Reklama

Siły zbrojne

Serbia: prezentacja darowanych przez Rosję MiGów-29

Serbski MiG-29UB, fot. Srđan Popović/Wikipedia, CC BY-SA 3.0
Serbski MiG-29UB, fot. Srđan Popović/Wikipedia, CC BY-SA 3.0

Serbskie siły powietrzne otrzymały wszystkie sześć darowanych przez Rosję myśliwców myśliwców MiG-29. Wśród nich są cztery maszyny jednomiejscowe i dwie dwumiejscowe. Maszyny zostały oficjalnie zaprezentowane podczas defilady Sloboda 2017 (pol. Wolność) w obecności ministra obrony Rosji Sergieja Szojgu i prezydenta Serbii Aleksandra Vučića. 

Na mocy umowy z Rosją Serbowie otrzymali nieodpłatnie sześć MiGów-29 (cztery w jednomiejscowej wersji 9.13 i dwa dwumiejscowe 9.51). Belgrad będzie jednak musiał zapłacić 180 mln Euro za remont i podstawową modernizację samolotów. "Nowe" samoloty stacjonują w głównej bazie serbskich sił powietrznych Batajnica położonej ok. 25 km od centrum Belgradu. Podarowane przez Moskwę samoloty były używane przez Rosyjskie Siły Powietrzne, ich okres eksploatacji jest więc przewidziany tylko na ok. 14 lat. Serbowie planują ich modernizację do standardu zbliżonego do MiG-29SM wraz z obecnie posiadanymi 4 MiGami-29 (wersja 9.12A/B), które zostały pozyskane jeszcze w czasach Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii i przetrwały wojnę z NATO. Prace mają uwzględnić wymianę awioniki i integrację z nowymi typami uzbrojenia. Plany obejmą też zapewne maszyny ex-białoruskie. 

Do 2019 roku Serbia otrzyma 8 używanych myśliwców MiG-29 od Białorusi. Pozwoli to na odtworzenie potencjału bojowego serbskiego lotnictwa, które bardzo ucierpiało w wyniku operacji Allied Force prowadzonej przez Sojusz Północnoatlantycki, a także na skutek spowodowanego ekonomicznymi skutkami wojny późniejszego chronicznego niedoinwestowania. We wrześniu br. sytuacja była tak zła, że po uziemieniu na skutek zderzenia z ptakiem jednego z MiGó-29 na dyżury bojowe nad krajem dowództwo sił powietrznych musiało wysłać szkolno-bojowe MiGi-21UM, nieprzystosowane do pełnienia tej roli. 

Czytaj też: 17 lat od Allied Force. "Trwałe skutki" interwencji NATO 

Siły Powietrzne Serbii i Czarnogóry, których spadkobiercą są obecne Serbskie Siły Powietrzne i Obrony Powietrznej utraciły w 1999 roku, co najmniej 11 MiGów-29, w tym 5 w walkach powietrznych z F-15 i F-16. Siły Sojuszu zbombardowały też kilkanaście MiG-ów-21 i wiele maszyn innych typów, w tym odrzutowce G-2, G-4 i J-22. Pozyskanie w Rosji MiGów-29 jest pierwszą znaczącą próbą zwiększenia potencjału bojowego serbskiego lotnictwa od czasu zakończenia wojny z Zachodem. 

Czytaj też: Chorwacka odpowiedź na serbskie MiG-i-29 [ANALIZA]

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. loki

    Za taką kasę to już chyba można by się pokusić o jakieś gripeny.

    1. bobo

      A kto sprzeda Gripeny sojusznikowi Rosji? Tak naprawdę jedyną dla nich alternatywą mogłoby być coś chińskiego jak np J 10 lub tańszy chińsko-pakistański JF 17

    2. Wiktor

      A czy sądzisz że gripen będzie lepszy od MiG 29M2?

    3. tyle w temacie

      Mig-29 nie wygrał nigdy walki powietrznej i pewnie żadnej nie wygra. Ale jest ładny.

  2. BUBA

    Różnie można oceniać prezent od Rosji, ale wiecie kiedy otrzymaliśmy jako wsparcie za darmo samoloty od sojusznika? 14 lat temu dostaliśmy ponad 20 MiGów od Niemiec. Ich wiek to było 13 lat. Wyobrażacie sobie że USA dała by Polakom jakiekolwiek 13 letnie bojowe samoloty z zapasem amunicji i części? Kraj za którego interesy Polacy oddają chętnie życie w Afganistanie czy Iraku przez kilkanaście lat nie dał Polakom, swojemu najwierniejszemu sojusznikowi ani jednego samolotu bojowego, nawet z złomowiska w Davis-Monthan AFB w Arizonie...klepnięcie po plecach Polakom wystarcza...

    1. zyg

      Nie podniecaj się, Niemcy dokonały dokładnej kalkulacji. Zmodyfikowanie Mig-29 do zachodnich standardów się po prostu nie kalkulowało. Jak wykazują statystyki jest to samolot który sprawdza się jedynie przeciw innym rosyjskim konstrukcjom jak Mig-21/23 Su-25 a przeciw Su-27 już niekoniecznie. Z zachodnich jedynie nieuzbrojona Cessna-337 w pozostałych przypadkach każde starcie z maszyną produkcji zachodniej zakończyło się zestrzeleniem Miga?. W Polsce godzina lotu Mig-29 to 90tys zł a F-16 60tys. Rosjanie odbiją sobie koszty "braterskiego słowiańskiego podarunku" na remontach samych silników które rzadko wytrzymują powyżej 600 godzin. Być może nie wiesz ale gdy Polska odzyskała niepodległość rząd USA umorzył ponad $5mld długu zaciągniętego przez komunistów. W tym czasie $5mld wystarczyłoby na zakup 160 F-15 wraz z zapleczem logistycznym i szkoleniowym (lub 250 F-16).

    2. gregorx

      W momencie przekazania, samoloty miały 14-15 lat, ale to szczegół. Poziom ich zużycia był wysoki, miały +/- 1500 h nalotu. Dodatkowo, niemieckie MiGi często latały jako agresorzy, a ponieważ jedynie do dogfightu się nadawały więc toczyły boje manewrowe latając ze sporymi przeciążeniami. Niestety zmęczenie materiału robi swoje, poziom ich zużycia był nieproporcjonalnie wysoki w stosunku do ich wieku. Nieprzypadkowo Niemcy pozbyli się ich na dekadę przed wycofaniem znacznie starszych Phantomów. Realnie ich wartość była niższa niż C-130E od Amerykanów. Te przynajmniej przeszły remont przed przekazaniem, natomiast koszty remontu poniemieckich MiGów ponieśliśmy my.

  3. Redrum

    Serbia brnie w coś, co nie ma przyszłości ani sensu. Stale podsycana przez Rosjan urażona duma i obraza na Zachód prowadzą jedynie ku marginalizacji i izolacji tego państwa w Europie. Wypada wierzyć, że w perspektywie 10 lat zwycięży w Serbii rozsądek i pragmatyzm, szczególnie w obliczu pozytywnych przemian jakie dokonują się w Chorwacji i Słowenii. Bez wątpienia Rosjanie uczynią wszystko, by Serbia nadal jednak pozostała skansenem, byle to był skansen pod rosyjską kontrolą.

  4. polak mały

    Wychodzi po 30 baniek od sztuki. Troszki drogo Serbów kosztuje ta "przyjaźń".

  5. eugen

    " Pozyskanie w Rosji MiGów-29 jest pierwszą znaczącą próbą zwiększenia potencjału bojowego serbskiego lotnictwa od czasu zakończenia wojny z Zachodem. " ile w tym jednym zdaniu jest zawartej prawdy - od zakończenia wojny z zachodem , mam odebrać iż to któryś z krajów zachodu napadł na SERBIĘ ? Czy się tylko mylę ?

    1. dim

      A może to Serbia napadła na Europę ? Jedna strona warta była drugiej, ale słusznie wstyd dla Europy. Że aż musieliśmy błagać o pomoc USA, sami nic nie mogąc uporządkować zawczasu. By do takich sytuacji nie doszło. A potem jeszcze także nie byliśmy w stanie o własnych siłach walczyć ani nawet z małą Serbią. Tyle setek miliardów wydawane /rozkradane na wojska, w efekcie niezdolne absolutnie do niczego samodzielnie.

  6. dim

    180 mln za "podstawową modernizację"... Tylko podzielcie to przez ilość maszyn. To już grecki upgrade F-16 do wersji V wychodzi wyraźnie taniej. Takie to są "darmowe" przyjaźnie z Rosją i to ich najwierniejszego w Europie sojusznika.

  7. zyg

    Czy Bułgaria to Europa czy Rosja?

    1. CB

      Ciekawe pytanie, biorąc pod uwagę, iż artykuł dotyczy Serbii...

  8. olo

    Serbia otwiera MUZEUM sprzętu sowieckiego ?

    1. CB

      My niestety moglibyśmy dołożyć sporo eksponatów do kolekcji...

    2. Davienolog

      My możemy założyć muzeum sprzętu hamburgerowego: "rakietowe" OHP, C-130 pamiętające wojnę w Wietnamie itp. Kiedyś USA przysłały naszej armii w ramach "pomocy" medyczną aparaturę RTG z... 1946!

  9. Jak48

    Współczucie dla rodzin pilotów. Latanie na wrakach poza resursem to jak gra w rosyjską ruletkę :)

    1. Gutek

      Rodzinami pilotów latających na Mi14 w SAR nie martwisz się?

    2. Vash

      Ja tylko przypomnę, że nasi latają na identycznych migach już 28 lat. A te przynajmniej będą zmodernizowane i będą prezentowały poziom zdecydowanie wyższy od naszych.