Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Przeciwpancerny Szturm-S z ukraińskimi pociskami

Ukraińska wyrzutnia Szturm-S. Fot. Dowództwo Operacji Połączonych Sił
Ukraińska wyrzutnia Szturm-S. Fot. Dowództwo Operacji Połączonych Sił

Ukraińskie zakłady Łucz (LLC Luch) przeprowadziły modernizację samobieżnej wyrzutni pocisków rakietowych 9P149 Szturm-S na podwoziu transportera MT-LB. Polega ona na wymianie rosyjskich rakiet 9M114 Kokon z lat 70-tych ubiegłego wieku na krajowe pociski RK-2W Barrier-W o znacznie większym zasięgu i penetracji pancerza.

Jak informuje agencja Defense Express, powołując się na prezesa spółki Łucz, Sergieja Zgureca, wykorzystywane przez ukraińskie siły zbrojne samobieżne systemy 9P149 Szturm-S będą niebawem modernizowane. W miejsce rakiet przeciwpancernych 9M114 Kokon sterowanych komendowo mają zostać uzbrojone w ukraińskie pociski Barrier-W naprowadzane laserowo.

Nowe uzbrojenie ma zasięg 7,5 km i penetrację pancerza na poziomie 800 mm. Dzięki temu skuteczny zasięg systemu wzrośnie o półtora kilometra, a penetracja pancerza o 150 mm. Wraz z wymianą uzbrojenia zmodernizowany zostanie system kierowania ogniem, który otrzyma dzienno-nocny celownik nowej generacji i moduł z dalmierzem oraz laserowym wskaźnikiem celów dla rakiet RK-2W.

Decyzja o modernizacji wynika z tego, że znajdujące się m. in. na uzbrojeniu dywizjonów przeciwpancernych w ukraińskich brygadach artylerii systemy 9P149 Szturm-S dysponują niewystarczającą liczbą pocisków kierowanych i w zasadzie nie mogą być dziś skutecznie użyte bojowo. Wynika to z wyczerpania resursów amunicji, ale również z niedostatecznej skuteczności tych starych pocisków, wprowadzonych na uzbrojenie ponad 40 lat temu.

Jest to również element szerszego, choć przebiegającego bardzo wolno, procesu wymiany uzbrojenia na produkowane w kraju lub przynajmniej poza Federacją Rosyjską. Pociski Barier-W mają stanowić podstawowe uzbrojenie tej klasy w ukraińskich siłach zbrojnych. Obecnie dostępne są w wersji przenośnej, ale wprowadzane są jak widać również na uzbrojenie pojazdów bojowych, w tym nowych BTR-3 i BTR-4, ale i starszych platform jak Szturm-S. W maju br. mają się również rozpocząć testy pocisków Barier-W w ramach systemu uzbrojenia śmigłowców lotnictwa Wojsk Lądowych Ukrainy. Przewidywane platformy do ich przenoszenia to przede wszystkim modernizowane Mi-24PU i Mi-8MSB-W, ale również Mi-2. 

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. dim

    Niektórzy zdziwią się wtedy, ale jestem dziwnie pewien, że nasi sąsiedzi podrobią i spajka. Dobrze wiedzą kogo mają za przeciwnika. A nas oby nie przy okazji także.

    1. Davien

      Panie dim, wrogiem dla Ukrainy jest Rosja , nei Polska wieć takie teksty praktycznie prosto z kremla... A co do podrabiania Spike to po kiego. Dostają javeliny z USA maja własne Stugna-P i rodzinę barrier/Korsar.

    2. 123

      Czytałeś ukraińskich geopolitykow?

    3. Extern

      A co, napisali że jednak ich wrogiem jest ich potencjalny sojusznik który jest w podobnej co oni sytuacji zagrożenia przez naszego wielkiego agresywnego sąsiada Rosję?

  2. Sssssss

    Laserowy znacznik celu? Czyli naprowadzane na odbite światło lasera a nie w wiązce laserowej. Prostsze lecz wadą jest łatwiejsze wykrycie i można przerwać naprowadzanie granatami areozolowymi.

    1. Trzeźwy

      Gdyby patent z granatami był aż taki prosty, to armie by rezygnowały z ppk. Cóż, ponieważ jednak żadna armia jeszcze nie zrezygnowała, więc granaty nie są żadnym "panaceum"!

  3. Bardzo silny w sojuszu

    U nas dialog.

    1. w

      i analizy techniczne

    2. 123

      Tak bo 264 wyrzutnie i 2650 + 1000 ppk Spike to "nic"

  4. Pjoter

    Czy nie mozna tego zrobić na naszych BWP

    1. Zły

      W żaden sposób!!! To by, co nie daj Bóg, podniosło nasze zdolności obronne, a przecież MON nie może na to pozwolić!! To by zniszczyło ich od lat prowadzony program rozbrajania WP!! Nie zauważyłeś?? Przecież żaden program modernizacyjny do dziś nie został zakończony!! A we wszystkich są "umieszczone" jakieś krytyczne dla skuteczności braki, by obniżyć efektywność do minimum!! Więc nigdy tego MON nie zrobi!!! Stawiam "orzechy", że nic nie zostanie zamontowane na BWP, bo przecież "mamy w końcowej fazie opracowywania" Borsuka!! I ta "faza" sprawi że MON z "racjonalnych względów" nigdy nie dozbroi naszych BWP w nic!!

    2. Ernst Junger

      Oni potrzebują kilku lat fazy analityczno-koncepcyjnej by później zmienić założenia. To naprawdę nie jest nic super skomplikowanego. Posadzić spike er 2 na humvee, zakupić CG po sztuce na pluton, na drużynę rpg-75 (100 procentowa polonizacja i produkcja w Nitro-Chem). To jest jakaś malaria intelektualna.

    3. Pjoter

      Masz racje tylko ja tak wspomniałem bo jak sie nie myle kilka lat temu natknąłem sie na prototyp niszczyciela na bazie bwp proponowanego przez WZ POZNAN

  5. Hmmm

    Jeśli chodzi o ppk to powinniśmy zacząć współpracować z Ukrainą , są tani i z powodu problemów finansowych skłoni do większych ustępstw jeśli chodzi o transfer technologii. Ponadto mamy już jakieś doświadczenia z przekuwaniem ukraińskich rakiet na nasze potrzeby , chodzi tu o "pirata" (który pozytywnie przeszedł testy ogniowe a produkcja ma ruszyć za rok)

    1. dropik

      współpracujemy. jest projekt pirat czyli tani lekki ppk nie służący do zwalczania MBT. powoli dobiega on do końca i możliwe że w tym roku szeroka publiczność go zobaczy. miejmy nadzieje że parametry będą zgodne z założeniami a cena nie będzie też niska

    2. Razparuk

      A Corsar/Pirat to co? Problemem znowu są polscy decydenci...

    3. Davien

      Panie Hmmm, tyle ze Pirat w prównaniu do RK-3 Korsar to pocisk o kilka klas gorszy, niezdolny do zwalczania MBT i dowolnego BWP z ERA.