19 stycznia br. przedstawiciele US Navy poinformowali, że przyczyną wejścia na mieliznę niszczyciela min USS Guardian był błąd mapy cyfrowej regionu.
Dane nawigacyjne, prezentowane na mapie cyfrowej, błędnie wskazały pozycję rafy na którą trafił okręt. Ze względu, że Amerykanie odchodzą od map papierowych (znacznie dokładniejszych) wydano już zarządzenie o sprawdzaniu danych obu wersji w czasie nawigacji.
W chwili obecnej okręt pozostaje na rafie, jednak Amerykanie i Filipińczycy przygotowują się do usunięcia go na głębsze wody.
(ŁP)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie