Serce polskiej artylerii bije w Toruniu [RELACJA]

Tegoroczna Międzynarodowa Konferencja Artyleryjska stanowiła zwieńczenie wydarzeń związanych z obchodami 60-lecia Wojsk Rakietowych i Artylerii. Poprzednie uroczystości stanowiły nawiązanie do przeszłości WRiA, przedstawiały ich rolę na polu walki, ale także niejako przygotowaniu do tego, co zostało poruszone w dniach 2-3 grudnia. Dla mnie była to druga tego typu konferencja, zatem było mi niezmiernie miło znów zawitać w murach Centrum Szkolenia Wojsk Rakietowych i Artylerii.

Artyleria dla WOT jednym z tematów konferencji

Pierwszy dzień konferencji był nastawiony na wymianę doświadczeń pomiędzy żołnierzami oraz pokazanie elementów związanych z realizacją poszczególnych zadań na polu walki – przedstawienie wniosków z walk na Ukrainie i międzynarodowych ćwiczeń oraz wiedzy i przemyśleń od naszych sojuszników. Do tego dochodziły elementy związane z prezentacją możliwości sprzętu dostarczanego przez rodzimy przemysł.

Drugiego dnia zaś do grona uczestników dołączyli przedstawiciele mediów branżowych i lokalnych, mogąc uczestniczyć w odpowiednio trzecim i czwartym panelu. Te zaś skupiły się przede wszystkim na haubicach i moździerzach oferowanych Wojskom Obrony Terytorialnej. Formacja ta obecnie rozważa zakup obu wymienionych środków walki, zatem jest to kuszący dla producentów kawałek tortu w ramach całego Wojska Polskiego.

Trenażery i symulatory równie ważne co haubice i wyrzutnie

Jak mawia pewien klasyk, „w życiu nie ma przypadków, są tylko znaki”, zatem nie można wykluczyć, że pewne konkretne decyzje zapadną w tej kwestii już w bliższej niż w dalszej przyszłości. Poszczególne konstrukcje, jakie zostały przedstawione, zostaną szczegółowo opisane w innych artykułach. Możliwość zapoznania się z nimi od strony prezentacji, ale także fizycznego kontaktu, była cennym doświadczeniem. O kwestiach związanych z WOT mówił mjr Andrzej Majcherek.

Drugi klaster prezentacji poświęcony był kluczowemu dla wojska wyposażeniu, czyli trenażerom, symulatorom oraz pomocom szkoleniowym. Przedstawione w nim zostały rozwiązania mogące wspomóc proces kształcenia m.in. obsług moździerzy i artylerii. O planach, trwających pracach, potrzebach oraz wyzwaniach, jakie czekają CSWRiA, mówił ppłk Bogumił Będkowski, pełniący funkcję zastępcy komendanta wspomnianego ośrodka. W konferencji brał udział także gen. bryg. Grzegorz Potrzuski, pełniący funkcję szefa Zarządu Planowania i Programowania Rozwoju Sił Zbrojnych-P5.

WRiA przechodzą pokoleniową zmianę sprzętową

Na koniec prezentację dotyczącą rozwoju Wojsk Rakietowych i Artylerii przedstawił pułkownik Wojciech Dalka, wskazując na kluczowe w tym procesie obszary. Po podsumowaniu konferencji (ale także wydarzeń z całego roku) przez Szefa Zarządu Wojsk Rakietowych i Artylerii DG RSZ płk. Andrzeja Kupisa udaliśmy się na wystawę sprzętu wykorzystywanego przez WRiA oraz tego przywiezionego przez przemysł (jak m.in. wspomniane moździerze, ale także rozwiązania od Grupy WB).

Poza pokazywanymi wielokrotnie na łamach naszego portalu nowinkami techniki artyleryjskiej, jak armatohaubice Krab i K9 oraz wyrzutniami Homar-K i M142 HIMARS, był obecny także mniej widoczny, ale ważny sprzęt. Mowa tutaj m.in. o Radiolokacyjnym Zestawie Rozpoznania Artyleryjskiego Liwiec, radarze Bystra czy radioteodolitowym systemie sondażu atmosfery Bar.

Serce polskiej artylerii bije w Toruniu

Tym razem jednak zabrakło kilku weteranów z historii polskiej artylerii, jak haubica DANA-T i 2S1 Goździk oraz wieloprowadnicowe wyrzutnie RM-70/85 i BM-21. Tym bardziej doceniło się wtedy możliwość zobaczenia ich w zeszłym roku. Był to także znak zmian sprzętowych, a wręcz pokoleniowych, trwających w ramach WRiA. Tegoroczna konferencja artyleryjska była ponownie okazją do zebrania wielu materiałów i odbycia kilku rozmów oraz możliwością by nasycić hobbystyczną i dziennikarską ciekawość.

Toruń, a dokładniej Centrum Szkolenia Wojsk Rakietowych i Artylerii, na kilka dni ponownie stało się platformą do rozmów dla wojska, przemysłu oraz mediów. Pozwoliło to nie tylko na wymianę tak cennych doświadczeń z kraju i świata, ale także na zadanie wielu pytań, na które odpowiedź nie jest tak łatwa do uzyskania. W tym miejscu przekazuję serdeczne gratulacje i podziękowania dla wszystkich osób, które były zaangażowane w przygotowanie konferencji. Dzięki Waszej pracy udało się ponownie zorganizować to zacne wydarzenie.