Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowy grecki KTO ze strategicznym partnerstwem Nexter i Hellenic Defence Systems

Wizualizacja nowego greckiego KTO Filoktet 8X8
Autor. Nexter Company

Francuski Nexter podpisał strategiczne partnerstwo z Hellenic Defence Systems (HDS), aby spełnić wymagania greckiej armii dotyczące systemu uzbrojenia dla zmodernizowanych kołowych bojowych wozów piechoty Filoktet. Łącząc siły z HDS, państwową spółką specjalizującą się w projektowaniu, rozwoju i produkcji różnego rodzaju sprzętu wojskowego, Nexter chce zwięszyć swoje szanse, oferując znaczne korzyści dla greckiego przemysłu.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Nazwa Filoktet odnosi się do mitologicznego bohatera wojny trojańskiej i otrzymała je rodzina pojazdów na podwoziu kołowego transportera VBCI Mk II. Jest to 32-tonowy pojazd w układzie 8x8, o konstrukcji modułowej, pozwalającej na tworzenie różnych wersji specjalistycznych (transporter opancerzony, mobilne stanowisko dowodzenia, moździerz 120 mm, wóz ewakuacji medycznej czy wóz wsparcia technicznego). Filoktet odznacza się dużym zapasem mocy, dzięki nowemu silnikowi o mocy 600 KM, co zapewnia bardzo wysoką mobilność taktyczną, strategiczną i operacyjną. W wersji bojowego wozu piechoty, wyposażono go w wieżę T40 uzbrojoną w 40 mm armatę automatyczną zasilnana amunicją teleskopową Cased Telescoped Armament System(CTAS).

Czytaj też

40 mm armata automatyczna CTA może wystrzeliwać kilka typów amunicji teleskopowej m.in.: odłamkowo-burzącej czy przeciwpancernej o możliwości penetracji stali o grubości do 140 mm RHA. Dodatkowo wieża zintegrowana jest z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych średniego zasięgu MBDA MMP. W rezultacie uzbrojenie wieży T40 oferuje Filoktetowi zdolność reagowania na szeroką gamę współczesnych zagrożeń lądowych na polu bitwy. Ten system wieżowy wykorzystywany jest również w nowych wozach rozpoznawczych Jaguar EBRC armii francuskiej.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. DIM1

    " Filoktet odznacza się dużym zapasem mocy, dzięki nowemu silnikowi o mocy 600 KM, co zapewnia bardzo wysoką mobilność taktyczną, strategiczną i operacyjną." - na greckich górskich drogach nie oznacza. Tam jest wymogiem minimum. Przykładowo, dwa moje auta, gdy były jeszcze nowe, ładnie radziły sobie z niektórymi podjazdami, tu w okolicy. A teraz nie mają już na to żadnej szansy, choć na nowiutkich oponach. Pewna śmierć. Nie, nie przesadzam, wraki innych takich wciąż leżą... A na marginesie i inna przestroga dla kierowców: Oto opony, przywiezione jeszcze jako made in Poland, radziły sobie nieporównywalnie (nieporównywalnie !) lepiej, niż np. "ten sam model i ta sama, renomowana firma", ale z Turcji. "Zamienniki" to nieraz wcale nie zamienniki i uważajcie Państwo bardzo ! I podobnie opinia Greków o autach niemieckich i autach "tych samych firmach i modelach", ale tureckich. Czyli, że z pojazdami wojskowymi może być tak samo.

    1. Nowoczesny

      W ramach NATO Grecy będą walczyć z Rosją okrętami i lotnictwem na morzu śródziemnym oraz piechotą, artylerią i lotnictwem w obrębie basenu morza czarnego (Rumunia, Bułgaria, Węgry, Turcja). Więc te pojazdy okazują się przydatne.

  2. xiomy

    Grecy liczyli na różne słodkie interesy z USA - z czołową pozycją gazociągu EastMed (łączącego złoża na Morzu Śródziemnym Izraela i Cypru z Grecją i UE). Niestety, znów okazało się, że argumenty Turków są silniejsze niż greckie (możność powstrzymywania agresywnych poczynań Rosji, Syrii oraz Iranu w swoim sąsiedztwie, czynny gazociąg TANAP z Azerbejdżanu), dlatego Amerykanie znów postawili na Turków kosztem Greków. Stąd wymuszone zbliżenie między Francją a Grecją. Niestety dla Greków, realia geopolityczne są nieubłagane, od upadku Bizancjum niewiele się zmieniło w tym obszarze.

    1. DIM1

      @Xiomy. Zauważ, że interesy Rosji i USA, w kwestii opóźniania i ograniczania eksploatacji złóż wschodniego Śródziemnego były całkowicie zgodne. Oba te kraje to eksporterzy gazu do Europy. Plus interesy Niemiec, wyrastających na głównego pośrednika rosyjskiego gazu... A po drugiej stronie tej biznesowej przepychanki stały Francja i Włochy. I oczywiście Grecja z Cyprem. Czyli grupa jawnie słabsza od tej pierwszej. Gdy Turcja to tylko narzędzie pierwszej grupy, taki pies ogrodnika (w tej sprawie).

  3. Chyżwar

    Co jak co, ale Grecy czterdziestkę obstalowali sobie niebylejaką. Tyle, że za amunicję do niej trzeba płacić jak za zboże.

Reklama