Reklama

Nie tylko Orka. Koreańskie okręty oferowane dla Polski

Modele okrętów stoczni HHI prezentowane w czasie targów MADEX 2025
Modele okrętów stoczni HHI prezentowane w czasie targów MADEX 2025
Autor. M.Dura

„Nowoczesne okręty, które są i jeszcze nowocześniejsze okręty, które będą” – to najlepsze hasło przewodnie, jakie może opisać stanowisko wystawiennicze stoczni HD Hyundai Heavy Industry na wystawie MADEX 2025 w Pusan w Korei Południowej. Duża część z pokazywanych tam rozwiązań jest proponowana również dla polskiej Marynarki Wojennej.

Jedno z największych stanowisk wystawienniczych na targach uzbrojenia MADEX 2025 (Maritime and Defence Exhibition) zorganizowanych w dniach 28-30 maja 2025 roku w Pusan w Korei Południowej należało do koncernu HD Hyundai Heavy Industry (HHI). Zajmowało ono aż 218 metrów kwadratowych i było podzielone na trzy strefy pokazujące: okręty budowane dla Korei Południowej, okręty eksportowe i okręty koncepcyjne dla działań morskich przyszłości.

Sekcja modeli okrętów dla południowokoreańskiej marynarki wojennej prezentowanych przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Sekcja modeli okrętów dla południowokoreańskiej marynarki wojennej prezentowanych przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura
Reklama

W przypadku sekcji „południowokoreańskiej” zaprezentowano aż cztery modele jednostek pływających, co miało podkreślić potencjał marynarki wojennej Południowej Korei: fregaty HDF 4000 (o wyporności 3600 ton i długości 129 m), niszczyciela klasy Aegis typu Jeongjo the Great/ HDD-11000/ KDX (o wyporności 10000 ton i długości 165 m), niszczyciela HDD 9000 (DDDX) o wyporności 6500 ton i długości 159 m oraz pełnomorskiego okrętu patrolowego HDP-1600 (o wyporności 1600 ton i długości 90 m).

Model fregaty HDF-6000 mocno promowanej przez HHI w Arabii Saudyjskiej
Model fregaty HDF-6000 mocno promowanej przez HHI w Arabii Saudyjskiej
Autor. M.Dura

W części „eksportowej” prezentowane były modele trzech okrętów nawodnych i trzech podwodnych. Najbardziej wyróżniona została, pokazywana zresztą po raz pierwszy publicznie, fregata HDF-6000 o wyporności 6500 ton i długości 139 m, która jest obecnie bardzo silnie promowana w Arabii Saudyjskiej. W przypadku uzyskania tego kontraktu byłby to największy południowokoreański okręt nawodny sprzedany za granicę.

Przedstawiciele HD Hyundai Heavy Industry podkreślali na MADEX 2025, że fregata HDF-6000 jest akumulacją wiedzy stoczniowej, topowych technologii okrętowych i doświadczenia, jakie stocznia HHI zebrała w czasie realizacji poprzednich projektów. Okręt ten będzie miał możliwość zwalczania rakiet balistycznych, jak również rażenia celów lądowych znajdujących się głęboko na terytorium przeciwnika. Ma to więc być fregata z możliwościami wcześniej zarezerwowanymi dla niszczycieli.

Koreańczycy przyznali zresztą, że projekt HDF-6000 opiera się na niszczycielu typu KDX-II (typu Chungmugong Yi Sun-sin), szczególnie jeżeli chodzi o część podwodną kadłuba. Jednak to co znajduje się już ponad pokładem, to efekt wniosków, jakie wypracowano w czasie produkowania okrętów dla południowokoreańskiej marynarki wojennej. Co więcej gwarantuje się możliwość zintegrowania na pokładzie tej fregaty również systemów zagranicznych, które będą jedynie uzupełniane własnymi, koreańskimi rozwiązaniami. W ten sposób użytkownik na bazie projektu HDF-6000 będzie mógł sobie skonfigurować okręt, jaki mu będzie potrzebny.

Równie interesująca była fregata HDF-3200 (o wyporności 3200 ton), która jest podobna do fregaty typu Migurl Malvar sprzedanej przez HHI dla filipińskiej marynarki wojennej (jeden okręt już został dostarczony, a drugi ma zostać przekazany do końca 2025 roku), jednak ma już wykorzystywać hybrydowy układ napędowy z silnikami wysokoprężnymi i silnikiem elektrycznym.

Model fregaty HDF-3200 z napędem hybrydowym. Przed nią model okrętu podwodnego HDS-1500
Model fregaty HDF-3200 z napędem hybrydowym. Przed nią model okrętu podwodnego HDS-1500
Autor. M.Dura

Nieco większym okrętem była fregata HDF-3600 z charakterystycznymi antenami ścianowymi radaru obserwacyjnego na topie głównego masztu. Była ona o tyle ciekawa, że jest ona proponowana dla peruwiańskiej marynarki wojennej, która chce ją budować we własnej stoczni SIMA w Callao.

Sekcja modeli okrętów koncepcyjnych prezentowanych przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Sekcja modeli okrętów koncepcyjnych prezentowanych przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura

Największym zainteresowaniem na MADEX 2025 cieszyła się jednak sekcja okrętów „koncepcyjnych”. Widać z niej było, że stocznia HHI wyraźnie zamierza przejąć rolę lidera w rozwijaniu zintegrowanych, załogowo-bezzałogowych, nawodnych systemów morskich. Koreańczycy uznali bowiem, że w przyszłości wojna morska będzie silnie związana z systemami bezzałogowymi. Dowodem na to był model małego okrętu – dronu typu HDU-S150, który ma mieć długość 38 m i wyporność około 150 ton.

Jest to projekt koncepcyjny przygotowywany przez HHI na zamówienie koreańskiej marynarki wojennej z kwietnia 2025 roku z założeniem, że tego rodzaju jednostki mają w przyszłości zastąpić m.in. załogowe, szybkie kutry rakietowe. Prezentowana na MADEX 2025 wersja tego drona była uzbrojona w dziobowy, zdalnie sterowany karabin maszynowy kalibru 12,7 mm oraz w dwie rufowe, sześcioprowadnicowe wyrzutnie rakiet kierowanych kalibru 130 mm. Wyróżnikiem HDU-S150 jest także radar wielofunkcyjny MFR z czterema stałymi antenami zamontowanymi na maszcie, dostarczający do okrętowego systemu walki informacje o sytuacji powietrznej i nawodnej.

Model bezzałogowego okrętu HDU-S150 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Model bezzałogowego okrętu HDU-S150 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura
Reklama

HDU-S150 stanie się więc prawdopodobnie bazą dla całego szeregu dronów nawodnych i to dodatkowo mogących działać w pełni autonomicznie. Obecnie przewiduje się trzy warianty tego bezzałogowca: zwalczania okrętów nawodnych, zwalczania okrętów podwodnych i obrony przeciwlotniczej. Koreańczycy podkreślają jednak, że rzeczywiste wyposażenie HDU-S150 będzie zależało tak naprawdę jedynie od zamawiającego.

Stworzenie całej serii dronów nawodnych jest więc możliwe, tym bardziej że stocznia HHI ma duże doświadczenie i osiągnięcia we wprowadzaniu sztucznej inteligencji oraz zaplanowała podpisanie w sprawie tego projektu porozumienia o współpracy z takimi firmami jak: Korea Aerospace Industries, LIG Nex1 i Posco. Dodatkowo wcześniej zakończono podobne prace projektowe nad lekkim lotniskowcem dla bezzałogowców i bezzałogowym okrętem dowodzenia.

Czytaj też

Taki dronowy lotniskowiec był zresztą prezentowany w modelu również na MADEX 2025 pod nazwą HCX-23plus. Stocznia HHI zaplanowała na nim zastosowanie aż dwóch długich pokładów startowych dla dużych dronów skrzydłowych (z których górny jest przystosowany również do przyjmowania tych dronów z powrotem), mniejszy pokład dla bezzałogowych pionowzlotów oraz stanowiska do opuszczania dronów nawodnych i podwodnych. Wszystko zostało dodatkowo zaprojektowane z dbałością o ograniczenie sygnatury radarowej okrętu (zgodnie z technologią stealth).

Model dronowego lotniskowca HCX-23 plus prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Model dronowego lotniskowca HCX-23 plus prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura

Jest to jednak również okręt zdolny do samoobrony. Na nadbudówkach ma on bowiem przewidziane miejsce dla radarów obserwacji sytuacji powietrznej, jak również wzdłuż burt ciągną się silosy dla wyrzutni pionowego startu. W przypadku ataku z powietrza XCX-23plus może się więc skutecznie bronić z wykorzystaniem rakiet przeciwlotniczych.

Pomniejszoną wersją tego lotniskowca był HCX-23 (o długości 130 m i wyporności 6000 ton) - załogowy okręt– matka dla dronów powietrznych – pionowzlotów, dronów nawodnych i podwodnych.

Model okrętu matki dla dronów HCX-23 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Model okrętu matki dla dronów HCX-23 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura

Ostatnią jednostką koncepcyjną, prezentowaną przez HHI na MADEX 2025 był XCX-25 czyli załogowy okręt flagowy (dowodzenia) o długości 127 m i wyporności 4000 ton. Ma on zawierać wszystkie rozwiązania, które według HHI będą w przyszłości wprowadzane powszechnie na okrętach nawodnych (za 10-20 lat). Jedną z największych nowości na XCX-25 ma być mostek bazujący na sztucznej inteligencji. W odróżnieniu od standardowych mostków, które muszą być obsadzone stosunkowo liczną obsadą wachtową, w przypadku tego okrętu, do kierowania nim potrzebnych będzie tylko dwóch operatorów.

Model koncepcyjnego okrętu HCX-25 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Model koncepcyjnego okrętu HCX-25 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura

Będzie to jednostka również przystosowana do szerokiego wykorzystania dronów. Przykładowo poza rufowym pokładem dla śmigłowca, na śródokręciu przewidziano dodatkowe lądowisko dla bezzałogowych pionowzlotów. Z kolei na burtach widać było wyraźnie instalacje pozwalające opuszczać do wody uzbrojone drony nawodne oraz miejsca startowe do wystrzeliwania powietrznej amunicji krążącej.

Miejsca startowe dla dronów powietrznych (1), amunicji krążącej (2) i dronów nawodnych (3) oraz jeden z trzech laserowych systemów antydronowych (4) na okręcie HCX-25 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Miejsca startowe dla dronów powietrznych (1), amunicji krążącej (2) i dronów nawodnych (3) oraz jeden z trzech laserowych systemów antydronowych (4) na okręcie HCX-25 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura

Nowością na HCX-25 mają być także działka laserowe, przeznaczono przede wszystkim do zwalczania dronów. W projekcie przewidziano aż trzy takie systemy: dwa ponad hangarem dla śmigłowca oraz jeden tuż przed głównym masztem. Jest to okręt bardzo mocno podporządkowany technologii steath stąd np. decyzja, by zastosować armatę dziobową zakrywaną w czasie pływania i „otwieraną” tylko na czas strzelania.

HHI bierze udział w programie Orka jako Korean One Team i chce uczestniczyć w programie Murena oraz procesie „dronizacji” Marynarki Wojennej

Targi MADEX 2025 stały się dobrą okazją, by potwierdzić, że stocznia HHI nadal chce uczestniczyć w programie Orka. Po stronie koreańskiej nastąpiła jednak wyraźna zmiana. Rząd Południowej Korei przyjął bowiem w przypadku programu Orka podejście „jednego zespołu” (Korean One Team), doprowadzając do współdziałania rywalizujących wcześniej koncernów HHI i Hanwha Ocean. Takie połączenie wynika przede wszystkim ze spraw budżetowych, ponieważ utworzenie „zespołu zadaniowego” ułatwi wykorzystanie finansowania rządowego dla całego programu.

„Aby skutecznie wykorzystać dużą kwotę finansowania rządowego dla programu Orka, konieczne było zjednoczenie dwóch stoczni w ramach jednej struktury, jednego zespołu”.
Dae-kyu (DK) Kim - Dyrektor ds. projektów, marketingu i sprzedaży HD Hyundai Heavy Industries
Reklama

Porozumienie MOU zawarte pomiędzy Hanwha Ocean, HHI i DAPA w odniesieniu do zespołu „One Team” nie oznacza, że HHI nie jest już zaangażowane w program ORKA. MOU oznacza jedynie, że HHI i Hanwha Ocean będą współpracować na rynku eksportowym. Przy czym HHI obejmie wiodącą rolę w projektach nawodnych, podczas gdy Hanwha Ocean będzie przewodzić w programie okrętów podwodnych.

Czytaj też

Trzeba bowiem pamiętać, że HHI i Hanwha Ocean mają podobne, ale różne portfolio produktów. Są projekty jednostek pływających, które ma HHI ale których nie posiada Hanwha Ocean. I odwrotnie. Dobrym tego przykładem jest mały okręt podwodny HDS-800 opracowany przez HHI. Koreański One Team ma wspierać południowokoreańskie działania w oparciu o preferencje użytkownika końcowego.

Jednak firma HHI wprost zastrzega, że w jej przypadku przyłączenie się do „zespołu zadaniowego” nie oznacza wcale przyjęcia „biernego podejścia do rynku polskiego lub anulowania jakiekolwiek ze swoich poprzednich zobowiązań”. Nadal więc aktywnie promuje takie okręty podwodne jak: HDS-2800 (KSS-III Batch 1), HDS-2300 i HDS-800 (o wyporności 2800 ton, 2300 ton i 800 ton). I to one właśnie były prezentowane na stoisku poświęconym okrętom eksportowym.

Prezentowany przez HHI na targach MADEX 2025 model okrętu podwodnego typu HDS-2300 o długości 73 m i wyporności 2300 ton
Prezentowany przez HHI na targach MADEX 2025 model okrętu podwodnego typu HDS-2300 o długości 73 m i wyporności 2300 ton
Autor. M.Dura

Przy czym HDS-2800 to pomniejszony model HDS-3300, z którego usunięto sekcję z wyrzutniami pionowego startu VLS. Taka zamian wyeliminowała problem praw własności intelektualnej i ułatwia uzyskanie zezwoleń eksportowych. To właśnie problemy z uzyskaniem tych zezwoleń powodują, że czas pozyskania okrętów HDS-3300 może być dłuższy niż w przypadku HDS-2800.

„Ze względu na swoje strategiczne ograniczenia, koreański rząd nie zaaprobował eksportu naszych rakiet balistycznych, jak również sekcji VLS, To jest właśnie powód, dla którego Polsce nie oferuje się okrętu podwodnego HDS-3300, a HDS-2800 – czyli sprawdzony już okręt, ale bez jednej sekcji kadłuba”.
Dae-kyu (DK) Kim - Dyrektor ds. projektów, marketingu i sprzedaży HD Hyundai Heavy Industries

Ale propozycja stoczni HHI się na tym nie zamyka. Polsce zaproponowano bowiem również okręt podwodny HDS-2300, który również został całkowicie opracowany w Korei Południowej przez HHI – z pełnym prawem do własności intelektualnej. Na jego przekazanie nie będzie więc potrzebna zgoda jakiegoś zagranicznego partnera poza oczywiście zezwoleniem eksportowym od agencji DAPA, które jest zawsze wymagane.

Stocznia HHI proponuje Polsce jednocześnie dwa typy okrętów HDS 2300 i HDS-800. To jest oferta za bardzo rozsądną cenę dla bardzo małego budżetu. I z bardzo krótkim czasem dostawy. Oba te okręty mogą wykorzystywać rakiety manewrujące atakujące cele lądowe. W tym zadaniu HHI ściśle współpracuje z LIG i wspólnie proponują Polsce odpowiednie rozwiązania.
Dae-kyu (DK) Kim - Dyrektor ds. projektów, marketingu i sprzedaży HD Hyundai Heavy Industries

Przedstawiciele HHI zdając sobie przy tym sprawę ze swojej trudnej pozycji negocjacyjnej w programie Orka (biorąc pod uwagę ofertę ze strony Francji, Niemiec i Szwecji). Dlatego proponują Polsce jeszcze jedno swoje rozwiązanie, którego nie ma konkurencja. A jest nim najmniejszy okręt podwodny proponowany przez HHI typu HDS-800 (o długości około 50 metrów i wyporności 800 ton), który według Koreańczyków mógłby być dużym wzmocnieniem dla polskiej Marynarki Wojennej. Jego zaletą jest mała sygnatura akustyczna i dużą manewrowość, co jest szczególnie przydatne w czasie działań na wodach płytkich.

Czytaj też

Koreańczycy zdają sobie przy tym sprawę, że powodem braku decyzji o rozpoczęciu programu Orka jest budżet. Dlatego atutem proponowanego przez HHI projektu HDS-800 jest szybki czas budowy tych jednostek pływających oraz stosunkowo niski koszt ich produkcji i eksploatacji. Koreańczycy wiedzą także, że jest grupa specjalistów w Polsce uważająca ich okręty (KSS-III i HDS 2800) za zbyt duże na Bałtyk.

Polski rząd szuka ekstra finansowania na zakup okrętów podwodnych dla Polski, np. z Unii Europejskiej. Ale również rząd Południowej Korei próbuje znaleźć dodatkowy sposób pozyskania funduszy, jak było w innych programach realizowanych z Polską.
Dae-kyu (DK) Kim - Dyrektor ds. projektów, marketingu i sprzedaży HD Hyundai Heavy Industries

Odpowiedzią HHI na te zastrzeżenia ma być właśnie mały i tani okręt podwodny HDS-800. Jest to oferta o tyle atrakcyjna, że polska Marynarka Wojenna ma całkiem świeże doświadczenia z wykorzystywania tego rodzaju jednostek pływających. Przez kilkanaście lat na wyposażeniu polskich sił morskich były bowiem cztery Kobbeny, których wyporność podwodna wynosiła 530 ton, a długość 47,4 m. Pomimo tych niewielkich rozmiarów (oraz wieku) były to pełnowartościowe okręty podwodne, a jeden z nich (ORP „Kondor”) bez problemu wziął udział w operacji Active Endeavour na akwenie tak odległym jak Morze Śródziemne.

Prezentowany przez HHI na targach MADEX 2025 model okrętu podwodnego typu HDS-800
Prezentowany przez HHI na targach MADEX 2025 model okrętu podwodnego typu HDS-800
Autor. M.Dura
Reklama

Według Koreańczyków HDS-800 byłby więc okrętem podwodnym wprost idealnym do działania na takim morzu jak Bałtyk. Co ciekawe w czasie MADEX 2025 stocznia HHI podpisała umowę o współpracy MOU z portugalską marynarką wojenną w sprawie wspólnego rozwoju HDS-800 i ma nadzieję, że podobna współpraca zostanie nawiązana również z polskimi siłami morskimi. Marynarce Wojennej RP udostępniono by wtedy podstawowy projekt HDS-800, by na jego podstawie już wspólnie pracować nad bardziej szczegółowym projektem i dokumentacją produkcyjną. HHI planuje również udostępnić Marynarce Wojennej RP wszelką własność intelektualną wytworzoną w trakcie wspólnego procesu rozwoju.

Czytaj też

Podobna współpraca jest oferowana przez HD Hyundai Heavy Industry również w ramach polskiego programu Murena. Przedstawiciele HHI bardzo mocno podkreślali, że są zainteresowani udziałem w tym przedsięwzięciu. Atutem HD Hyundai Heavy Industry jest posiadanie „kilku stoczni, które mogą budować okręty wojenne szybciej i bardziej wydajnie niż jakakolwiek inna stocznia na świecie”. Dodatkowo kontrakt podpisany z peruwiańską marynarką wojenną ma świadczyć o tym, że stocznia HHI ma możliwość dostarczania takich jednostek również do państw z niewielkim budżetem.

Jednostkami, które mogłyby być od razu zaproponowane polskiej Marynarce Wojennej są okręty HDC-2000 i HDF-3000, które przez Koreańczyków są klasyfikowane jako coś pośredniego pomiędzy korwetą a fregatą. Jednak HHI ma doświadczenia w budowie o wiele bardziej różnorodnych jednostek potencjalnie przydatnych w programie Murena - od wyporności 1000 ton do 3000 ton.

Proponowana przez stocznie HD HHI dla polskiego programu Murena korweta patrolowa HDP-1600
Proponowana przez stocznie HD HHI dla polskiego programu Murena korweta patrolowa HDP-1600
Autor. M.Dura

Dowodem na to był prezentowany po raz pierwszy na MADEX 2025 model korwety patrolowej HDP-1600. Jest to projekt koncepcyjny wypracowany przez HHI we współpracy z południowokoreańską marynarką wojenną. W tym przypadku określenie korweta patrolowa lub OPV mogą być mylące. Jest to bowiem okręt bardzo silnie uzbrojony: w osiem rakiet przeciwokrętowych, wyrzutnie pionowego startu dla rakiet przeciwlotniczych i zintegrowany maszt zawierający w sobie wszelkie sensory potrzebne do skutecznego wykorzystania uzbrojenia.

Takie podejście wynika z konieczności ciągłego działania bardzo blisko potencjalnego przeciwnika. Południowokoreańskie okręty nie mają więc możliwości bezpiecznego działania w takich uwarunkowania bez odpowiedniego uzbrojenia. HDP-1600 został dodatkowo tak zaprojektowany by był tani w produkcji i eksploatacji – m.in. dzięki zmniejszonej załodze. Zrobiono to szeroko stosując na jego pokładzie automatyzację, jak również wykorzystując sztuczną inteligencję.

Specjaliści koreańscy podkreślają, że w ich propozycji dotyczące programu Murena ważne są dwie rzeczy. Po pierwsze ich okręty nawodne mają otwartą architekturę. Dzięki temu, stocznia HHI może być bardzo elastyczna, wychodząc naprzeciw potrzebom polskiego rządu. Po drugie, dzięki ścisłej współpracy z koncernem LIG Nex 1, okręty dostarczane przez stocznię HD Hyundai Heavy Industry mogą być w pełni uzbrojone – w tym przede wszystkim w systemy rakietowe. W ten sposób łatwiej jest wspólnie wypracować gotową do działań jednostkę, wychodząc od bazowego projektu (np. dzięki wiedzy na temat potrzebnych do zastosowania wyrzutni rakietowych).

Przedstawiciele HHI nie chcieli przy tym określić ile czasu będzie potrzeba by dostarczyć korwety Murena, bo to zależy od polskich wymagań. Jednak podali przykład peruwiańskiej marynarki wojennej, dla której okręty klasy fregata o wyporności około 3 tysiące ton będą przekazane w ciągu pięciu-sześciu lat. W przypadku korwet ten czas może zostać skrócony o rok. Koreańczycy uważają, że i tak będzie to najszybszy termin dostawy, jaki można wynegocjować w innych stoczniach.

Model bezzałogowego okrętu HDU-S150 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Model bezzałogowego okrętu HDU-S150 prezentowany przez stocznię HHI na targach MADEX 2025
Autor. M.Dura

Trzecią domeną, w której HHI chciałaby współpracować z polską Marynarką Wojenną są systemy bezzałogowe. Koreańczycy zwracają przy tym uwagę, że w tej dziedzinie najważniejszą rzeczą wcale nie są platformy, ale oprogramowanie – i to opierające się na sztucznej inteligencji. Dlatego stocznia HHI przygotowując się do wprowadzenia dronów morskich skupiła się mocno na współpracy z firmami zajmującymi się AI (podpisując np. wiele porozumień o współpracy).

Jak się okazało takie podejście przyniosło efekty i HD Hyundai Heavy Industry jest jedyną firmą, która podpisała realny kontrakt z południowokoreańska marynarką wojenną, związany z bezzałogowymi systemami nawodnymi. Dla specjalistów HHI jest to potwierdzenie, że „mają odpowiednie rozwiązanie dla małych USV”. Co więcej to oprogramowanie może być wykorzystywane również na wielu innych platformach: i to nie tylko małych, ale również tych większych.

Zwracają również uwagę, że inne firmy południowokoreańskie również prezentują drony nawodne i to po kilka. Są to jednak głównie projekty koncepcyjne. W przypadku HHI jest to już projekt gotowy, który można później rozwijać np. budując okręty bazy dla bezzałogowców. Można go też łatwo podporządkować pod wymagania np. polskiej Marynarki Wojennej.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (4)

  1. MiP

    Ale rakiet balistycznych na OP nie chcą dać...

    1. Wlad

      @MiP. "Balistyki" w przypadku Polski najlepiej odpalać z ziemi. Z morza bez sensu (na jedno wychodzi). Chyba, że będziemy dysponować oceanicznym op. z napędem atomowym i głowicami jądrowymi. Nas interesuje Bałtyk, ew. M. Północne. Obydwa płytkie. Montaż silosów i oporządzenia dla "balistyków" podraża koszt okrętów o co najmniej o 100%

  2. Fanthasmos

    Coraz bardziej jestem za pelnym strategicznym partnerstwem z Koreą Pld. Nawet jeśli będzie nas to wykluczało z większości europejskich ulg finansowych w zakresie pozyskiwania uzbrojenia.

  3. Wlad

    Korwety programu "Murena" możemy zbudować sami, natomiast nie do pogardzenia są projekty HDS-2300 i HDS-800. Dlaczego nie w proporcjach 2 + 2? Zmieścilibyśmy się w 8 mld zł, jak i terminie dostaw 2028 - 31.

  4. poorpoora

    Bierzemy wszystkie i dokupujemy jeszcze 600 FA50 i 200 Apache. Bez offsetu zeby bylo szybciej. I 10 milionow litrow farby do lotniskowcow bo jest przecena a moze sie kiedys przydac

Reklama