- Wiadomości
- Komentarz
Rosyjscy czołgiści narzekają na jakość swoich czołgów
W rosyjskiej części internetu opublikowano wywiad z rosyjskim czołgistą, który wypowiedział się na temat czołgów T-80BWM, będących modernizacją czołgów T-80B i T-80BW.
Autor. mil.ru
W wywiadzie poruszonych zostaje kilka wątków, ale najważniejsze, co rzuca się w oczy, to narzekanie na jakość wykonania czołgów T-80BWM, będących zmodernizowanymi wozami typu T-80B i T-80BW. Sama modernizacja prowadzona jest w zakładach Omsktransmasz w Omsku. Po pierwsze, są problemy z elektroniką, która bywa kapryśna. Poważne problemy są także z układami hydraulicznymi pojazdu, które przeciekają. Problemy z jakością są tak duże, że wymiana jednego elementu nie rozwiązuje problemu, bo hydraulika zaczyna przeciekać w innym miejscu.
Ponadto pojawiają się problemy z planetarnymi skrzyniami biegów, które nie wytrzymują, gdy czołgi, w celu dodania dodatkowej osłony, okładane są improwizowanymi ekranami prętowymi. Wspomniany rosyjski czołgista mówi, że po dodaniu dodatkowych osłon na jednym z wozów ten nie przejechał nawet 10 km, gdy doszło do awarii jednej z przekładni. Improwizowane osłony dodają bardzo dużo masy, a podzespoły czołgów T-80BWM nie były projektowane z uwzględnieniem tej dodatkowej masy, i ich resursy wyczerpują się o wiele szybciej.
Autor. Omsktransmasz
Chwalona jest natomiast ochrona balistyczna czołgów T-80BWM. Moduły wybuchowego pancerza reaktywnego Relikt względnie szczelnie okrywają powierzchnię czołgu. Podobnie dobrze zaprojektowane są fabryczne dodatkowe osłony mające chronić przed dronami. Problemem jest to, że Rosjanie mają niewydolną produkcję elementów reaktywnych (4S20, 4S22, 4S23 i 4S24), za pomocą których uzbraja się moduły wybuchowego pancerza reaktywnego, więc często moduły są po prostu nieuzbrojone.
Autor. Omsktransmasz
Już w czasie drugiej wojny światowej specjaliści zajmujący się projektowaniem osłon balistycznych krytykowali praktykowanie przez żołnierzy tworzenia improwizowanych osłon jako nieefektywnych, a do tego niepotrzebnie obciążających pojazdy. Jak widać, dokładnie to samo dzieje się w wypadku wojny na Ukrainie. Zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy płacą za brak powszechnego wdrożenia nowoczesnych i efektywnych aktywnych systemów ochrony. Dodatkowo Rosjanie borykają się z niewydolną produkcją elementów reaktywnych dla wybuchowych pancerzy reaktywnych.
Autor. Uralwagonzawod
Rosjanie mają także problemy z silnikami. Jak się okazuje, turbiny gazowe GTD-1250, ze względu na pogarszającą się jakość wykonania, mają problem ze stosowaniem oleju napędowego lub benzyny, a załogi tankują jedynie naftę lotniczą. Może to wynikać także ze złego szkolenia i nieprzygotowania żołnierzy do poprawnej zmiany paliwa, jakim napędzany jest silnik. Ogólnie T-90 (T-90M?) uznawany jest za lepszą maszynę, podobnie T-72 (T-72B3?). Czołgista, z którym przeprowadzany jest wywiad, chętnie widziałby wdrożenie rozwiązań zaproponowanych w eksperymentalnym Obiekcie 640. Chodzi o pełną izolację amunicji w tylnej niszy wieży oraz większą prędkość jazdy na biegu wstecznym — w tym zakresie przewagę nad T-72 i T-90 mają wozy T-80.
Autor. @T_90AK/X (Twitter)
Być może Rosjanie podejmą się rozwiązania wielu wskazywanych przez załogi problemów w ramach programu Rywok-1. Opracowywany jest zmodernizowany T-90M2, który ma mieć między innymi zwiększoną prędkość jazdy na biegu wstecznym. Niewykluczone, że w ramach planowanego wznowienia produkcji czołgu T-80 nowe wozy będą posiadały z T-90M2 pewien zakres unifikacji, jak ten sam system wieżowy oraz inne rozwiązania będące efektem doświadczeń wojny na Ukrainie. Pozostaje oczywiście pytanie, czy pogarszająca się sytuacja ekonomiczna Rosji pozwoli na ich wdrożenie.
WIDEO: Latający Czarnobyl | Co z K2PL? | Fallout | Defence24Week #135