Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowa fabryka lotnicza w Polsce. Rolls-Royce i Safran inwestują w województwie podkarpackim.

  • Transportery Rosomak-WRT (w środku) i Rosomak-WEM (po lewej). Fot. PGZ.
    Transportery Rosomak-WRT (w środku) i Rosomak-WEM (po lewej). Fot. PGZ.

Powołana przez firmy Rolls-Royce i Hispano-Suiza (część konsorcjum Safran) spółka Aero Gearbox International, wytwarzająca układy przeniesienia napędów do silników lotniczych, wybuduje fabrykę w Polsce. Zakład zostanie ulokowany w województwie podkarpackim. Produkcja ma ruszyć w 2017 roku.   

Powołana przez firmy Rolls-Royce i Hispano-Suiza (część konsorcjum Safran) spółka Aero Gearbox International, produkująca układy przeniesienia napędu do silników lotniczych, wybuduje fabrykę w Polsce. Pierwszym produktem firmy ma być system przeznaczony dla silnika Trent 7000, który będzie napędzać samoloty z rodziny Airbus A330neo. Aero Gearbox International poinformowała, że w ramach wstępnej, zawartej na 25 lat umowy, będzie wytwarzać systemy dla pełnej gamy maszyn cywilnych, napędzanych silnikami Rolls-Royce'a: od bizjetów po największe samoloty szerokokadłubowe. 

Aero Gearbox International ma w planach wybudowanie fabryki w woj. podkarpackim, ale dokładna lokalizacja zakładu nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona. Rozmowy w sprawie wybudowania fabryki przez ostatnie miesiące prowadziły władze miasta Ropczyce i Rolls-Royce, jednak ich ostateczny efekt nie jest znany. Hispano-Suiza Polska ma natomiast swoją działającą od 2001 roku fabrykę kół zębatych, kadłubów oraz elementów silnikowych w Sędziszowie Małopolskim. Pracuje tam ponad 500 osób. W styczniu br. firma zapowiadała powstanie dwóch nowych linii produkcyjnych, na których będą wytwarzane płaty turbin dla spółki Snecma oraz wirniki sprężarek niskociśnieniowych dla Techspace Aero. 

Nowy zakład, w którym będą wytwarzane układy przeniesienia napędu, ma ruszyć z produkcją w 2017 roku, a jego budowa ma zacząć się jeszcze w tym roku. Zatrudnienie ma w nim znaleźć 110 pracowników. 

(AH)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. b3rs

    Czyżby wstęp do Caracala?

    1. Sky

      Nie, inwestycja nie jest związana z zakupem Caracala i nie jest częścią offsetu za śmigłowce. Po prostu Polska staje się coraz bardziej poważnym partnerem dla Europejskich firm zbrojeniowych i są tego efekty.

    2. vvv

      a co ma R&R do caracala? silnki lotnicze to nie silniki do smiglowcow, to tak jakbys silnik samochodowy porownywal do silnika koparki

  2. akr

    Wszystko super technologie itd ale trzeba sobie uświadomić że te inwestycje to tylko dlatego, że przez ostatnie lata rządów w Polsce zrobiono z nas takie "europejskie chiny" jesteśmy tylko najtańszymi niewolnikami

    1. White_collar

      Dokładnie. Co gorsza wszystkim tym zagranicznym zakładom zależy na tym aby Polska myśl techniczna nie przebiła się na rynek (bo wiadomo, konkurencja).

    2. taki_tam_sobie_internetowy_"ekspert"

      Grecy są z kolei najdroższymi nie-niewolnikami. I co im z tego? Cieszę się że miejsca pracy są w Polsce tanie. Może dzięki temu przemysł brytyjski i francuski nie będzie uciekał przed chorą polityką gospodarczą eurokomuny na Tajwan a do Polski. A jak ktoś twierdzi że za mało zarabia? To cóż - trza się było kształcić i zostać inżynierem a nie robolem.

    3. say69mat

      Skoro Jaguar wybrał Słowację, jako swoje europejskie centrum produkcyjne. Czy wybór Jaguara, oznacza że, Słowacja to takie ... 'europejskie chiny'??? Osobiście cieszy mnie inwestycja Rolls - Royce'a, jest bardziej perspektywiczna niż wszelkie inwestycje w przemysł samochodowy.

Reklama