Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Bez lotniskowców, ale z pokładowymi MiG-ami V-generacji

Samolot pokładowy MiG-29K. Fot. www.migavia.ru
Samolot pokładowy MiG-29K. Fot. www.migavia.ru

Według agencji RIA Nowosti korporacja „MiG” rozpoczęła etap modelowania myśliwca pokładowego V-generacji. Jak na razie wiadomo, że w odróżnieniu od swoich amerykańskich odpowiedników będzie to samolot w układzie „kaczki” i będzie działał w parze z bojowym dronem.

Informację o rozpoczęciu prac nad nowym, pokładowym MiG-iem agencja RIA Nowosti otrzymała jak zwykle ze źródła w kompleksie przemysłowo-obronnym. Osoba ta ujawniła, że w korporacji „MiG” trwa etap modelowania komputerowego myśliwca V generacji dla lotniskowców, który ma być wykonany z wykorzystaniem technologii stealth. Przy czym Rosjanie twierdzą, że pierwsze prototypy nowego samolotu będą zbudowane „w ciągu najbliższych kilku lat”.

Jak na razie rozważane są bardzo różne opcje – w tym nawet samolot pionowego startu i lądowania. Wiadomo również, że założono, by wymiary nowego myśliwca były porównywalny z obecnie produkowanymi i wykorzystywanym samolotem MiG-35. Efektem tych prac ma być pokładowy kompleks lotniczy, w którego skład wejdzie również „bezzałogowy aparat latający o masie ponad 10 ton, wykonany zgodnie z aerodynamiczną konstrukcją latającego skrzydła”.

image
Samolot MiG-35. Fot. www.migavia.ru

Według RIA Nowosti dron ma działać zgodnie z koncepcją „wiernego skrzydłowego” („Loyal Wingman”) realizując np. zadanie tankowania lub, wspólne uderzenia na wskazane cele. Rosjanie zamierzają w tym przypadku wykorzystać doświadczenia, jakie zdobyli pracując nad bezzałogowym samolotem „Skat”.

Komunikat o pracach nad nowym, pokładowym samolotem w korporacji „MiG” nie jest jakimś nagłym ujawnieniem tajemnicy, ale najprawdopodobniej konsekwencją salonu lotniczego MAKS-2021. To właśnie tam zaprezentowano bowiem modele i nowego, lotniczego kompleksu pokładowego, składającego się z: samolotu V generacji w konfiguracji aerodynamicznej „kaczki” (ze sterami wysokości w części dziobowej przed głównymi skrzydłami) oraz dronu bojowego w konfiguracji „latające skrzydło” (z charakterystycznym sterem pionowym, zaprojektowanym w kształcie odwróconej litery V). Przy czym myśliwiec pokazany na MAKS-2021 był dwusilnikowy z kształtem wyraźnie podporządkowanym technologiom stealth – podobnie zresztą jak bezzałogowiec.

I to prawdopodobnie po tej prezentacji na salonie lotniczym, zaczęła się pojawiać większość „przecieków” o trwających już pracach nad MiG-ami V generacji i planach szybkiego zbudowania kolejnych prototypów. Tymczasem takie informacje pojawiały się w Rosji już wcześniej. Przykładowo w 2014 roku opublikowano komunikat, o możliwości rozpoczęcia prac przez biuro konstrukcyjne korporacji „MiG” nad myśliwcem V generacji, który miał bazować na płatowcu MiG-35. Z kolei w sierpniu 2019 roku poinformowano, że prace nad myśliwcem V generacji MiG-41 mają się zakończyć do końca tamtego roku. W rzeczywistości  do dzisiaj tak się nie stało.

Największą przeszkodą w zdobyciu środków budżetowych na dofinansowania prac nad pokładowym MiG-iem V generacji stoi jednak to, Rosja w tej chwili nie ma okrętów , z których można by je było wykorzystywać. Jak na razie nie zaanonsowano bowiem rozpoczęcia prac koncepcyjnych nad nowym lotniskowcem. Nie ma też komunikatów o postępach w robotach stoczniowych nad rosyjskimi Mistralami, czyli śmigłowcowcami desantowymi. W ostateczności jednostki te można by było przystosować do przyjmowania samolotów pionowego startu i lądowania i wtedy projekty korporacji „MiG” miały by rzeczywiście szansę na urzeczywistnienie.

Reklama
Reklama
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze

    Reklama