- Wiadomości
Nowa artyleria z Niemiec dla Węgier
Według informacji opublikowanych przez portal „soldat-und-technik” Węgry mogą podjąć decyzję o nabyciu nowej kołowej samobieżnej armatohaubicy 155 mm HX3 niemieckiej firmy Rheinmetall.

Autor. Rheinmetall
Węgry już od kilku lat sukcesywnie prowadzą proces modernizacji swojego wojska. Systematycznie kupowany jest nowoczesny sprzęt mający zastąpić często przestarzałe postsowieckie maszyny np. czołgi T-72 czy kołowe transportery opancerzone BTR-80. Większość tych "ciężkich" zakupów ulokowanych zostaje w niemieckim przemyśle zbrojeniowym. Początkiem tego trendu był zakup 44 czołgów Leopard 2A7 i 24 samobieżnych armatohaubic PzH 2000. Już ten zakup skokowo zwiększył potencjał węgierskich wojsk lądowych. Kolejnym krokiem było pozyskanie nowego pojazdu dla wojsk zmechanizowanych (które po wycofaniu BMP-1 wykorzystywały tylko wozy rodziny BTR-80 niejako stając się wojskami zmotoryzowanymi) w postaci KF41 Lynx. Zakupionych zostało 218 sztuk tego bojowego wozu piechoty. Ostatnie dni mogą świadczyć, że nie jest to ostatni zakup tego typu u niemieckiego partnera.
Zobacz też
Nowym nabytkiem, znacząco zwiększającym zdolności węgierskich artylerzystów ma zostać nowo opracowana przez firmę Rheinmetall kołowa armatohaubica HX3 155mm. Została ona oparta o podwozie nowej rodziny niemieckich ciężarówek HX 10x10, zaprezentowanej przez Rheinmetall wiosną zeszłego roku. Powołując się na informacje z Rheinmetall, armatohaubica HX3 wyposażona w działo 155mm o długości 60 kalibrów będzie w stanie osiągnąć maksymalny zasięg ognia na poziomie 85 km, przy użyciu programowalnej amunicji o wysokim poziomie celności.
Nowa haubica HX3 jest wyposażona w całkowicie zamkniętą opancerzoną wieżę, która jest zamontowana z tyłu podwozia ciężarówki. Pierwszy wariant pojazdu był uzbrojony w działo Rheinmetall 155 mm o długości 52 kalibrów, które jest również używane w gąsienicowej haubicy samobieżnej PzH 2000. Armata ta jest w stanie strzelać na maksymalny zasięg 30 km ze standardową amunicją i 40 km z pociskami o zwiększonym zasięgu.
Zobacz też
Wieża zamontowana jest na platformie przeznaczonej dla AGM (Artillery Gun Module) o możliwości obrotu 360°. W pozycji drogowej armata jest utrzymywana w odpowiedniej pozycji za pomocą zacisku umieszczonego z tyłu kabiny załogi. Według schematów armatohaubicy haubicy HX3, opublikowanych przez firmę Rheinmetall, wieża wydaje się być zdalnie sterowana, oferując wysoką szybkostrzelność i możliwosć strzelania w trybie MRSI (Multiple Round Simultaneous Impact). Tryb ten pozwala na wystrzelenie kilku pocisków, nastawiając armate tak by spadły one w tym samym momencie na cel. Wszystkie operacje strzeleckie można było przeprowadzać z wnętrza kabiny załogi. Aby odpowiedzieć na nowe zagrożenia współczesnego pola bitwy, ciężarówki HX3 mogą być wyposażone w opancerzoną kabinę, która zapewnia ochronę balistyczną przed ostrzałem z broni strzeleckiej i odłamkami pocisków artyleryjskich. Pozwalałoby to na znaczące zwiększenie ochrony załogi, brak dostatecznej ochrony widzimy obecnie na Ukrainie, obserwując prowizoryczne próby zwiększenia odporności kabin rosyjskich ciężarówek poprzez dokładnie kłód, kawałków blachy czy części innych pojazdów.
Huta Stalowa Wola od wielu lat prowadzi prace mające na celu opracowanie polskiej kołowej armatohaubicy Kryl. Pojazd ten miałby stać się następcą dobrze znanych Dan wz.77. Początkowo miała to być lekka AHS oparta o podwozie samochodu ciężarowego 663.32. Uzbrojeniem głównym była armatohaubica 155mm o długości 52 kalibrów. Pozwala ona na eliminację celów na dystansie do 40 kilometrów. Dla porównania główne uzbrojenie Dany ma donośność maksymalną 25 km (standardowo 18-20 km). Obecnie zostały zmienione wymagania Wojska Polskiego wobec tego projektu i czeka go znacząca zmiana, najpewniej w efekcie system będzie znacznie bardziej zautomatyzowany i posadowiony na cięższym podwoziu.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]