- Wiadomości
Rosja wysyła czołgi na Ukrainę. Więcej T-62
Rosjanie ponoszą ciężkie straty w czołgach od początku ich inwazji na Ukrainę, aby je uzupełnić, ściągają każdy nadający się do walki pojazd zarówno z płytkiej rezerwy, jak i jednostek rozmieszczonych w najdalszych rejonach kraju. Jednym z takich miejsc jest obwód irkucki, z którego jedzie pociąg przewożący czołgi T-80 i T-62, które mają uzupełnić poniesione straty w czołgach.

Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikimedia Commons/CC BY SA 3.0
Rosjanie już od dłuższego czasu ściągają ciężki sprzęt pancerny z całego kraju, chcąc uzupełnić swoje straty. Powoduje to ogołocenie jednostek ze sprzętu i płytkich rezerw. Wydawać by się mogło, że do rejonu walk będą wysyłane w miarę najlepsze na tę chwilę maszyny. Jednak często widzimy przewożenie pociągami mieszanki pojazdów w miarę nowoczesnych, ale też dość leciwych jak BM-27 Uragan, T-62M czy BM-14. Oznacza to, że Rosjanie nie mają pod ręką tak dużej ilości "nowoczesnego" sprzętu jak wynika to z danych które często przewijają się w różnych źródłach, w każdym razie w zakresie wyposażenia dostępnego do szybkiego przywrócenia do służby.
Zobacz też
Przykładem na to jest kolejny transport czołgów na front, na platformach kolejowych widzimy czołgi T-80BW, czyli nie najnowszy wariant tej rodziny wozów bojowych, jednak o dość dobrych parametrach zważywszy, z czym będzie musiał walczyć na Ukrainie. Jednak na 31 maszyn jest ich tylko 11. Pozostałe czołgi to leciwe T-62M, których ostatnio coraz więcej pojawia się w ujęciach z terenów zajętych przez Rosjan. Widok następnej partii może oznaczać, że właśnie wozów tego typu Rosjanie mogą mieć teraz pod ręką dość dużo i wysyłają je do uzupełnienia strat oraz przekazania wojskom tzw. ludowych republik. Wysłanie ich razem z T-80 oznacza, że Rosjanie mają ograniczone możliwości przerzutu sprawnego i gotowego do użycia sprzętu z głębi azjatyckiej części Rosji (co nie oznacza, że te możliwości się skończyły), więc przerzuca się czołgi nie tak dawno wycofane z linii. Najpewniej to właśnie wozy tej rodziny były składowane w najlepszych warunkach, przez co ich ponowne uruchomienie wymagało najmniej czasu.
Czołgi T-80BW to najpewniej wozy, które zostały ściągnięte z jednostek polarnych lub baz magazynowych, możliwe, że te wskazane do modernizacji podnoszącej ich standard do T-80BWM. Można zakładać, że czołgi T-80BW, które notabene pojawiają się na nagraniach dosyć często, zostaną przekazane do regularnych jednostek armii rosyjskiej (być może tych, które wcześniej wykorzystywały wozy rodziny T-80), starsze T-62 - jak wskazano - służą uzupełnieniu wojsk tzw. "republik ludowych", stanowiące de facto rosyjską armię drugiej kategorii. Według Military Balance Rosja może mieć nawet 3 tys. zmagazynowanych T-80 różnych wersji (większość to BW), nawet więc jeśli część z nich jest w złym stanie technicznym to i tak jako całość stanowią duży potencjał.
Um grande comboio ferroviário russo transportando blindados T-80 e T-62 em direção à Ucrânia. pic.twitter.com/gV1ge9u8yH
— Hoje no Mundo Militar (@hoje_no) June 18, 2022
O powodach wysyłania T-62 na Ukrainę pisaliśmy już jakiś czas temu. Czas pokaże, jak dużo tych maszyn zostało w rosyjskich składnicach, i czy będą w stanie stawić czoła swoim następcom walczących w armii ukraińskiej (np. T-64).
współpraca Jakub Palowski
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]