Siły zbrojne
300 tys. żołnierzy na wspólnych ćwiczeniach USA i Korei Południowej
Oddziały ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej wezmą udział w największych w historii wspólnych ćwiczeniach wojskowych, łącznie szkolić się będzie około 300 tys. żołnierzy. Waszyngton i Seul przećwiczą współdziałanie swych armii w obliczu narastającego zagrożenia ze strony Korei Północnej, która przeprowadziła ostatnio kolejną próbę w ramach swojego programu atomowego i wystrzeliła rakietę dalekiego zasięgu.
Jednostki wojskowe armii USA i Korei Południowej w przyszłym miesiącu wezmą udział we wspólnych manewrach wojskowych, największych w historii współpracy militarnej obu państw. Głównym celem szkoleń będzie przećwiczenie wykonywania uprzedzających uderzeń na instalacje programu nuklearnego północnego sąsiada.
Kolejnym elementem ćwiczeń, na który kładziony będzie duży nacisk, to obrona przed atakiem bronią masowego rażenia. W manewrach weźmie udział brygada amerykańskiej piechoty morskiej oraz jednostka wojsk aeromobilnych. Szkolenie będzie odbywać się w ramach dwóch ćwiczeń o kryptonimach Key Resolve oraz Foal Eagle, jego początek będzie mieć miejsce 7 marca, natomiast manewry zakończą się 30 kwietnia. Udział weźmie ponad 15 000 amerykańskich żołnierzy, czyli niemal dwukrotnie więcej, niż miało to miejsce w latach poprzednich.
Osłonę ćwiczeniom ze strony Stanów Zjednoczonych zapewni grupa lotniskowcowa oraz okręt podwodny z napędem atomowym.
Ze strony Korei Południowej udział w manewrach weźmie ok. 290 000 żołnierzy, dużą część z nich będą stanowić wojska specjalne. Liczba również około dwukrotnie przekracza liczbę wojskowych biorących udział w ćwiczeniach tego typu w latach poprzednich.
Wspólne szkolenia rozpoczną się od desantu morskiego i powietrznego z udziałem 7000 żołnierzy piechoty morskiej USA. Warto także zauważyć, że jednym z planowanych elementów ćwiczeń jest symulowany scenariusz, w którym dochodzi do upadku reżimu Kim Dzong Una bez działania czynników zewnętrznych.
Ciekawy
ćwiczenia i projekcja siły w celu odstraszania? czy początek czegoś większego?
gosc
Mysle, ze to nie pokaz sily wobec Korei Polnocnej ale pokaz wobec Chinom. To Chiny sa teraz w Azji najwiekszym zagrozeniem dla USA i panstw w tamtym regionie. Korea Pln. robi tylko pokazowke aby troche postraszyc i wycisnac jakies dotacje zywnosciowe, bo gina tam z glodu. A zime mieli ciezka.
Maj Opinion
wobec Chin nie "wobec Chinom" jeśli już. Ciekaw jestem jakim Chiny są zagrożeniem dla USA w Azji... skąd w Azji USA? Chiny nie zagrażają USA militarnie tylko zagrażają gospodarczo amerykańskiej hegemonii, ponieważ sie szybko rozwijają i w związku z tym to USA zagrażają Chinom (także militarnie), bo USA są zdolne do wszystkiego byleby swoją hegemonię utrzymać.
jasnowidz Marcel
300 tys.!? Coś czuję, że "przy okazji" zaatakują Północ by w końcu zrobić tam porządek...
Redrum
Z powodów strategicznych, dla USA korzystniejsze jest istnienie Korei Północnej w obecnym kształcie. Usprawiedliwia to stałą i silną obecność Amerykanów na półwyspie, jak też w Japonii. Korea Północna jest w zasadzie prostym pretekstem, gdyż prawdziwy powód amerykańskiej obecności w tym regionie to Chiny. Oczywiście, gdyby Północ postąpiła całkowicie nierozsądnie i nadepnęła USA na palec, to byt tego państwa stanąłby rychło pod znakiem zapytania. A tak, póki co, status quo zadowala z grubsza wszystkie zainteresowane strony, w tym samą Koreę Płn.
Obserwatoor
Armia Korei Pd. ma 650 tyś armię z tego 520 tyś. to wojska lądowe(80%) Mimo wszystko ma też silne lotnictwo i marynarkę większą niż flota Wielkiej Brytanii. U na te proporcje wynoszą:100tyś armia, 47 tyś wojska lądowe (tylko 47%), 16 tyś lotnictwo,7,6 marynarka i 2,5 woj.specjalne.Rozumiecie coś z tego???
kapralek
Może to że ich jedyny przeciwnik Korea Północna ma 2 milionową armię?