- Ważne
- Wiadomości
Błaszczak: Pierwsze egzemplarze FA-50 dostarczane są już do Polski
„To niezwykły moment dla wojska. Realizacja programu wdrażania FA-50 przyczyni się do tego, że siły powietrzne Polski będą używały już tylko samolotów F-16, F-35 i właśnie FA-50” – oświadczył minister obrony Mariusza Błaszczaka podczas uroczystości roll-out, czyli oficjalnej prezentacji pierwszego polskiego samolotu FA-50GF Fighting Eagle. Jest to pierwsza z 12 maszyn, które mają zostać pilnie dostarczone do Polski jeszcze w 2023 roku

Uroczystość jest istotnym punktem wizyty w Korei polskiej delegacji z ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem na czele. Szybka dostawa 12 samolotów FA-50GF (Gap-Filler), które mają zastąpić przekazane na Ukrainę myśliwce MiG-29 jest jedną z ważniejszych decyzji MON. W zakładach KAI ukończono montaż i pomalowano w polskie barwy dwa egzemplarze o numerach taktycznych 5001 i 5002. Mają one znaleźć się w Polsce już w sierpniu i wziąć udział w pokazach Radom Air Show 2023. Kolejne egzemplarze znajdują się na różnych etapach prac montażowych. Jednocześnie w Korei szkoli się pierwsza grupa polskich pilotów.
Oficjalny roll-out FA-50, czyli uroczyste wyprowadzenie z zakładów KAI Factory pierwszego samolotu FA-50 produkcji 🇰🇷, zakupionego na wyposażenie #WojskoPolskie🇵🇱. pic.twitter.com/ScWNpz9RSw
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) June 7, 2023
Minister Mariusz Błaszczak spotkał się w zakładach KAI z pilotami, którzy szkolą się tam na samolotach FA-50. Jak podkreślił w rozmowie z mediami, trwają nie tylko szkolenia polskiego personelu, ale również rozmowy ze stroną koreańską w kwestii ustanowienia w Polsce centrum serwisowego dla tych nowoczesnych maszyn.
Zobacz też

Samolot FA-50 to lekka maszyna szkolno-bojowa, czy też jak pisze Ministerstwo Obrony Narodowej lekki myśliwiec, wywodzący się od samolotu szkolno-treningowego KAI T-50 Golden Eagle. Warto przypomnieć, że w polskim programie samolotów szkolenia zaawansowanego T-50 konkurował z przyjętym ostatecznie na wyposażenie sił powietrznych Leonardo M346 Belik.
Wicepremier @mblaszczak: polscy piloci są już po pierwszych cyklach szkoleń w 🇰🇷 na FA50 i wkrótce będą gotowi płynnie przejść do użytkowania tego nowego typu wyposażenia, tych nowoczesnych samolotów 🇰🇷. pic.twitter.com/oAR7RIxuOW
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) June 7, 2023
„Chciałbym wyrazić moją wdzięczność Siłom Powietrznym Republiki Korei oraz wielu osobom z Polski i Korei Południowej, które nie szczędziły wysiłków we wspieraniu opracowania i produkcji samolotu, zanim zobaczyliśmy pierwszy egzemplarz FA-50GF. Dołożymy wszelkich starań, między innymi poprzez dokładne testy i oceny, żeby koreańscy i polscy obywatele mogli polegać na dostarczanych przez nas samolotach."*- powiedział prezes i dyrektor generalny KAI Kang Goo-young.

W komunikacji prasowej ministerstwa obrony FA-50 jest często porównywany z F-16C, jednak w porównaniu z nim FA-50GF ma raczej skromne możliwości jeżeli chodzi o typy i masę zabieranego uzbrojenia. Poza zabudowanym 20 mm działkiem lotniczym General Dynamics A-50 z zapasem 205 naboi, przenoszone mogą być zasobniki niekierowanych pocisków rakietowych Hydra 70, bomby grawitacyjne Mk 82, Mk 83, w tym także wyposażone w moduły JDAM, umożliwiającymi korektę lotu przy zastosowaniu nawigacji GPS/INS oraz Paveway II wykorzystujące naprowadzanie laserowe.
Do podświetlania celów dla uzbrojenia naprowadzanego na odbity promień lasera maszyny są zintegrowane z zasobnikiem AN/AAQ-33 Sniper. Jego uzbrojenie powietrze-powietrze stanowią pociski AIM-9 Sidewinder. Docelowy wariant polski FA-50PL ma posiadać znacznie większe możliwości, m. in. dzięki zastosowaniu radaru AESA i integracji pocisków AIM-120 AMRAAM.

Autor. KAI
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS