Reklama
  • Wiadomości

Chorwacja coraz bliżej nowych myśliwców

Władze Republiki Chorwacji rozesłały zaproszenia do złożenia ofert do siedmiu państw w konkursie na samolot bojowy dla lotnictwa tego kraju. Zagrzeb planuje zakupić jedną eskadrę maszyn 4. generacji, które zastąpiłyby wysłużone i bardzo już przestarzałe myśliwce MiG-21.

Fot. Chorwackie Siły Powietrzne
Fot. Chorwackie Siły Powietrzne

Zaproszenie zostały wysłane do Grecji, Izraela, Włoch, Norwegii, Francji, Szwecji i Stanów Zjednoczonych. W grę wchodzi wiec bardzo szeroki zakres samolotów – nowych lub używanych: F-16 (używane greckie, izraelskie, norweskie, nowe amerykańskie), Rafale (używane), Eurofighter (włoskie, chodzi o maszyny używane), JAS-39C/D Gripen (nowe lub używane).

Chorwacja weszła w posiadanie kilkudziesięciu MiG-ów-21 w czasie wojny z Serbią w latach 90., a ich piloci są dzisiaj uważani w tym kraju za bohaterów narodowych. Próby wymiany samolotów bojowych Chorwacja dokonywała kilkukrotnie. Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku udaremnił to światowy kryzys gospodarczy.

Po zakończeniu wojny z Serbią Chorwacja urealniła liczbę swoich myśliwców do jednej eskadry (16 maszyn) i przeprowadziła ich unifikację do jednolitego standardu. Jednocześnie w połowie ubiegłej dekady zaczęła rozglądać się za następcą MiG-21. Na przeszkodzie stanął jednak kryzys gospodarczy 2008/9 roku. Chorwaci próbowali następnie modernizować swoje samoloty na Ukrainie, uzupełniając ich stan (wcześniej kilka maszyn zostało utraconych w wypadkach). Zakończyło się to jednak skandalem, jako że Ukraińcy źle wywiązali się z zabiegów odmładzających. Zaś jeśli chodzi o dodatkowe egzemplarze to dostarczyli składaki z elementów różnych MiG-ów z całego świata (z jemeńskimi włącznie) zamiast obiecywanych „ukraińskich” MiG-ów, które zakonserwowane jakoby czekały na klienta. Samolotom tym szybko nadano przydomek „frankenmig” i nie są one w stanie pełnić służby bo zagrażałoby to życiu pilotów.

Stąd kolejne poszukiwanie nowego myśliwca i wybór izraelskich F-16C/D Barak w styczniu 2018 roku. Chorwaci mieli kupić ich 12 sztuk. Przetarg zakończył się jednak fiaskiem, jako że Amerykanie zabronili reeksportu maszyn, które chciał sprzedać Izrael.

Nowy przetarg został ogłoszony w lipcu ubiegłego roku. Teraz Chorwaci planują dokonać kolejnego wyboru myśliwca w sierpniu 2020 roku.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama