Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Umowa podpisana. FlyEye trafią do Sił Zbrojnych RP

Autor. Maciej Szopa/Defence24

Wicepremier Kosiniak-Kamysz poinformował, że umowa wykonawcza na 7 zestawów mini FlyEye dla Wojska Polskiego została podpisana.

„Przed chwilą podpisana została umowa wykonawcza na dostawę dla Sił Zbrojnych RP 7 zestawów bezzałogowych systemów powietrznych klasy mini FlyEye wraz z pakietami: naprawczym, logistycznym i szkoleniowym. Jesteśmy świadomi zagrożeń dla bezpieczeństwa i dlatego konsekwentnie wzmacniamy nasze zdolności odstraszania i obrony” - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz na X.

„Podpisana została umowa wykonawcza z umowy ramowej na 400 zestawów i 1600 dronów (…) komponent wojsk dronowych to nasz priorytet na tę kadencję. Tak jak komponent wojsk medycznych. Będziemy implementować doświadczenia z wojny na Ukrainie. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego zakupu. Podatnikom a także moim poprzednikom” - stwierdził wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Ponadto podkreślił, że kolejne umowy wykonawcze pojawią się jeszcze w tym roku. Bezzałogowce należą do najnowszej wersji FlyEye 3.6, uwzględniającej doświadczenia z Ukrainy. W trakcie konferencji prasowej towarzyszącej podpisaniu umowy zapowiedziano dalszy rozwój systemu.

Czytaj też

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Seb66

    W uzupełnieniu. Doczytałem sobie fragment oficjalnego komentarza MON w tej sprawie. Otóż wg MON te NĘDZNE 28 szt z realizacją do KOŃCA (!!!) bieżącego roku ma SPEŁNIĆ POTRZEBY MON! Zważcie, żenująca liczba 7 zestawów-zatem wojsko pozyska maksymalnie do 7 nowych zespołów "operacyjnych"- ma SPEŁNIĆ POTRZEBY? Gdy- moim zdaniem- nawet "półbateria" Raków (2 Raki+wóz dowodzenia) powinna dysponować własnym integralnym rozpoznaniem? Gdy zamówiliśmy ponad 300 rozpoznawczych Bobrów z których KAŻDY- jeśli ma SKUTECZNIE rozpoznawać - powinien dysponować takim zestawem, to POTRZEBY wg MON to... 7 zestawów?? Znaczy Bobry będą "rozpoznawać bojem" czy przez lornetkę??

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Obecnie wojna pełnoskalowa oznacza pokrycie frontu i zaplecza przeciwnika dronami z sensorami - WSZĘDZIE i ZAWSZE. Czyli podstawa zbierania informacji przez sieciocentryczny kompleks C5ISTAR/EW-AI. Dronów klasy FlyEye - właśnie wpiętych sieciocentrycznie [real-time i non-stop] w C5ISTAR/EW-AI, potrzebujemy nie 7, a 700 zestawów. Drugie tyle rezerwy. Dla domknięcia sprzężenia zwrotnego od wykrycia po zniszczenie celów - potrzebujemy tyle samo dronów z pozycjonerami laserowymi dla amunicji precyzyjnej naprowadzanej laserowo - w tym na cele ruchome. Gdzie Kraby/K9 wpięte w C5ISTAR/EW-AI winny dysponować ca 100 000 sztuk amunicji precyzyjnej - najpierw naszego Szczerbca do produkcji wielkoseryjnej ASAP - potem bardziej zaawansowanej. To samo tyczy artylerii rakietowej HIMARS/K239.

  3. ja!

    To taki sukces dla armii, dla Polski? Siedem zestawów dronów. WOW!. Dlaczego mam wrażenie że każda władza typu PO, KO, PSL, i lewicy pracuje na osłabianie potencjału WP (POLSKI). Czekają do realizacji naprawdę duże kontrakty (czołgi, śmigłowce, rakiety, wyrzutnie rakiet pojazdy opancerzone itd) a władza chełpi się siedmioma zestawami dronów, mundurami, hełmami, butami (wiem to także potrzebne). Boję się powtórki poprzednich rządów PO (czyżby, dla realizacji ich polityki silna Polska nie była potrzebna?)

    1. prezes85

      Jak poprzednia władza zawaliła negocjacje to teraz trzeba je poprawić.

    2. ja!

      prezes85 - poprawić to co zawalone to co innego niż nie robić. Poprawiać też można z 5 lat. i to tym że poprawiamy argumentować. nic nie robienie.

  4. rwd

    Dobre i to choć parametry dronów FlyEye nie rzucają na kolana. Po kilkunastu latach istnienia oczekiwałbym jakościowej zmiany a nie pudrowania początkowo udanego projektu.

    1. Juzz

      A czego byś oczekiwał od drona 12kg wagi, zdolności global howka?

    2. Polak Mały

      Parametry dronów FlyEye rzucają na kolana. FlyEye bardzo dobrze sprawdza się w konfrontacji z systemami walki elektronicznej. W ostatnim wariancie FlyEye wprowadzono ulepszenia dotyczące wyciągnietych wniosków z wojny na Ukrainie. To urządzenie sprawdzone w boju. W swojej klasie to ścisła czołówka światowa o ile nie jest najlepszym bsl w swojej klasie. Oczywiście potrzebne są też inne klasy bsl w naszym wi=ojsku , ale jedno nie wyklucz drugiego, a potrzeba zarówno tych małych dronów jak i większych.

    3. Seb66

      #RWD Niezmiennie i każdorazowo śmieszą mnie komentarze "nie rzuca na kolana". I rodzi się wtedy u mnie pytanie, nie - nie o parametry sprzętu zestawione z innymi produktami podobnej klasy, tylko o to CO takiego rzuciłoby na kolana komentującego?? Może zdolność do nurkowania głębokowodnego? Może prędkość hipersoniczna? Przenoszenie głowicy atomowej klasy MIRV? A może wystarczyłaby np. tylko zdolność do kopania...tuneli i rozprowadzania światłowodów??

  5. Seb66

    Ta umowa to 40 (aż czy tylko?? zestawów (160 szt) ROCZNIE! Co prawda to tylko drony rozpoznawcze, ale gdy Ukraina planuje budować KILKADZIESIĄT tysięcy dronów uderzeniowych miesięcznie, my nadal NIE kupujemy BRONI, w postaci amunicji krążącej. Gdy jak WIEMY z wywiadu Polaka służącego na Ukrainie - że na JEDNEGO ukraińskiego żołnierza Rosja potrafi wysłać nawet KILKA małych dronów BOJOWYCH. Czy to nie ciekawe, że MON - niezależnie od opcji rządowej - baardzo nie lubi kupować tego co stanowi DZIŚ najistotniejsze zagrożenie na Ukrainie, w szczególności zaś środków do walki z wrogimi dronami??

  6. Cztery lufki i sledzik

    Ilosc jest oszalamiajaca

  7. Muren

    Dzięki takim decyzjom wspierany jest rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego. "Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego zakupu. Podatnikom a także moim poprzednikom” - szacunek za taką wypowiedź. Widać że wprowadzana jest narracja budowania jedności a nie pogłębiania podziałów na podłożu politycznym.

    1. de Paye

      Bredzisz ,tych zestawów starczy dla jednego batalionu .

  8. Podszeregowy

    Całe siedem zestawów mini... Co za sukces... Łyżeczką, łyżeczką...

  9. Prezes Polski

    Może stanie się cud i drony rozpoznawcze zostaną zintegrowane w jednostkach artylerii, a może i w zmechanizowanych. Chociaż nie, tu to mnie poniosło. Przepraszam.

Reklama