Reklama
  • Wiadomości

Niemiecko-izraelski bóg wojny w ogniu

Firmy Rheinmetall oraz Elbit Systems przeprowadziły na początku marca testy ogniowe swojego kołowego systemu artyleryjskiego na poligonie Shivta w południowym Izraelu. Wydarzenie to obserwowali wysocy rangą oficerowie sił zbrojnych Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii i Węgier.

System artyleryjski Roem.
System artyleryjski Roem.
Autor. Rheinmetall.
Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Opracowany we współpracy niemiecko-izraelskiej system artyleryjski posiada odseparowany od załogi automat ładowania umieszczony we wieży na podwoziu samochodu ciężarowego Oshkosh 10x10. Będzie on dopracowywany wspólnie przez Rheinmetall oraz Elbit Systems na mocy umowy o współpracy podpisanej w roku ubiegłym. Celem jej jest wprowadzenie na rynek europejski nowego systemu artyleryjskiego o trakcji kołowej, który będzie brał udział m.in. w niemieckim programie „Future System, Indirect Fire, Medium-Range". Jego celem jest znaczne zwiększenie zdolności niemieckich artylerzystów poprzez zakup nowego środka wsparcia ogniem pośrednim.

Zobacz też

Oprócz niego obie firmy dalej wiążą nadzieję z armią brytyjską, która poszukuje następcy AS-90, gdzie wcześniej Rheinmetall miał proponować swoją armatohaubicę 155 mm opartą o samochód ciężarowy HX3. Oprócz tego kierunkiem potencjalnego zbytu dla nowego systemu artyleryjskiego miałyby być Węgry, które wyrażały już wcześniej swoje zainteresowanie wspomnianą armatohaubicą na podwoziu HX3, wcześniej nabywając gąsienicowe PzH 2000.

Reklama

Nowe rozwiązanie zapewne będzie bazować na izraelskim systemie Roem 10x10, który był testowany choćby w zeszłym roku, wykorzystując podzespoły i rozwiązania od niemieckiego partnera jak podwozie samochodowe czy działo. Ze strony izraelskiej pochodzić będzie w pełni zautomatyzowany system ładowania umieszczony we wieży. Integracja w tej kwestii ma znajdować się w zaawansowanym stadium. Połączenie to ma na celu zmniejszenie ryzyka niepowodzenia projektu oraz przyspieszenia osiągnięcia gotowości operacyjnej.

Zobacz też

Obecnie ma trwać proces dwustronnego transferu technologii zwiększający dostępność krajowego know-how i komponentów pochodzących od obu przedsiębiorstw Rheinmetall przeprowadza obecnie modyfikacje mające na celu dostosowanie systemu do europejskich wymagań operacyjnych i procesu zatwierdzania przez niemieckie organy regulacyjne. Oprócz tego niemiecka firma miała dostarczyć armatohaubicę L52 kal. 155 oraz samochód ciężarowy HX3 10x10, co wskazuje na chęć połączenia izraelskiej wieży z niemieckim podwoziem i uzbrojeniem.

Reklama

„Jesteśmy dumni, że możemy zaprezentować światu ten zaawansowany system artyleryjski kalibru 155 mm" — oświadczyli we wspólnym oświadczeniu John Abunassar, szef działu Vehicle Systems firmy Rheinmetall, oraz Yehuda (Udi) Vered, dyrektor generalny Elbit Systems.

Zobacz też

„Udana demonstracja zautomatyzowanej haubicy podkreśla synergię i innowacyjne technologie zespołu Rheinmetall-Elbit – zespołu, który ma wyjątkową pozycję, aby zaopatrywać siły zbrojne Niemiec i innych krajów w wyjątkowe nowe zdolności artylerii lufowej. Jesteśmy przekonani, że ten wspólny niemiecko-izraelski projekt przyczyni się do wzmocnienia więzi między naszymi narodami i ich siłami zbrojnymi".

Reklama

Rheinmetall ma obecnie już pracować nad umieszczeniem dłuższego działa, którego przewód lufy ma wynosić aż 60 kalibrów. Pozwoli to na zwiększenie zasięgu rażenia nawet do 83 km, zatem na dystans porównywalny z pociskami rakietowymi kal. 227 mm używanymi w systemach M142 HIMARS. Możliwe, że powstały system artyleryjski będzie także zaproponowany armii izraelskiej, zamiast wcześniej oferowanego tam Roema.

Zobacz też

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama