sekretarz obrony John Healey zapowiedział znaczące cięcia w brytyjskiej armii. Dotkną one w szczególności Royal Navy.

Jak informuje „Independent”, rząd brytyjski musi poradzić sobie ze znaczną dziurą budżetową na poziomie 22 mld funtów. Ciecia dotkną przede wszystkim brytyjskiej marynarki i lotnictwa śmigłowcowego. Krok ten może również utrudnić osiągnięcie przez Londyn większych wydatków na obronność.

Reklama

Sekretarz Healey stwierdził, że jest to wynik niegospodarności poprzedników z Partii Konserwatywnej, a sprzęt w Royal Navy, który ma zostać zezłomowany, i tak był już przestarzały. Mowa tutaj o okrętach desantowych HMS Bulwark, HMS Albion oraz fregacie HMS Northumberland. Ponadto należy doliczyć również 31 śmigłowców: 14 ciężkich, transportowych Chinooków i 17 wielozadaniowych Pum. Sekretarz obrony dodał, że oszczędności wyniosą 500 milionów funtów w ciągu najbliższych pięciu lat. Wycofane mają też zostać bezzałogowce Watchkeeper.

Czytaj też

Torysi skrytykowali działania obecnej administracji i obwiniają ją o brak poparcia planu wzrostu wydatków na obronność do poziomu 2,5% PKB. Pojawiły się również obawy przed potencjalnym zmniejszeniem liczebności armii brytyjskiej, która już obecnie wygląda skromnie w stosunku do pozostałych większych sojuszników w Europie.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Ma_XX

    lotnictwo tną, flotę tną, siły lądowe to obraz nędzy i rozpaczy - to się pytam co zostanie? King's Body Guard????

  2. Wiatrak2015

    Okręty Albion zamiast lublinów. Tylko załoga licząca po 300 osób to trochę dużo, ale okręty Bulwark i Albion mogą posłużyć jeszcze 20 lat.

  3. KAR

    Bezzałogowce Watchkeeper, śmigłowce, okręty desantowe i fregaty... Może coś dla nas za symbolicznego funta? :)

    1. Dawid83

      Nie potrzebujemy tego złomu. Koszty eksploatacji i utrzymania tego w sprawności będą niewspółmierne do osiągniętych korzyści.

    2. Nico44

      nowe Watchkeepery są oferowane przez konsorcjum WG group ze spółką joint-venture Elbit Systems z Thales UK w programie gryf, co do reszty to nawet Grecja by nie kupiła bo trzeba by było wyłożyć kasę na remont i doprowadzenie tego uzbrojenia do stanu użytkowalności . Nowe uzbrojenie jest drogie ale tanie w utrzymaniu w pierwszych latach eksploatacji a stare uzbrojenie jest tanie w zakupie ale eksploatacja jest droga i potrzeba ciągłych remontów i modernizacji . jak już możemy kupić fregatę HMS Northumberland. i okręt desantowy tylko.

    3. Hmmm.

      Noo. Chinooki hymn się przydały, ale my coś nie za bardzo chcemy brać od brygoli. Nie tak dawno były do wzięcia C-130J i niczego nie chcieliśmy.

  4. szczebelek

    W przeszłości pisano po co pisać o braku armii lądowej, bo UK posiada silne siły powietrzne i marynarkę wojenną 🤣🤣🤣

Reklama