Reklama

Siły zbrojne

Siil 2018 - obrona terytorialna po estońsku

Fot. pildid.mil.ee
Fot. pildid.mil.ee

Ponad 120 żołnierzy, cztery samoloty i 30 pojazdów z jednostek podległych Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych bierze udział w największym ćwiczeniu Estońskich Sił Zbrojnych od 1991 roku.

Jak informuje kpt. Krzysztof Płatek, ćwiczenie z wojskami Siil 2018 (pol. Jeż, ang. Hedgehog) koncentruje się w głównej mierze na prowadzeniu działań z zakresu obrony terytorialnej w sytuacji wystąpienia zagrożeń tak konwencjonalnych, jak i hybrydowych. Zaangażowanych jest w nie ponad 15 tys. żołnierzy, ochotników z organizacji proobronnych, Kobiecej Organizacji Sił Samoobrony, policji i służby ratowniczej.

Dowódca estońskich sił zbrojnych generał Riho Terras powiedział – „Istotna jest rola każdej strony biorącej udział w ćwiczeniu. Ważne jest aby przedstawiciele państwa oraz sami obywatele pracowali razem mając na celu bezpieczeństwo i obronę kraju”.

image
Fot. pildid.mil.ee

O międzynarodowym charakterze manewrów świadczy udział około 2 tysięcy żołnierzy z sił zbrojnych 19 państw Sojuszu Północnoatlantyckiego i krajów partnerskich, a w tym: Polski, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Kanady, Ukrainy, Finlandii, Szwecji, Danii, Belgii, Irlandii, Litwy, Łotwy i Gruzji. Angażuje ono również Batalionowe Grupy Bojowe NATO podporządkowane stacjonującej w Elblągu Miedzynarodowej Dywizji Północ-Wschód.

Siły i środki z SZ RP wydzielone do udziału w ćwiczeniu dzielą się na dwa komponenty: lotniczy i lądowy. Komponent lotniczy tworzy ponad 40 żołnierzy i cztery samoloty Su-22 z 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego, którzy  przebywają w  Bazie Lotniczej Ämari w estońskiej miejscowości Harjumaa od 30 kwietnia br. Natomiast komponent lądowy, ktory szkolić się będzie na poligonie w Voru, dotarł na miejsce w dniu 3 maja, w godzinach wieczornych. W jego skład wchodzi ponad 80 żołnierzy i sprzęt wojskowy z  8. Pułku Przeciwlotniczego, 1. Rejonowej Bazy Logistycznej, 9. Pułku Rozpoznawczego oraz Brygady Wsparcia Dowodzenia natowskiego Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód.

Siil 2018 składa się z dwóch zasadniczych etapów. Podczas pierwszego, który potrwa do 6 maja, jednostki Estońskich Sił Zbrojnych wraz z organizacjami proobronnymi zrzeszonymi w Estońskiej Lidze Samooobrony osiagną gotowość do ćwiczenia a następnie będą prowadzić szkolenie z zakresu bezpieczeństwa wewnętrznego obejmujące m.in. takie zadania jak ewakuacja ludności z zagrożonego rejonu. W te przedsięwzięcia zaangażowane zostaną również formacje z sektora pozamilitarnego. Etap ten obejmie także ćwiczenie żołnierzy rezerwy Quill z 92 Skrzydła Nadzoru Lotniczego.

image
Fot. pildid.mil.ee

 

Drugi etap obejmujący zajęcia poligonowe odbędzie się w dniach 7-13 maja na pasach ćwiczeń w miejscowościach  Voru, Polva, Valgamaa, a także na terenie północnej Łotwy. Głównym ćwiczącym będzie estońska 2. Brygada Piechoty, która podczas realizacji zadań wspierana będzie przez przybyłe pododdziały z krajów sojuszniczych i partnerskich. Rolę przeciwnika pełnić będzie 1 Brygada Piechoty i siły Batalionowych Grup Bojowych NATO.

W zgodzie z Dokumentem Wiedeńskim do monitorowania ćwiczenia zostało zaproszonych  w dniach 4-7 maja ponad 30 obserwatorów z 15 państw człnkowskich NATO i OBWE, w tym Rosji i Białorusi.

Polscy żołnierze w Estonii przebywać będą do 15 maja br.

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (3)

  1. Ado

    Ämari to nazwa bazy i miejscowosci. Harjumaa to region Estonii. Podrawiam :)

  2. Janusz

    Z potężną armią Rosji są bez szans.

    1. ka9q

      Ale może się okazać że koszt zajęcia a potem okupacji Estonii będzie tragicznie nieproporcjonalny do korzyści dla Rosjan.

  3. J. I. Jack

    Su 22 ...

    1. Nieździwiony

      Dlatego ten typ, bo czas zakończyć ich funkcjonowanie w naszej armii. MON powinien rozważyć zakup F-16V w ilości 1 za 1. Su-22 zezlomować lub sprzedać, chętnych znajdziemy napewno w Afryce, wystarczy poszukać. Na F-35 niestety nas nie stać

Reklama