Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

T-62: „przejściowy” czołg na wojnie po pół wieku [ANALIZA]

T-62
T-62
Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikimedia Commons/CC BY SA 3.0

Wiekowy już T-62 po raz kolejny „zadziwił” świat pojawiając się po ponad pół wieku od swej premiery w wojnie w Ukrainie. Czołg, który tak naprawdę był wozem przejściowym, eksportowym, źle ocenianym przez załogi, ale pojawiającym się w niemal każdym większym konflikcie końca ubiegłego i początku obecnego wieku. Warto zatem jeszcze raz przybliżyć tę konstrukcję i jej historię.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Produkcję czołgu T-62 rozpoczęto na początku lat sześćdziesiątych, a pierwszy raz oficjalnie zademonstrowano go (podobnie, jak w tamtym czasie wiele innych typów sowieckiej techniki bojowej) podczas defilady z okazji 1 maja w 1965 roku w Moskwie. Początkowo traktowano ten wóz jako następcę dobrze znanej rodziny T-54/55, ale wnioski z eksploatacji spowodowały, że już w 1975 roku zakończono jego produkcję (w Czechosłowacji trwała ona do 1978 roku, a w Korei Północne być j może trwa do dziś) po zbudowaniu ok. 20 tys. egz. Co ciekawe, produkcja starszych T-55 w ZSRR kontynuowana była jeszcze przez kilka lat.

Czytaj też

T-62 był pierwszym na świecie czołgiem uzbrojonym w armatę gładkolufową, a jego legenda rozpoczęła się tak naprawdę podczas wojen prowadzonych na Bliskim Wschodzie, potem był Afganistan i zaskakujący dla wszystkich „powrót" wiekowej już konstrukcji na obecnym etapie walk w Ukrainie.

Reklama

T-62 – pierwszy sowiecki wóz tzw. II generacji

Czołg T-62 ma klasyczny układ konstrukcyjny z przedziałem kierowania z przodu (po lewej stronie), bojowym w środku z wieżą i napędowym z tyłu. Długość kadłuba wynosi 6630 mm (z armatą 9335 mm), szerokość bez osłon bocznych 3300 mm, a wysokość do stropu wieży 2280 mm. Prześwit na całej długości 430 mm.

Po prawej stronie od kierowcy umieszczono zbiornik paliwa. Kierowca m a do dyspozycji właz (w stropie kadłuba) i dwa zamontowane przed nim peryskopy. W warunkach jazdy nocnej lewy peryskop można wymienić na noktowizor aktywny TWN-2 (zasięg do 60 metrów 300 wycinka terenu). 

Kadłub wykonano metodą spawania z jednorodnych płyt pancernych (przednie, najgrubsze osiągają do 102 mm grubości i są nachylone – górna 600 od pionu a dolna 540). Czoło wieży (wykonanej jako jednorodny odlew) ma pancerz grubości ok. 242 mm a tył 97 mm. Grubość płyt dna kadłuba wynosi 20 mm a stropu ponad 30 mm.

Czytaj też

Działonowy zajmuje miejsce po lewej stronie przedziału bojowego (w przedniej części) a dowódca nieco wyżej z tyłu. Ładowniczy ma z kolei siedzisko po prawej stronie i pojedynczy peryskop obserwacyjny. Mają oni do dyspozycji dwa włazy, umieszczone w stropie wieży.

Dowódca prowadzi obserwację za pomocą przyrządu TKN-3 z reflektorem noktowizyjnym umieszczonym przed włazem. Powiększenie w dzień wynosi x5 a w nocy kąt obserwacji zawęża się do 80 z maksymalnym zasięgiem do 400 metrów. Dodatkowo dowódca ma do dyspozycji cztery peryskopy zamontowane w obrotowej wieżyczce. Może on naprowadzić wieżę na miejsce prowadzonej przez siebie obserwacji co jednak wymaga sporej siły fizycznej, by utrzymać wieżyczkę w zadanym położeniu przy jej obrocie.

Działonowy ma do dyspozycji pojedynczy peryskop i teleskopowy celownik Tsz2B-41 o dwóch zakresach prowadzenia obserwacji (optycznych). Pierwszy ze wzmocnieniem x3.5 i 180 kątem obserwacji i drugi (dokładny)  ze wzmocnieniem x7 i 90 kątem obserwacji. W okularze wytrawiona jest skala dalmierza dla wysokości 2700 mm. Natomiast w nocy prowadzi on obserwację za pomocą noktowizora TPN1-41-1 z reflektorem sprzężonym z armatą i zasięgiem obserwacji do 800 metrów.

    Uzbrojenie główne czołgu stanowi 115 mm armata gładkolufowa 2A20 (U-5TS), stabilizowana w dwóch płaszczyznach i naprowadzana elektrohydraulicznie. Ręczne (awaryjne) przyrządy jej naprowadzania obsługuje działonowy. Przewożona do niej jednostka ognia wynosi 40 sztuk amunicji scalonej. Podczas ładowania armata sprowadzana jest do kąta podniesienia wynoszącego 30 30' (z jednoczesną blokadą obrotu wieży). Łuski wyrzucane są przez okno umieszczone w tylnej części wieży. Uzyskiwana szybkostrzelność wynosi tylko 4 strz./min i w dużym stopniu zależy od nabytych umiejętności i siły ładowniczego. Z armatą sprzężony jest 7.62 mm km PKT z zapasem 2500 sztuk amunicji.

    Czołg napędza widlasty, dwunastocylindrowy, wolnossący silnik o zapłonie iskrowym W-55-5, chłodzony cieczą o mocy 426 kW przy 2000 obr./min. Współczynnik mocy jednostkowej wynosi 10.7 kW/t a zasięg 450 km (650 z dodatkowymi zbiornikami). Napęd z niego przekazywany jest poprzez przekładnię wstępną i wielotarczowe suche sprzęgło główne do skrzyni biegów. Ta z kolei jest mechaniczna, z kołami zębatymi o stałym zazębieniu, z przystawką odbioru napędów dodatkowych (wentylacja, układ chłodzenia) – pięć biegów w przód i jeden wsteczny. Z wału głównego skrzyni biegów napęd wprowadzany jest do dwóch planetarnych mechanizmów skrętu (lewego i prawego). Pozwalają one na wykonanie zakrętu z dwoma promieniami – 10 metrów lub równego odległości osi gąsienicy (możliwy jest również skręt z promieniem nieustalonym). Integralną częścią tych mechanizmów planetarnych są hamulce taśmowe, wykorzystywane również do zatrzymywania czołgu lub jego postoju na wzniesieniu. Do bocznych płyt kadłuba przymocowane są przekładnie boczne – zwalniające obroty, zwiększające moment obrotowy. Na ich wałach napędowych osadzone są koła napędzające.

    Czytaj też

    T-62 ma dziesięć podwójnych, ogumionych kół nośnych, wykonanych ze stopów lekkich. Są one osadzone na wahaczach wleczonych. W skład zawieszenia wchodzą też drążki skrętne (osadzone w poprzek kadłuba) a wahacze kół skrajnych (pierwszych i piątych) współpracują z hydraulicznymi amortyzatorami. Koła i mechanizmy napinające (mechanizm korbowy z przekładnią ślimakową) znajdują się w przedniej części kadłuba. Przemieszczenie po łuku koła powoduje zmianę napięcia gąsienicy. Sama gąsienica ma 96 ogniw połączonych stalowymi sworzniami, ale brak ich uszczelnień sprawia, że zużywa się ona dość szybko.

    Prędkość maksymalna osiągana na drodze utwardzonej wynosi ok. 50 km/h, a czołg jest w stanie pokonać przeszkody pionowe o wysokości 800 mm oraz rowy o szerokości 2850 mm.

    Wóz wyposażono w automatyczny układ przeciwpożarowy z czujnikami rozmieszczonymi w przedziałach napędowym i bojowym. Jest on również uruchamiany ręcznie przez kierowcę lub dowódcę.

    Układ ochrony ABC skład się z bloku wykrywania RBZ-1 i urządzenia filtrowentylacyjnego. W skład wozu wchodzi również termiczna aparatura dymotwórcza, która umożliwia postawienie zasłony dymnej o długości 400 metrów i czasie trwania do 4 minut (w bezwietrznych warunkach i przy zużyciu do 10 litrów paliwa na 1 minutę pracy).

    Czytaj też

    T-62 jest zdolny do pokonania bez przygotowania przeszkód wodnych o głębokości do 1400 mm a po przygotowaniu do 5000 mm (z wykorzystaniem rury doprowadzającej powietrze i przewożonej na wieży).

    Już krótki okres eksploatacji ujawnił wiele wad tego wozu. Niska manewrowość była wynikiem zastosowania silnika o zbyt małej mocy a niska szybkostrzelność brakiem automatu ładowania. W Rosji ostatnie T-62 zostały oficjalnie wycofane z eksploatacji w 2013 roku.

    Oprócz ZSRR czołgi te znajdowały się (lub nadal znajdują) na wyposażeniu armii Afganistanu, Algerii, Angoli, Kuby, Egiptu, NRD, Iranu, Iraku, Izraela, Jemenu, Korei Północnej, Syrii czy Wietnamu.

    Duże ilości czołgów T-62 są w Rosji zmagazynowane w bazach przechowywania oraz remontu uzbrojenia i techniki czy składach mobilizacyjnych. Są one zapewnę w różnym stanie technicznym, ale w większości przypadków po niewielkich przeglądach można je łatwo doprowadzić do stanu pełnej eksploatacji. W Rosji są też przechowywane duże ilości amunicji i części zamiennych do tych maszyn.

    Modernizacje i modele specjalne

    W zmodyfikowanym T-62M wymieniono właz celowniczego i dodano 12.7 mm wkm DszK na obrotowym jarzmie (jednostka ognia 500 szt.). Z czasem przystosowano też go do odpalania  naprowadzanych laserowo pocisków 9M117 Bastion z wykorzystaniem kompleksu 9K116-1 Szeksna. To pierwszy obok T-55M czołg w ZSRR, który otrzymała takie możliwości. Od 1975 roku na czołgach T-62 montowany był dalmierz laserowy KTD-1.

    T-62K to wersja dowódcy pododdziału (dowódcza) z rozbudowanymi środkami łączności (dodatkowa radiostacja R-112) i systemem nawigacji w terenie TNA-2. Powstał też miotacz ognia TO-62 o zasięgu strzału do 100 metrów i wóz ewakuacji technicznej.

    Czytaj też

    pod wpływem działań w Afganistanie powstała wersja T-62M1 z dołożonymi płytami (osłonami) w przedniej części kadłuba i wieży (30 mm płyta czołowa wsparta czterema skośnymi płytami 5 mm) oraz dodatkowymi fartuchami (gumowo-metalowymi) bocznymi. Ponadto wzmocniono w nim osłonę przeciwminową, wprowadzono wykładziny przeciwradiacyjne, gąsienice z czołgu T-72, silnik W-55U czy zmodernizowano SKO (m.in. komputer balistyczny BM-62, dalmierz laserowy KTD-2 i stabilizator M1). Na pojeździe oznaczonym T-62D montowano ASOP Drozd.

    Co warte odnotowania lufy kalibru 115 mm dla egipskich T-62 dostarczali Brytyjczycy a Austriacy proponowali im wymianę armat na 105 mm L7. Z kolei Francuzi z myślą o użytkownikach tego wozu przygotowali pakiet wymiany oryginalnych armat na 120 mm, pochodzące z czołgu AMX-40.

    Ostatnia, dość zaskakująca propozycja modernizacji "wiekowych" T-62M miała swoją premierę podczas VII Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego Armija-2021. W jej ramach przeprowadzono montaż termowizyjnego, wielokanałowego przyrządu celowniczego 1PN-96MT-02 z umieszczoną na wysokim maszcie (do 5 metrów) stabilizowana głowicą optoelektroniczną MGOES. Na burtach wozu zamocowano elementy pancerza reaktywnego Kontakt-1 orazpancerza listwowego. Możliwa jest też wymiana silnika W-55 na dysponujący większą mocą W-46-5.

    Zastosowanie bojowe

    Po raz pierwszy T-62 użyto bojowo podczas incydentu granicznego pomiedzu ZSRR a Chinami nad rzeką Ussuri w marcu 1969 roku. Jeden z egzemplarzy został wówczas unieruchomiony i przejęty przez Chińczyków. Świat poznał ten typ już wcześniej, bowiem w 1968 roku czołgi te wchodziły w skład jednostek sowieckich wysłanych do Czechosłowacji.

    Największą sławę tym maszynom przyniosły zmagania prowadzone przez państwa arabskie  z Izraelem, a także I i II wojna w Iraku.

    Podczas wojny Jom Kippur w 1973 roku 115 mm amunicja z łatwością przebijała pancerze izraelskich czołgów Patton, Centurion i Super Sherman. O wynikach starć zdecydowała jednak przewaga izraelskiej artylerii dalekonośnej, lotnictwa, lepsza taktyka i wyszkolenie załógwozów pancernych.

    Czytaj też

    W bitwie o Chinese Farm 25. Brygada Pancerna armii Egiptu została otoczona z trzech stron przez czołgi Centurion Sh'ot. W wyniku walk pozostało w niej tylko 10 z 96 egzemplarzy T-62, którym udało się zniszczyć zaledwie cztery czołgi izraelskie. Z kolei Syria wysłała pięć brygad T-62 do ataku na Wzgórza Golan, ale w wyniku ostrzału izraelskiej kompanii czołgów szybko straciła 36 wozów podczas gdy Izrael tylko trzy Centuriony. Gdy siły izraelskie kontratakowały, syryjska 47. Brygada wyposażona w T-62 została rozgromiona przez czołgi M51 Sherman. W tym samym czasie dwie brygady syryjskich T-62 pomogły ustabilizować linie obrony na południe od Damaszku.

    Izraelczycy doszli do wniosku, że T-62 dysponował lepszym opancerzeniem bocznym niż ówczesne czołgi zachodnie, a jego gładkolufowe działo wyróżniało się znakomitą penetracją w zasięgu do 2500 metrów. Ale krytyce poddano mały zapas przewożonej amunicji (40 szt.), mniejszy zakres przemieszczania armaty i ciasną wieżę.

    Podczas interwencji ZSRR w Afganistanie prawie 400 tych czołgów zostało zniszczonych przez talibów za pomocą min, granatników i dział bezodrzutowych. Uwzględniając straty niebojowe, Rosjanie stracili tam nawet 1340 czołgów.

    Jeszcze w 2008 roku Moskwa wykorzystywała czołgi T-62M podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej.

      Stosunkowo niedawno partię  T-62M otrzymała od Rosji syryjska armia Assada (która przed rozpoczęciem konfliktu miała ok. 1000 takich maszyn w eksploatacji i rezerwie). Teoretycznie w tym kraju istnieje nadal cały system eksploatacji i szkolenia dla tych wozów (teoretycznie bo długotrwała wojna znacznie zmniejszyła możliwości w tym zakresie).

      Wozy T-62M i T-62MW z rosyjskich rezerw mobilizacyjnych zostały ostatnio wysłane do walki w Ukrainie. Niektóre z nich zostały doposażone w charakterystyczne improwizowane prętowe osłony przeciwko pociskom z głowicami kumulacyjnym. Traktuje się je tam raczej jako mobilne środki ogniowe a nie "pełnoprawne" czołgi.

      Reklama

      "Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

      Komentarze (5)

      1. Jur

        Fajny, kompleksowy artykuł.

      2. placek23

        Czechosłowacja nie produkowała czołgów T-62. Wojska NRD nie używały T-62.

      3. Jaszczur

        Zachód jak i wschód nie zdają sobie sprawy jak będzie wyglądać wojna przyszła światowa ... Powiecie jakim cudem taki Jaszczur lepiej wie od NATO , Chin czy Rosji o tym jak będzie wyglądać wojna . A no to nie jest cud tylko to że oni muszą myśleć schematami i też brać pod uwagę interesy firm zbrojeniowych . Już niedawne konflikty pokazały że np USA nie miały pojęcia o tym jak przyszłe wojny będą wyglądać np po wojnie Azerbejdżan - Armenia , byli zaskoczeni skala urzycia i skuteczność dronów.... Do czego dążę wschód i zachód na darmo wydają setki mld $ na produkcję oraz rozwój czołgów za jeden nowoczesny czołg można mieć 40 wyrzutni javelin z rakietami..... Hitler nie bał się myśleć nie szablonowo i miał potężne sukcesy . Dziś najinteligentniejszym graczem militarnym jest Turcja tak się wydaje na dzień dzisiejszy.

      4. QVX

        "wolnossący silnik o zapłonie iskrowym W-55-5" A czy przypadkiem ten silnik to nie silnik benzynowy (zapłon iskrowy), a diesel (zapłon samoczynny)?

        1. DBA

          Ewidentny błąd - T62 miał napęd silnikiem wysokoprężnym W-55-5. Ruscy od wprowadzenia BT7M i T34 nie stosowali w czołgach silników benzynowych. W ciężarówkach owszem - nawet Urale z lat 70-tych miały silnik benzynowy

        2. VIS

          @DBA T34 miał silnik wysokoprężny w-2

        3. DBA

          VIS@ tak też napisałem - pierwszymi sowieckimi czołgami z dieslem były BT7M i T34. A najzabawniewsze jest to, że moc W-2 - nominalnie 426kW była taka sama jak silnika W-55 do T62

      5. ososo

        Talibowie w dzisiejszym rozumieniu tego słowa nie mogli niszczyć czołgów ZSRR. Wtedy używano słowa innego - mudżahedini.

      Reklama