Przemysł Zbrojeniowy
Setki pocisków dla Gripenów
Amerykańska agencja DSCA poinformowała o możliwości sprzedaży Szwecji - za pośrednictwem procedury FMS (Foreign Military Sales) - 250 pocisków 250 AIM-120C-8 AMRAAM wraz z wyposażeniem towarzyszącym. Broń ta jest zintegrowana ze szwedzkimi samolotami wielozadaniowymi JAS-39 Gripen wersji B/D i E.
Informacja ta oznacza, że Szwedzi poszukiwali możliwości dokupienia pocisków powietrze-powietrze w celu uzupełnienia posiadanych zapasów pocisków powietrze-powietrze. Szwecja ma obecnie w służbie 70 JAS-39C/D Gripen nie licząc kilkudziesięciu maszyn zmagazynowanych. Co najmniej 60 z nich zostanie przebudowanych do najnowszego, powiększonego wariantu E wyposażonego m.in. w radar AESA.
Warto przy tym dodać, że poza pociskami AMRAAM, produkcji Raytheona, podstawowe uzbrojenia Gripenów w segmencie powietrze-powietrze stanowią europejskie pociski dalekiego zasięgu MBDA Meteor i MBDA MICA oraz pociski krótkiego zasięgu IRIS-T, AIM-9 Sidewinder i A-Darter (produkcji południowoafrykańskiej firmy Denel).
Czytaj też
Zakup 250 AMRAAM-ów ma mieć wartość do 600 mln USD, a wraz z pociskami ma zostać zakupione: sześć sekcji naprowadzania do tych pocisków, a także zestawy do testowanie telemetrii, urządzenia kryptologiczne i inne.
Zakup ten wiąże się z zaostrzeniem sytuacji w regionie i spodziewanym wejściem Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jest to jednak tylko znak czasów, bowiem spodziewany rynek światowy, jeżeli chodzi o pociski powietrze-powietrze, jest obecnie szacowany nawet na ponad 65 mld USD.
tkin ważny
Trzeba przyznać że Gripeny dają się integrować z większością ciekawych rakiet. Zacząć produkcję KF-21 i zintegrować z rakietami jak Szwedzi. Wtedy będziemy mieli prawdziwe lotnictwo, własne za najniższą cenę. i z największymi możliwością
Rusmongol
Witamy szwedzkie grippeny w NATO 😁
Davien3
@Rusmongol jeszcze wymagana zgoda Orbana na Szwecje w NATO.
Franek Dolas
2,4 mln dolarów czyli ok 10 mln PLN za jedną rakietę kolosalne pieniądze. Dla porównania 3 rakiety jeden Abrams. Można sobie tylko wyobrazić stosunek kosztu do zysku w obu tych przypadkach. Tu jest nasz realny problem państwa które nie posiada własnych efektorów.
MiP
I to państwo nawet nie dba aby mieć własne rakiety tylko bierze wszystko z amerykańskiej półki bez żadnego transferu technologii.Widać dla rządu rola wasala się spodobała
papa lebel
To nie tak. Raczej: jedna rakieta likwiduje sprzęt latający wart 10 razy więcej. Dobry współczynnik.
kapusta
@MiP - akurat Szwedom to trudno zarzucić, że nie dbają o własną zbrojeniówkę. A że nie produkują wszystkiego u siebie to akurat świadczy wyjątkowo dobrze o ich podejściu do ekonomii. Tak samo jak to, że zintegrowali Gripena z całą gamą zachodniego uzbrojenia. No ale jak widać jeden woli klepać "własne" T-72 i czuć się panem, a inny być "wasalem" i produkować nowoczesne samoloty
bezreklam
Gratulacje