Reklama

Siły zbrojne

Belgia i Niderlandy inwestują w nowe fregaty

Holenderska fregata Van Amstel typu M po modernizacji
Holenderska fregata Van Amstel typu M po modernizacji
Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl

29 czerwca w bazie morskiej w Den Helder podpisany został kontrakt pomiędzy ministerstwem obrony Królestwa Niderlandów a koncernami Damen i Thales na zaprojektowanie i budowę czterech fregat rakietowych typu ASWF. Zasilą one po dwie flotę belgijską oraz niderlandzką.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Fregaty zwalczania okrętów podwodnych (Anti-Submarine Warfare Frigate - ASWF) to wspólny projekt marynarki wojennej Niderlandów i belgijskiej floty mający na celu zastąpienie wysłużonych fregat wielozadaniowych typu M (Karel Doorman), które parami nadal służą pod belgijską (Leopold I, Louise-Marie) oraz holenderską banderą (Van Amstel i Van Speijk).

Belgijska fregata Louise-Marie typu M.
Belgijska fregata Louise-Marie typu M.
Autor. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Jednostki tego typu były budowane od 1985 r. przez holenderską stocznię Damen Naval (wówczas Koninklijke Maatschappij de Schelde). W latach 1991-1995 dostarczyła on osiem fregat typu M, z których sześć ostatecznie sprzedano innym krajom, po dwie Belgii, Chile i Portugalii. W obliczu zbliżającego się końca okresu eksploatacji tych okrętów Niderlandy i Belgia postanowiły połączyć siły i wymienić swoje jednostki na nowe pomimo tego, że zostały one zmodernizowane. Modernizacja ta sprowadzała się zasadniczo do montażu nowego masztu zintegrowanego z nowymi systemami obserwacji technicznej i nie poprawiła w zasadniczym zakresie możliwości bojowych tych okrętów.

Reklama

Czytaj też

Szczególnie widoczne było to w przypadku zestawu uzbrojenia, który nie spełnia on obecnych standardów. Fregaty typu M przenoszą tylko 16 przestarzałych pocisków przeciwlotniczych Sea Sparrow (RIM-7). Nie mają one możliwości wykorzystywania nowszych rakiet ESSM (Evolved Sea Sparrow missile) bez wymiany kontenerów startowych w pionowych wyrzutniach Mk 48 Mod. 1. Ponadto posiadają tylko jeden system obrony bezpośredniej (CIWS) Signaal Goalkeper. Uzbrojenie ofensywne tych fregat ograniczona się jedynie do pocisków przeciwokrętowych starszej generacji typu RGM-84 Harpoon. Natomiast armata pokładowa Oto Melara kalibru 76 mm nie może wykorzystywać nowoczesnej amunicji kierowanej takiej jak DART czy VULCANO.

Prototypowa fregaty typu ASWF ma zostać przekazana Koninklijke Marine w roku 2029, Belgia otrzyma swój pierwszy okręt rok później. Koszt budowy pierwszej pary jednostek ma wynieść 1,9 mld EUR. Początkowo fregaty miały kosztować 700 mln EUR za sztukę. Druga para ma zostać dostarczona w latach 30., nie podano jednak konkretnych ram czasowych. Za budowę okrętów odpowiadać ma grupa stoczniowa Damen, zaś za wyposażenie elektroniczne firma Thales Netherlands. Kadłuby tych okrętów budowane będą w rumuńskiej stoczni Damen Galati w Gałaczu, które następnie trafiają do stoczni Damen Naval w Vlissingen gdzie nastąpi ich wyposażenie oraz integracja systemów.

Wizja artystyczna nowych fregat typu ASWF
Wizja artystyczna nowych fregat typu ASWF
Autor. Damen

Nowe fregaty, mimo że będą jednostkami wielozadaniowymi zostaną zoptymalizowane do zwalczania okrętów podwodnych. Przejawem tego będzie między innymi zastosowanie hybrydowego napędu spalinowo-elektrycznego, który wraz z innymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi ma sprawić, że będą one bardzo ciche, a więc trudne do wykrycia przez okręty podwodne. Fregaty te będą miały kadłub o wymiarach 145x18x5,5 metra oraz wyporność wynoszącą 6400 ton. Załoga składać będzie się z 117 osób, przy czym przewidziano miejsce dla zaokrętowania dodatkowego personelu.

Fregaty ASWF uzbrojone będą w rakiety przeciwlotnicze Raytheon ESSM Block 2 wystrzeliwane z dwóch ośmiokomorowych wyrzutni pionowego startu Lockheed Martin Mk 41, rakietowy system obrony bezpośredniej RAM z wyrzutnią Mk 49 dla rakiet RIM-116 oraz uniwersalne pociski Kongsberg Naval Strike Missile (NSM) przeznaczone do zwalczania celów nawodnych i lądowych.

Czytaj też

Uzbrojenie artyleryjskie obejmie dziobową armatę 76 mm armatę Leonardo Sovraponte z amunicją kierowaną DART oraz dwie 40 mm armaty Leonardo OTO Marlin 40. Do zwalczania okrętów podwodnych służyć będzie śmigłowiec pokładowy NHI NH90 oraz torpedy Raytheon Mk 54 wystrzeliwane z wyrzutni okrętowej

Wyposażenie elektroniczne obejmie radary APAR Block 2 (pasmo X) i SM400 Block 2 (pasma S) zintegrowane w jednym systemie, który będzie w stanie dynamicznie rekonfigurować swoje zadania. Ponadto na okrętach zainstalowane będą głowice kierowania ogniem Mirador Mk2, optoelektroniczne systemy obserwacji Gatekeeper Mk2 oraz „trudnowykrywalny" radar nadzoru nawodnego Scout Mk3.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. easyrider

    Nie bardziej przydałby im się jakieś okręty desantowe żeby u brzegów Afryki podbierać swoich przyszłych obywateli?

    1. Davien3

      @easyrider a co zazdrościsz ze ich kraje nie popsuły sobie stosunkow ze wszystkimi w UE w przeciwieństwie do Polski Kaczyńskiego?

    2. Griaule

      Davien, ja szczególnie zazdroszczę Holandii, która ma tak dobre relacje z Niemcami, że cała jej armia lądowa znalazła się pod niemieckim dowództwem. Marzę, żeby i polska armia została podporządkowana Niemcom, wtedy dopiero będziemy wystarczająco europejscy i postępowi.

  2. raf4

    Ciekawe co na to Baablock z naszym Miecznikiem podobno cena ma iść x3 z 8 na 24 mld zł za 3 sztuki jakoś holendrzy trzymają budżet i fregata za 4mld zł jest możliwa czyli maks 12 mld zł za taki okret rozmiarach i radarami itd Thalesa ....nie 24mld zł!

    1. Prezes Polski

      8mld za szt. to daje niemal 2mld USD. Taki numer nie przejdzie nawet w naszym MON. Za taką kasę można nakupić samolotów, śmigłowców, pocisków manewrujących etc. a nie bezużytecznych okręcików do parad na redzie.

    2. Seb66

      #Prezesie! J u z przeszedł ! Przeciek z MON mówi ,że ze względu na astronomiczny koszt nasze fregaty są zamówione z wyrzutniami ale ....bez pociskow, bo te ostatnie są baaardzo drogie! Na zakup pocisków POCZEKAMY na oddzielną umowę! W oddzielaniu zakupów amunicji od zakupu sprzętu dla tej amunicji nasz MON jest wszak absolutnym...mistrzem!!

    3. Davien3

      @Seb CAMM to przeróbka ASRAAMa wiec nie sa takie drogie w stosunku do ceny reszty., dla wszystkich fregat niecałe 100mln funtów a liczyłem po 128 na fregate:) No ale po tym MON mozna sie wszystkiego spodziewac.

  3. Seb66

    Ciekawe sformułowanie zwróciło moją uwagę:oto ichniejsze STARE "fregaty z JEDNYM systemem Goalkeeper NIE spełniają współczesnych wymagań". Więc nowe fregaty PRZECIWPODWODNE (nie rakietowe) dostaną...SeaRam dla RIM-116 i aż 3 supernowoczesne armaty! W tym samym czasie nasz MON planuje fregaty...RAKIETOWE (?) mające "wzmocnić" (??) naszą oplot BEZ JAKIEGOKOLOWIEK systemu CIWS czy SeaRam?? Porównując nasze RAKIETOWE (?) z tymi fregatami ASWF to nasze JUZ na starcie NIE spełniają współczesnych wymagań i mają SŁABSZĄ samoobronę plot niż pospolite fregaty eskortowe które wycofują Belgia i Holandia!! Ale za to min Błaszczak pochwalił się że nasze fregaty będą mieć...zdolności minowe!! Olać SeaRAM , lobby minowe w MW rządzi!!

    1. raf4

      Pamiętaj że CAMM to właściwie SeaRam bo to tylko 20km zasięgu ER to 40km więc może to powód:)

    2. Davien3

      @Seb w przeciwieństwie do ESSM pociski CAMM maja zasieg minimalny mniejszy niz 1km wiec spokojnie zastapia nie tylko SeaRAM ale i tego Goalkeepera tak wiec samoobrone Mieczniki maja znacznie lepsza nawet od tych nowych fregat ale tylko samoobrone Tak wiec nie masz racji.

    3. kapusta

      @Seb66 - piękny wpis!

  4. Anna100

    Holandia a Niderlandy Redaktorka tekstów prasowych zwróciła się do RJP z pytaniem o obowiązującą od 2020 roku nazwę dla Królestwa Niderlandów: (…) Czy od 1 stycznia 2020 roku w tekstach dotyczących tego państwa, jego obywateli - drużyn sportowych itp. obowiązuje tylko nowa nazwa? Odpowiedzi udzielił prof. dr hab. Andrzej Markowski: W gestii Rady Języka Polskiego nie leży ustalanie form polskich egzonimów. Rada przyjmuje w tym zakresie ustalenia Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami RP. Przewodniczący KGNG udzielił mi informacji, że skróconą nazwą Królestwa Niderlandów jest w dalszym ciągu nazwa Holandia. Przyjmuję to jako wyjaśnienie obowiązujące RJP. listopad 2020 r.