Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pistorius w USA. Niemcy zamówiły Chinooki

Autor. Verteidigungsministerium/X

Szef niemieckiego MON Boris Pistorius odwiedził dziś jedną z hal fabrycznych w USA, gdzie zostanie zmontowanych 60 śmigłowców transportowych zamówionych przez RFN. W sumie z amerykańskimi firmami zbrojeniowymi, jak podał minister, jest podpisanych około 380 umów.

Jak podał „Tagesspiegel” Niemcy zamówiły w Stanach Zjednoczonych broń o wartości około 23 mld euro.

„Produkcja ciężkich helikopterów transportowych: pierwszy CH-47F dotrze wraz z żołnierzami w 2027 roku. Dzięki około 380 kontraktom z amerykańskimi korporacjami o wartości prawie 23 miliardów dolarów wzmacniamy zdolności NATO i niemiecko-amerykańskie relacje gospodarcze” - poinformowało niemieckie MON na X.

Wcześniej RFN zamówiła 60 sztuk CH-47F Chinook Block II. Zdaniem ministra Pistoriusa planowana dostawa nie powinna napotkać żadnych problemów. Pistorius dodał, że „zwrot w obszarze zakupów – a to jest tego przykład – pozwoli nam w przyszłości na realizację kilku takich przyspieszonych projektów. Szybko, łatwo i dzięki temu stabilnie cenowo.”

    Reklama

    WIDEO: Polska pancerna pięść na straży Łotwy [WYWIAD]

    Reklama

    Komentarze (7)

    1. OptySceptyk

      Też powinniśmy kupić Chinooki zamiast AW. Byłoby taniej, i lepiej. A te egzemplarze AW, które już zamówiliśmy, powinny trafić do marwoju.

      1. Dudley

        Przecież są w marwoju

      2. Davien3

        Te AW101 jakie zamówiliśmy są juz w marynarce. Umowa na te 22 AW-1010 nie jest nawet podpisana.

      3. OptySceptyk

        @Davien Dudley do celów ZOP i SAR mamy ich za mało. Do transportu lepszy jest chinook

    2. Furlong

      A co z projektem ciężkiego europejskiego śmigłowca? Do piachu tak jak morski samolot patrolowy?

      1. Davien3

        A to sie pytaj Airbusa, bo Niemcy muszą wymienic swoje ciężkie śmigłowce teraz a nie za 15 lat.

      2. Monkey

        @Furlong: Europejski. Słowo-klucz. Zbyt dużo ambitnych chętnych do zagarnięcia całego tortu dla siebie, różne wymagania. Udane europejskie projekty zbrojeniowe są raczej wyjątkiem niż regułą, jeśli chodzi o sprzęt wojskowy.

    3. PPPM

      "Dotrze wraz z żołnierzami....to niemcy żołnierzy też kupili? A tak na poważnie, niemcy czepiają się, że nie kupujemy w europejskim przemyśle uzbrojenia, a sami dokonują wielkich zakupów. Trąca to hipokryzją.

      1. Dudley

        Europejski przemysł nie ma konkurenta w tej kategorii. AW101 do celów transportowych się nie nadaje, że względów na wysokie koszty użytkowania. Nawet kraj producenta ich tak nie używa.

      2. Pawelek

        A produkują odpowiednik takiego helikoptera? Nie. Skoro tak, to zamawiają tam, gdzie jest produkowany.

      3. Davien3

        PPPM A jaki Europa produkuje smigłowiec chocby na poziomie przestarzałych już Ch-53G?? Tych samych co Niemcy własnie wymieniają??

    4. DDR

      Niemcami od 30 lat rządzą ludzie którzy są albo pożytecznymi..... albo świadomymi agentami wpływu tego bliższego i dalekiego wschodu czego BorisP jest tylko jednym z wielu przykładów Generalnie wybór nowego uzbrojenia dla Bundeswehry jest procesem w którym armia nie ma nic do powiedzenia i nie ma znaczenia że np przez dziesiątki lat użytkowali inny typ ciężkiego śmigłowca że przez te wszystkie lata przemysł wyspecjalizował się w produkcji części zamiennych całe pokolenia mechaników w remontach a piloci w lataniu i zamiast zakupić nową wersje dobrze znanego śmigłowca to wchodzi się w zupełnie coś nowego tylko dla kaprysu ludzi którzy nie mają żadnego pojęcia o odcinku na który zostali rzuceni Generalnie ma być coś nowego ekstremalnie drogiego bo zamówione wyposażenie i wymagania są sufitu i aby wprowadziło to jak największy zamęt

      1. Dudley

        Wypisujesz bzdury tylko by sobie popisać? Przecież nowy CH53K nie ma nic wspólnego z poprzednikami, może jedynie nazwę. Nowa maszyna nie ma wspólnych części ze starymi wersjami. Nawet silniki są inne i jest ich więcej. Wybór CH47 to optymalny wybór, szkoda że nasz rząd nie wybiera uzbrojenia na podstawienie stosunku koszt/efekt.

      2. Davien3

        Dla twojej wiedzy : Ch-53K nie ma wiele wspólnego z Gh-53 poza nazwą wiec i tak musieliby szkolic pilotów i mechaników na nowo i budowac całą logistyke. I jak widac nie mają zamiaru przepłącać za zbędny im wielkością śmigłowiec:)

      3. xdx

        Z jednym się zgadzam - DDR to ty masz w głowie. Zamówiono Chinooka nie dlatego aby utrudniać tylko ułatwiać- Holandia takich używa a że współpracuje z Niemcami to chyba nie trzeba wspominać i oprócz tęgo Yankeesi też są więc możliwości sprawdzenia i porównywania było więcej i dlatego się tak zdecydowano a nie inaczej. Jedyna rzecz która tak naprawdę trzeba zmienić to wielkość hangarów- resztę i tak trzeba by zmienić. Zresztą Niemcy mają więcej innych śmigieł do tego co potrzebują. Ciężkie śmigła to stara sprawa bo ciągnie się od 20 lat - więc gadanie głupot o pochopnej decyzji lol

    5. kopacz033

      Smiglowce w prawdziwej wojnie sa bezuzyteczne i latwo je zestrzelic. Smiglowce nadaja sie na transport na 5km od feonu moze 10 bo je widac i mozna je namierzyc chy a ze posiadaja rakiet przdciwlotnicze. Smiglowce powinny posiadac tarcze antyrakietowa.. wojny sie zmieniaja i taka wyrzutnie o zasięgu rakiet do 10 km powinny posiadac na 4 pociski . Cos typu jak w humve avenger.

    6. Monkey

      Tak się zamawia sprzęt. W dużych ilościach, a nie homeopatycznych.

      1. Alibi

        Chinooki to powolna maszyna starej generacji...Polska powinna zamówić Bell V-280 Valor.

      2. Monkey

        @Alibi: Byle w dużych ilościach. Ale na razie USA jeszcze go nie mają na stanie. Dlatego Niemcy zamawiają starsze, ale kuż sprawdzone śmigłowce.

      3. DanielZakupowy

        Alibi Też uważam, że powinni zamówić chinooki w europejskim przemyśle xD

    7. LMed

      No cóż, szkoda że dla nas Chinooki okazały się za dobre. Ale dlaczego tak to wyszło i ktoś postawił na efemerycznego "włocha"???

    Reklama