Reklama

Siły zbrojne

24 godziny przed czyli niszczyciel min Mewa z zewnątrz i od środka [FOTO]

Dziobowa armata morska AM-35.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Na 24 godziny przed uroczystością pierwszego podniesienia bandery na niszczycielu min Mewa (603) mieliśmy okazję dokładnie przyjrzeć się jednostce. Podniesienie bandery odbędzie się przy Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni w dniu 14 lutego i od tej chwili „Mewa” stanie się Okrętem Rzeczypospolitej Polskiej.

Reklama

Dzięki uprzejmości dowódcy okrętu kmdr. ppor. Bartosza Blaszke oraz jego załogi, dowództwa 13. Dywizjonu Trałowców i dowództwa 8.Flotylli Obrony Wybrzeża możemy zaprezentować cały (prawie) okręt z zewnątrz i od środka. Po podniesieniu bandery zostanie on włączony w skład właśnie 13.Dywizjonu Trałowców im. adm. floty Andrzeja Karwety w Gdyni, podległego Dowództwu 8.Flotylli Obrony Wybrzeża im. wiceadm. Kazimierza Porębskiego w Świnoujściu. Wcześniejsze dwa niszczyciele min projektu 258 wcielono również do tego dywizjonu, odbyło się to 28 listopada 2017 roku w przypadku ORP Kormoran (601) oraz 28 listopada 2022 roku w przypadku ORP Albatros (602).

Reklama
Dowódca okrętu kmdr ppor. Bartosz Blaszke.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama

Okręt zbudowała Stocznia Remontowa Shipbuilding w Gdańsku z udziałem OB-R Centrum Techniki Morskiej w Gdyni i PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni. Konsorcjum to obecnie rozpoczęło budowę kolejnych trzech niszczycieli min 258/4-6, przeznaczonych dla 12.Wolińskiego Dywizjonu Trałowców w Świnoujściu. Również ten dywizjon podlega 8.Flotylli Obrony Wybrzeża im. wiceadm. Kazimierza Porębskiego w Świnoujściu.

Stępkę pod niszczyciel min Mewa (o stoczniowym numerze budowy 258/3) położono w Remontowa Shipbuilding w Gdańsku 10 października 2019 roku, a wodowano go 17 grudnia 2020 roku. Razem z wodowaniem tradycyjnie odbył się chrzest a matką chrzestną została Anna Kułagin, żona byłego dowódcy 13. Dywizjonu Trałowców, byłego dowódcy 8.Flotylli Obrony Wybrzeża, a obecnie szefa Zarządu Uzbrojenia Inspektoratu Marynarki Wojennej w DGRSZ. Mewa została zdana przez stocznię, a odebrana przez wojsko na podstawie protokołu podpisanego 21 grudnia 2022 roku, a na stałe do swojego nowego domu w porcie wojennym Gdynia przeszła 27 grudnia.

Podniesienie bandery na nowym okręcie kończy cykl przezbrajania 13. Dywizjonu. Od tej pory polskie siły przeciwminowe składać się będą z:

  • trzech niszczycieli min projektu 258;
  • czterech trałowców bazowych projektu 207M;
  • dwunastu trałowców bazowych projektu 207P;
  • trałowca bazowego projektu 207DM;
  • dwóch grup nurków-minerów (po jednej w każdym dywizjonie). Równocześnie rozpoczyna się cykl modernizacji również 12. Dywizjonu.

Dodatkowo już teraz trwają prace nad następną generacją bezzałogowych statków pływających Kijanka przeznaczonych do niszczenia min, a transportowanych drogą lądową lub poprzez jednostki pływające. Obrona przeciwminowa jest obecnie chyba najlepiej ukompletowanym i wyposażonym elementem sił naszej Marynarki Wojennej. Należy tylko sobie życzyć, aby pozostałe jej elementy doczekały się takiego rozwoju.

Mewa przy Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa przy Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa od dziobu.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Pokład dziobowy.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Nadbudówka ze sterówką, widziana od dziobu.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Armata morska AM-35.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Zintegrowana głowica śledząca ZGS-35, a przed nią kamera okrętowa.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Sterówka w widoku na lewą burtę.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Sterówka w widoku na prawą burtę.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Stanowisko nawigacyjne w sterówce.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Stanowisko radio w sterówce.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Jeden z trzech okrętowych wielkokalibrowych karabinów maszynowych kalibru 12,7 mm WKM-Bm.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Lewoburtowe stanowisko dla strzelca rakiet przeciwlotniczych Grom lub Piorun.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Holowana stacja hydrolokacyjna z syntetyczną aperturą (SAS, Synthetic Aperture Sonar) Kraken Katfish 180.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Antena holowanej stacji hydrolokacyjnej Kraken Katfish 180.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Bezzałogowy pojazd podwodny Kongsberg Hugin 1000.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Bezzałogowy pojazd podwodny Saab DE Sarov.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Moment podnoszenia przez żurawik okrętowy pojazdu Saab DE Sarov.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Zdalnie sterowany pojazd podwodny jednorazowego użycia do identyfikacji i niszczenia min morskich Głuptak.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Wnętrze hangaru do obsługi przeciwminowych pojazdów podwodnych.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Centrum Sterowania Siłownią (CSS).
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Jeden z dwóch silników głównych MTU 8V396TE74L.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Silnik elektryczny cichego ruchu.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Górna część pędniku cykloidalnego Voith Turbo 21 GH/160 widoczna w siłowni.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Jeden z trzech zespołów prądotwórczych MTU 6R1600M20S, ten pracujący w kapsule dźwiękoszczelnej.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Warsztat okrętowy.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Wyjście ewakuacyjne z siłowni na pokład rufowy.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Dwie łodzie okrętowe z żurawikiem.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Hydrauliczny żurawik na pokładzie rufowym.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa wraz ze starszym bratem ORP Kormoran oczekuje przy Nabrzeżu Pomorskim na uroczystość pierwszego podniesienia bandery wojennej.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama

Komentarze (6)

  1. DariuszKa

    Święto jakbyśmy co najmniej krażownik raketowy wprowadzili do służby. A w istocie mamy mamy niewielki okret zwalcznia min, do niedawna nazywany trałowcem obecnie awansowany do niszczyciela min.

    1. mick8791

      A po kiego grzyba nam krążownik rakietowy? Czy my chcemy zdominować oceany świata? "do niedawna nazywany trałowcem obecnie awansowany do niszczyciela min" <-- chłopie trałowiec i niszczyciel min to okręty działające na innej zasadzie (w inny sposób). Trałowiec jak sama nazwa mówi do rozminowywania używa czegoś takiego jak trał. Niszczyciel min ma znacznie szerszy zestaw akcesoriów, a wręcz niekoniecznie musi być wyposażony w trał!

  2. Adim

    Armata AM-35 powinna być też w wersji lądowej i powinna być polskim odpowiednikiem niemieckiego systemu mantis. Taka Armata mogłaby zabezpieczać lotniska wojskowe i miejsca z infrastrukturą krytyczną. Niby mamy wszystko niby to takie proste ale nie w Polsce...

    1. nyx

      Zaprojektowana jest, ale nie w produkcji i nie w służbie... kiedyś nazywali ją Hydra 35mm, a obecnie można znaleźć jako system SONA... myślę że ostatecznie skończy jako efektor Pilicy...

    2. PGR

      KDA A na której zbudowano Trytona ma 2 razy mniejsza szybkostrzelność od tej zastosowanej w systemie Mantis więc jeżeli ma być skuteczna a nie tylko po to żeby była to trzeba dołożyć amunicje programowaną.

    3. mick8791

      @Adim hallo przecież jest taka wersja. To jest AG-35 kal. 35 mm i jej wariant A-35. System działający i przetestowany. I to nie od dzisiaj. Prawdopodobnie platformy w tej wersji będą integrowane z Pilica plus. Do tej pory nie weszły do uzbrojenia, bo wojsko wolało wykorzystać kaliber 23 mm.

  3. Bossssss

    Nie prościej było od razu wysłać ruskim pełną specyfikację tego okrętu, zamiast cykać zdjęcia i bawić się w publikację ?

    1. PGR

      Cóż tam jest takiego tajnego? WKMy? A może 35tka? Czy to jest bardziej strach przed "obnażeniem nagości króla" ? W PRLu nawet na zabitych dechami stacjach kolejowych był zakaz fotografowania w czasach gdy na zachodzie w księgarni można było zakupić książki z dokładnymi charakterystykami jednostek i sprzętu Układu Warszawskiego. Na pewno trudniej wtedy udawać "druga armie świata" ale prędzej czy później to i tak zostanie zweryfikowane.

    2. Jakub_75

      A to ty PGR będziesz weryfikować?

    3. PGR

      Prędzej czy później ktoś będzie IIRP też przez większość dwudziestolecia szykowała się do wojny z ZSRR a śmiertelne zagrożenie przyszło z zupełnie innej strony, sytuacja zmieniła się dosłownie w ciągu kilku lat.

  4. Avengers

    Az sprawdziwlem. Komandor pod porucznik - to odpowienik Majora w wojskach ladowych.

  5. Norman

    To stanowisko przeciwlotnicze poraża zaawansowaniem.naprawde to taki koszt stworzyć poczwórną wyrzutnię grom wpiętą w glowice sledzącą armaty? Zamiast tego w deszczu i przechyle fal chlop ubrany w sztormiak będzie się zamykał w okręgu z rurek...makabra jak.na uboocie.to samo stanowiska 12,7mm zamiast zdalnie sterownych modułów z autotrakerem do zwalczania dronów itd...

    1. Al.S.

      A taki, że do takiego stanowiska trzeba byłoby podciągnąć zasilanie, hydraulikę i zintegrować z pokładem. "Wpięcie" oznacza dokładną kalibrację stanowiska do współpracy z głowicą, co też nie zrobi się samo. Dodatkowa tona, lub więcej na każdej z burt, plus instalacje, które trzeba konserwować i utrzymywać w dobrym stanie technicznym. Wszystko to w warunkach silnej wilgoci, zalodzenia i zasolenia. To nie okręt przeciwlotniczy, stanowisko służy do zwalczania tych SNP, które ewentualnie przedrą się przez ochronę OPL, zapewnianą przez wyspecjalizowane okręty i baterie nabrzeżne.

    2. KM

      A które „wyspecjalizowane okręty i baterie nabrzeżne” jeśli można wiedzieć?

    3. Vixa

      Do czego ty chcesz strzelać z Pioruna w taką pogodę? Przewaga Pioruna nad AM-35 to zasięg, więc na jaką odległość będziesz widział w deszczu? Skąd twierdzenie że pogoda nie będzie miała także dużego wpływu na siły agresora?

  6. skition

    MTU 8V396TE74L. A więc to jest napędzane tym samym silnikiem co Leopard 2 ,K2 Black Panther, oraz inne ewentualne zamienniki jak Mercava ,Ariette ,Leclerc,Challenger..Jednym słowem EuroPowaerPack..Ale nie tylko czołgi bo i Kraby i K9 Thunder .No dobra trochę to się różni od MTU MT 881 Ka-500 MTU MT883 Ka-500/501 bo to jest morska wersja tego silnika ale jako jedyny spełnia ( chyba) wyśrubowane założenia ochrony środowiska..Tak więc chłopcy możecie się bawić w wojnę ale i tak was los zależy ode jednej firmy Rolls -Royce( MTU to jest odnoga Rolls -Royce)..Od władz jednej firmy zależy czy wam czołgi i haubice staną a jak się okazuje nawet ORP Mewa zacznie poruszać się jedynie na pagajach.

Reklama