13 stycznia br. Francuzi otrzymali pierwsze wsparcie w interwencji w Mali, które pochodzi od państwa europejskiego - władze Wielkiej Brytanii udostępniły im dwa ciężkie samoloty transportowe Boeing C-17 Globemaster III.
Oba samoloty mają zostać wykorzystane do przerzutu sprzętu oraz personelu do Mali. Wśród pierwszych ładunków mają znaleźć się śmigłowce szturmowe Eurocopter Tiger (mowa o trzech maszynach) oraz kołowe wozy bojowe.
Jednocześnie do Czadu dotarły cztery wielozadaniowe samoloty bojowe Dassault Rafale, które mają wzmocnić potencjał uderzeniowy francuskiego lotnictwa w regionie. O jego skuteczności niech mówi fakt, że już udało się zlikwidować jednego z przywódców rebeliantów - Abdela Krima.
(ŁP)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie