Przemysł Zbrojeniowy
Niemieckie wyrzutnie rakiet zniszczą także okręty? [KOMENTARZ]
Siły zbrojne Niemiec mogą pozyskać systemy rakietowe PULS zintegrowane z pociskiem przeciwokretowym NSM (lub jego wariantem). W ten sposób artyleria Bundeswehry otrzyma rozwiązanie do eliminacji zarówno celów naziemnych, jak i nawodnych.
Informację podał niemiecki serwis Hartpunkt, donosząc o pierwszych rozmowach na temat integracji NSM z izraelską wyrzutnią PULS pomiędzy norweskim Kongsberg Defence & Aerospace i niemieckim KNDS Germany. Temat mógł zostać poruszony także podczas wizyty norweskiego księcia Haakona oraz ministra obrony Bjørna Arilda Grama, gdy publicznie zaprezentowano makietę opracowanego przez Elbit Systems zestawu PULS uzbrojonego w norweski pocisk. Informacja o potencjalnej integracji tych rozwiązań jest ważna z kilku przyczyn. Pierwszym z nich jest stopniowe rozbudowywanie zdolności izraelskiego systemu, który zdobywa kolejne przyczółki w Europie. Ponadto, Niemcy obecnie planują pozyskanie 5 egzemplarzy wieloprowadnicowej wyrzutni PULS w ramach rozwiązania pomostowego mającego zastąpić 5 przekazanych Ukrainie systemów MARS II na podwoziu gąsienicowym (miejscową odmianę amerykańskiej wyrzutni M270 MLRS).
Początkowo spekulowano, że owe 5 zestawów miłoby zostać wydzielonych z puli 20, które zakupiła Holandia. Jednak równie dobrze mogą to być całkiem nowe pojazdy w standardzie EuroPULS. Integracja nowego środka bojowego umożliwiającego eliminację celów nawodnych (ale także naziemnych) zwiększy atrakcyjność tego systemu uzbrojenia nie tylko w oczach niemieckich sił zbrojnych, ale także obecnych użytkowników tego systemu. Warto też wspomnieć o niemiecko-norweskich pracach nad nowym pociskiem 3SM Tyrfing, który częściowo zastąpi i uzupełni w służbie wspomniane NSM. W tym celu zawarto porozumienie pomiędzy przedsiębiorstwami Kongsberg Defence & Aerospace, Diehl i MBDA Deutschland. Także Tyrfing mógłby zostać w przyszłości zintegrowany z systemem EuroPULS lub jego wersją rozwojową.
Zagadnienie integracji systemu PULS (EuroPULS) jest także powiązane z kwestią pozyskania przez Norwegię od Niemiec okrętów podwodnych typu 212 CD oraz współpracy w programie fregat wielozadaniowych. Dołączenie NSM do listy środków bojowych stosowanych w wyrzutniach PULS (o ile Berlin wreszcie zdecyduje się na pozyskanie oszałamiającej liczby 5 egzemplarzy) pociągnie za sobą zakup tych pocisków przez Niemcy. Tym samym doszłoby do „spłaty” części zobowiązań wobec Norwegów. Oslo także może być chętne do pozyskania systemu PULS/EuroPULS po dokonaniu integracji z pociskiem manewrującym Kongsberga. Tym samym możliwy byłby wspólny zakup wyrzutni, ponieważ Niemcy wciąż poszukują rozwiązania docelowego do zastąpienia gąsienicowych MARS II, zaś Norwegia nie posiada tego typu uzbrojenia po wycofaniu M270 lata temu.
Kierunek ten powinien być także rozważony przez Polskę, która pozyskuje 290 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet Homar-K. Producent modułu uzbrojenia, koreański koncern Hanwha Aerospace, w 2022 r. ogłosił rozpoczęcie współpracy z Kongsbergiem w zakresie dostosowania systemu K239 Chunmoo, na którym bazuje Homar-K, do strzelania pociskami NSM. Nie widać więc przeszkód, aby w przyszłości Homar-K również został z nim zintegrowany. Wszak Polska jest użytkownikiem NSM od wielu lat.
PULS to wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet opracowana przez izraelską spółkę Elbit Systems. Stanowi zmodernizowany wariant systemu Lynx, który został zakupiony przez kraje takie jak Azerbejdżan i Kazachstan. Może być zintegrowana z różnego typu samochodami ciężarowymi (np. Tatra, MAN lub Scania) lub platformami gąsienicowymi. System może korzystać z szerokiej gamy pocisków rakietowych o kalibrze 122, 160, 306 i 370 mm, rażąc cele odległe o 150 km (EXTRA kal. 306 mm) lub nawet 300 km (Predator Hawk kal. 370 mm). Oprócz tego można z niego wystrzeliwać amunicję krążącą SkyStriker o zasięgu rażenia 100 km. Dzięki otwartej architekturze PULS jest podatny na modernizacje, a także integrację z nowymi typami środków bojowych.
NSM (ang. Naval Strike Missile) to rakietowy system przeciwokrętowy opracowany przez norweski koncern Kongsberg Defence & Aerospace. Pocisk naprowadzany jest za pomocą nawigacji bezwładnościowej i satelitarnej (INS/GPS) połączonej z systemem naprowadzania termowizyjnego, który działa w ostatniej fazie lotu. Zasięg rażenia z ziemi określa się na 185-200 km. Pocisk zbudowany jest w technologii zredukowanej skutecznej powierzchni odbicia fal radarowych, popularnie określanej mianem „stealth”. Obecnie prowadzone są prace nad zwiększeniem zasięgu rażenia NSM. Jego powietrzną wersją opracowaną dla myśliwców wielozadaniowych jest pocisk JSM (ang. Joint Strike Missile), który może przenosić m.in. F-35. Obecnie systemy te są używane m.in. przez USA, Polskę, Wielką Brytanię, Australię czy Indonezję.
Chyżwar
Dokładnie. Skoro Koreańczycy zamiarują integrować NSMy z Chunmoo a Polska posiada je od dawna logicznym krokiem byłaby integracja tych efektorów z Jelmoo. Tryfingi też należałoby obserwować.
Davien3
Chyżwar tyle że Korea Płd nie używa w ogóle i nie mają zamiaru używać NSM więc robią to jedynie na eksport. A Polska ma NSM w NDR. Wiec owszem można je zintegrowac z K239 ale to nie ma za dużego sensu bo to drogi efektor i nie mamy ich za dużo. I jest dość wolny w porównaniu do reszty. Juz lepiej zintegrowac Tyrfinga o ile kiedyś go kupimy.
szczebelek
Przecież ktoś stwierdził, że 20 wyrzutni NSM to było za dużo 🤣
skition
W ogóle nie rozumiem zagadnienia "pocisk przeciwokrętowy". Jeżeli można zatapiać okręty przy ATACMS to równie dobrze można je zatapiać przy użyciu GLSDB lub nawet armatohaubic 155 mm. Ważne tylko by było ich dużo.