Reklama

Wojna na Ukrainie

Nietypowe T-62 jadą na Ukrainę

T-62M
T-62M
Autor. Andshel/Wikimedia Commons/CC BY SA 3.0.

Rosjanie wysyłają na Ukrainę kolejne czołgi rodziny T-62, jednak tym razem wozy w wersji M zostały dopancerzone kostkami pancerza reaktywnego Kontakt-1.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W filmie zamieszczonym w serwisie Twitter widzimy pojedynczy egzemplarz czołgu T-80BW i 6 bojowych wozów piechoty BMP-2 wraz z dwoma pojazdami specjalistycznymi, również opartymi o podwozie BMP-1/2. Jednak najciekawsze w nim jest 6 sztuk czołgów T-62M, w których widzimy zasadniczą różnicę między wersją "bazową" a widoczną. Jest nim pancerz reaktywny Kontakt-1, umiejscowiony na burtach kadłuba oraz wieży, obok dotychczas zastosowanego pancerza specjalnego.

T-62 z zaimplementowanym pancerzem reaktywnym Kontakt-1 oznaczałby wersję T-62MW, która głównie polegała na zwiększeniu odporności wozu na głowice kumulacyjne. Jednak tutaj pancerz specjalny z wersji M pozostał, zatem mamy okazję zobaczyć niejako hybrydę tych wersji. Wysłanie kolejnych T-62M, ukazuje także, że Rosjanie mają ich dalej pewien zapas w magazynach, mimo wysyłania znacznych ilości np. do Syrii. Podczas wystawy Armia 2022 zademonstrowano nową wersję T-62, co może oznaczać wznowienie zainteresowania rosyjskiego ministerstwa obrony tą konstrukcją.

Reklama
    Wieża czołgu T-62MW (zdjęcie poglądowe)/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0.
    Wieża czołgu T-62MW (zdjęcie poglądowe)/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0.
    Autor. Vitaly V. Kuzmin

    Czy znacząco wpłynie to na odporność czołgu? W przypadku ataku z użyciem starszego typu głowic kumulacyjnych w przeciwpancernych pociskach kierowanych czy granatnikach przeciwpancernych tak, ale przy zastosowaniu nowszego typu głowic działających np. w tandemie, będzie to bez znaczenia. Ukazuje to potrzebę zwiększenia odporności czołgów na burtach wież, które są szczególnie narażone na ostrzał podczas zasadzek.

    Czytaj też

    T-62 to radziecki czołg podstawowy/średni opracowany pod koniec lat 50. XX wieku jako przyszły następca produkowanych masowo T-54/55. Jego produkcja rozpoczęła się na początku lat 60. XX wieku, jeszcze w czasach gdy dawnym ZSRR kierował Nikita Chruszczow, a pierwsza publiczna prezentacja miała miejsce w roku 1965. Uzbrojenie główne to armata gładkolufowa 2A20 (U-5T) kal. 115 mm mogąca za pomocą pocisku kumulacyjnego przebić 300 mm RHA na dystansie 1000 m.

    Czytaj też

    T-62M to jego modernizacja z roku 1983 polegająca na znaczącej poprawie parametrów bojowych pojazdu m.in. siły ognia czy poziomu ochrony załogi. Dodano w niej pancerz specjalny na przód wieży i kadłuba, poprawiono odporność dna kadłuba, co zwiększyło poziom ochrony wozu do standardu zbliżonego w czołach T-64A czy T-72 Ural. Czołg jest wyposażony w gąsienice RhKM z czołgu T-72 oraz dwa dodatkowe amortyzatory na pierwszej parze kół jezdnych. System kierowania ogniem „Wolna" został ulepszony przez zamontowanie dalmierza laserowego KTD-2 (lub KTD-1) w pancernej skrzyni nad głównym uzbrojeniem. Poprawiono również mobilność pojazdu, poprzez implementację nowego silnika W-55U o mocy 620 koni mechanicznych.

    Reklama

    "Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

    Komentarze (4)

    1. Ma_XX

      dlaczego na Ukrainę? nie lepiej od razu do huty? tam będą tylko zaśmiecać swoimi wrakami drogi i wioski

      1. bc

        Ponoć już się spaliły ze wstydu.

      2. VIS

        "Sztuka jest sztuka" jak mawiał mój sierżant.

    2. Jaszczur

      Tylko patrzeć jak ruscy t-34 wyciągną i is-2

    3. SzaraEminencja

      Dlatego uważam, że słowackie m55s dla Ukrainy nie są głupim pomysłem. Raz, że mogą nawet nie brać udziału w walkach, tylko zwolnić niektóre jednostki z granicy z Białorusią, a dwa, że zawsze się znajdą jacyś starsi żołnierze, którzy służyli na t55 i łatwo się ich wdroży na maszyny. Lepsze to, niż żeby walczyli na piechotę. A te starsze czołgi ciągle są w stanie wspierać piechotę i niszczyć wrogie bwpki.

      1. Szwejk85/87

        Oczywiście że tak, lepszy t 55 z porządną optoelektronika i pancerzem reaktywnym niż t 62 z byle czym. Idealny na zasadzki ogniowe i wsparcie straży granicznej. Nasycenie granicy jakimikolwiek czołgami zapobiegnie niespodziewanym wycieczkom orków przez granicę, i pozwoli wstępnie przeszkolić zielone załogi w eksploatacji ciężkiego sprzętu. Ważne żeby optoelektronika była nowoczesna, dzisiaj na polu walki to jest połowa sukcesu. Jeżeli widzisz orka, to nawet jeśli nie zniszczysz Moskala pierwszym strzałem, to na pewno wyłączysz go z walki zyskując czas. A orkowe bwp, jeśli trafisz, to pozamiatane.

      2. Chyżwar

        Tak się składa, że m55s ma nowoczesny SKO, poprawioną stabilizację, przyzwoite działo i może walczyć w nocy.

      3. Anahu Yamito

        Slowenskie

    4. Agencja Prasowa Lech Czech Rus

      To ma tyle sensu co asfaltowanie bagna.

    Reklama