Reklama

Siły zbrojne

F-16 Fighting Falcon w bazie lotniczej Spangdahlem. Fot. Staff Sgt. Preston Cherry/USAF

Amerykański F-16 rozbił się w Niemczech

Około godziny 15:00 w pobliżu miejscowości Zemmer w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat w Niemczech rozbił się amerykański myśliwiec wielozadaniowy F-16 Fighting Falcon z operujący z pobliskiej bazy lotniczej USAF Spangdahlem podczas rutynowego lotu treningowego.

Pilot bezpiecznie katapultował się z maszyny i po wylądowaniu w terenie leśnym, został odnaleziony i przewieziony do szpitala z niewielkimi obrażeniami w celu dalszej hospitalizacji. Rozbity samolot należał do 480 Eskadry Myśliwskiej wchodzącej w skład 52 Skrzydła Myśliwskiego, które na co dzień stacjonuje w amerykańskiej bazie lotniczej Spangdahlem w Niemczech.

Obecnie nie są znane przyczyny tego incydentu. Teren wypadku lotniczego został otoczony szerokim i szczelnym kordonem przez policję i straż pożarną, która zabezpieczyła teren i szczątki rozbitej maszyny. Dowództwo bazy lotniczej USAF Spangdahlem wydało na swojej stronie internetowej krótki, oficjalny komunikat dotyczący tego wypadku bez podawania żadnych szczegółów. Okoliczności tego wydarzenia mają być dopiero zbadane i wyjaśnione przez specjalnie powołaną do tego komisję śledczą w najbliższym czasie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Strażnik Teksasu

    Podobno tylko ruskie spadają! A tu taki psikus galaktyczny f16 zaliczył glebę...

    1. Davien

      A zobacz sobie ile lataja F-16 a ile maszyny rosyjskie i potem cos pisz:)

    2. nif

      różnie bywa, u nas póki co spadają Mig29, a w zasadzie przestały spadać bo są uziemione.

    3. suawek

      Kto i kiedy powiedział, że tylko ruskie spadają?

  2. Darek

    Kwestia ile ruskich spada a ile amerykańskich i na jaki nalot i ilość statków powietrznych.

Reklama