Reklama

Geopolityka

Fot. http://www.mid.ru/

Rosyjsko-amerykańskie kontakty w cieniu sankcji

Pragmatyczna współpraca - tak w skrócie można określić stanowisko Rexa Tillersona po rozmowie z Siergiejem Ławrowem podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych ASEAN. Mimo napięcia między Moskwą a Waszyngtonem, powstałego w wyniku nowego pakietu sankcji nałożonych na Rosję oraz jej odpowiedzi, sekretarz stanu podkreśla wolę współpracy z Kremlem w obszarach ważnych z punktu widzenia obu krajów. 

W czasie swoich konferencji prasowych obaj szefowie dyplomacji odnieśli się do kwestii sankcji podpisanych przez Donalda Trumpa w ubiegłą środę, w odpowiedzi na które Moskwa zarządała usunięcia ze swojego terytorium 755 osób pracujących dla amerykańskich placówek dyplomatycznych. Jak poinformował dziennikarzy Tillerson, w czasie spotkania ze swoim rosyjskim odpowiednikiem sekretarz stanu miał pytać o szczegóły dotyczące otrzymanej noty. Odpowiedź w tej sprawie ma zostać udzielona stronie rosyjskiej do 1 września.

Tillerson miał także tłumaczyć stanowisko USA w kwestii rosyjskiej ingerencji podczas ubiegłorocznych wyborów prezydenckich oraz to, jak negatywne skutki miały one dla relacji między oboma krajami. Jednocześnie szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że mimo szeregu rozbieżności oba kraje łączą tak istotne kwestie, jak sytuacja na Bliskim Wschodzie (przede wszystkim w Syrii), Afganistan czy Ukraina. Wolę kontynuowania dialogu między USA a Rosją potwierdził Siergiej Ławrow, który stwierdził, że nie ma dla nich "alternatywy".

Było to pierwsze spotkanie polityków po tym, jak w ubiegłym tygodniu prezydent Donald Trump podpisał przegłosowany przez Kongres pakiet sankcji. Sanacje skrytykował Kreml. Jak stwierdził premier Dmitrij Miedwiediew, oznaczają one "wojnę handlową w pełnej skali" oraz "koniec nadziei na poprawę relacji z nową administracją amerykańską". O konieczności odpowiedzi na amerykańskie działania mówił także prezydent Władimir Putin podczas wywiadu dla Russian TV.

Czytaj więcej: Trio do poprawki. USA nakłada nowe sankcje [ANALIZA]

Sankcjami objęte zostały rosyjskie, państwowe podmioty działające w branżach finansowej, kolejowej oraz wydobywczej. Ustawa nakłada również szereg obostrzeń na sektor energetyczny. Nowe przepisy zabraniają bowiem obywatelom USA oraz osobom działającym na ich terenie bezpośredniego lub pośredniego eksportu, reeksportu i dostarczania dóbr, usług i technologii do Rosji, wykorzystywanych w nowych projektach produkcji i wydobycia ropy w Arktyce.

Nowe przepisy dotyczą podmiotów posiadających więcej niż 33 proc. w danym przedsięwzięciu. Obostrzenia dotykają również wszelkich aktywności podmiotów zaangażowanych w budowę gazociągów eksportowych, których rzeczywista wartość rynkowa wynosi minimum 1 mln USD albo które w ciągu dwunastu miesięcy wygenerują łączną wartość 5 mln USD. Projektami, w które uderzyłyby sankcje są m.in. gazociąg Nord Stream 1 oraz Nord Stream 2. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. roko

    Sankcje amerykańskie zostały już dawno nałożone na Polskę min. wizy których amerykanie nie zniosą nigdy oraz na aukcjach międzynarodowych zakaz sprzedaży amerykańskich min. noktowizorów i akcesoriów z tym związanych dla obywateli polskich ( SŁYNNY zapis na aukcjach międzynarodowych: NIE SPRZEDAJĘ DO POLSKI...).

Reklama