Siły zbrojne
Błaszczak o liczebności WOT: patrzę realnie

Szef MON Mariusz Błaszczak powiedział we wtorek, że na liczebność Wojsk Obrony Terytorialnej patrzy realnie. – Na koniec 2017 r. miało być 17 tys. żołnierzy WOT, było poniżej 10 tys. – zwrócił uwagę minister.
W rozmowie z radiową Jedynką szef MON został zapytany, dlaczego Wojska Obrony Terytorialnej mają być mniej liczne. Jak wskazywał prowadzący rozmowę, w WOT miało być ponad 50 tys. żołnierzy, a teraz "mówi się" o ok. 30 tys.
W odpowiedzi Błaszczak zwrócił uwagę, że do WOT miało wstępować więcej żołnierzy niż to jest w rzeczywistości.
Kiedy objąłem swój urząd 9 stycznia 2018 r., sprawdziłem, jakie były plany dotyczące formowania Wojsk Obrony Terytorialnej. Otóż do końca 2017 r. miało być 17 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Było poniżej 10 tys. A więc ja tylko realnie patrzę na to, co się dzieje, i staram się, żeby te procesy zachodziły.
Jednocześnie minister obrony dodał: "Wojska Obrony Terytorialnej są bardzo ważne, one uzupełniają wojska operacyjne, ale oczywiście o bezpieczeństwie naszego kraju stanowią wojska operacyjne."
O tym, że WOT mają liczyć ponad 50 tys. żołnierzy niejednokrotnie mówił poprzednik Błaszczaka w MON Antoni Macierewicz. Przykładowo w listopadzie 2016 r., przedstawiając Sejmowi projekt ustawy, który miał powołać WOT jako osobny rodzaj sił zbrojnych, ówczesny szef MON powiedział, że "w roku 2017 zostaną sformowane trzy kolejne brygady z ok. 18 tys. żołnierzy, a do roku 2019 stan Wojsk Obrony Terytorialnej kraju osiągnie blisko 53 tys. żołnierzy w 17 brygadach i 63 batalionach". Pierwotne plany MON był mniej ambitne – w marcu 2016 r. pełnomocnik MON ds. utworzenia obrony terytorialnej dr Grzegorz Kwaśniak poinformował, że WOT będą liczyły ok. 35 tys. żołnierzy.
Obecnie WOT liczą 11 tys. żołnierzy. Jak powiedział Defence24.pl rzecznik prasowy Dowództwa WOT ppłk Marek Pietrzak, według planów do końca 2018 r. w tym rodzaju sił zbrojnych ma służyć nie więcej niż 20 tys. żołnierzy, w tym 17,2 tys. terytorialnej służby wojskowej. To maksymalny limit. Dowództwo WOT zakłada, że wykona go na poziomie około 90 proc. Oznacza to, że minimum, jakie dowództwo chce osiągnąć na koniec 2018 r., to 17 tys. żołnierzy, zarówno zawodowych, jak i terytorialsów.
– W koncepcji tworzenia WOT zakładamy stopniowy przyrost liczby żołnierzy na poziomie 10 tys. rocznie. Oznacza to, że nasze plany na koniec 2019 r. wynoszą 30 tys. żołnierzy zawodowych i terytorialnej służby wojskowej – powiedział ppłk Pietrzak. Jak wyjaśnił, na więcej nie pozwalają realne możliwość finansowe, szkoleniowe, pozyskiwania uzbrojenia i formowania jednostek.
Jak zauważył pod koniec czerwca "Dziennik Gazeta Prawna", do tej pory brygady WOT były formowane głównie na wschodzie Polski, gdzie z powodu tradycji i warunków ekonomicznych oczekiwano największej liczby ochotników. Zdaniem gazety znacznie trudniej może być pozyskać żołnierzy do WOT na zachodzie kraju.
Dowództwo WOT zwracało wówczas uwagę, że założone tempo budowy formacji zapewnia utrzymanie właściwego balansu między jakością a ilością, jest zbieżne z koncepcją budowy WOT z 2016 r. i uwzględnia m.in. demograficzne wnioski po pierwszym roku formowania.
Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.