Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Modułowy Tarnów

Zakłady Mechaniczne Tarnów są znane przede wszystkim z produkcji broni strzeleckiej, pokładowej czy granatników oraz zestawów przeciwlotniczych. Fabryka, która produkcję dla wojska zaczęła na początku lat 50. ubiegłego wieku, czyli nieco później niż jej przedwojenne otoczenie o COP-owskich korzeniach, odgrywa dużą rolę w modernizacji Sił Zbrojnych RP. Jej wyroby, poza gronem specjalistów niejednokrotnie znane tylko powierzchownie, choć często wyprzedzające nawet oczekiwania wojska, mają jednak znaczenie większe możliwości, niż może się wydawać.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Artykuł sponsorowany, przygotowany we współpracy z ZM Tarnów S.A.

Oprócz uzbrojenia przeciwlotniczego, broni strzeleckiej oraz pokładowej i granatników, ZM Tarnów znajduje swą specjalizację produktową w projektowaniu i produkcji zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia, przeznaczonych na wyposażenie bardziej złożonych systemów broni. Znaczenia takiego uzbrojenia dowodzą doświadczenia z wojny w Ukrainie, podczas której swoją rolę na współczesnym polu walki potwierdziły drony różnych klas, w tym zwalczające nawet pojedyncze pojazdy. Tym samym znaczenia nabiera możliwość likwidowania tego typu dronów z poziomu pojazdów, którym w działaniach manewrowych nie sposób zagwarantować skutecznej pod każdym względem obrony przeciwlotniczej.

Reklama

Nie mniejsze znaczenie ma także zdolność do zwalczania broni pancernych nie tylko z poziomu klasycznych wyrzutni ppk czy granatników ppanc. obsługiwanych przez żołnierzy piechoty, ale też wyposażanie w środki zwalczania broni pancernej możliwie największej liczby pojazdów różnych klas. No i wreszcie – własne pojazdy powinny dysponować bronią maszynową sterowaną spod pancerza także po to, by móc razić nieprzyjacielskie wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych, także w trudnych warunkach atmosferycznych.

Czytaj też

Klasycznym reprezentantem znajdującego się w ofercie ZMT modułowego uzbrojenia pokładowego pojazdów lądowych jest ZSMU A5 (Zdalnie Sterowany Moduł Uzbrojenia), przeznaczony do prowadzenia działań bojowych z wykorzystaniem karabinu WKM-Bm kal. 12,7 mm lub granatnika automatycznego 40 mm oraz karabinu maszynowego UKM 2000C kal. 7,62 mm. Stanowi to główną konfigurację wyrobu. Zapewnia załogom pojazdów (kołowe i gąsienicowe transportery opancerzone, samochody terenowo-osobowe, specjalistyczne pojazdy kołowe i gąsienicowe, jednostki pływające) oraz obiektów stacjonarnych możliwość obserwacji okrężnej, jak i skutecznej obrony przed bezpośrednim atakiem przy zachowaniu warunku minimalizacji zagrożenia dla operatora.

Rolę tę może spełniać w każdych warunkach terenowych i atmosferycznych, niezależnie od pory doby i roku. Dzięki zastosowaniu automatycznego układu śledzenia celu (autotracker), może wykrywać, śledzić i naprowadzać uzbrojenie i skutecznie zwalczać cele, także powietrzne kategorii mikro, nawet w sytuacji, kiedy nosiciel modułu porusza się po drodze gruntowej z prędkością do 60 km/godz.

Autor. ZM Tarnów S.A.

Moduł o masie własnej 303 kg zdolny jest operować w zakresie azymutu n x 360 stopni i w zakresie elewacji od -15 do +70 stopni, wyposażony jest w stabilizację uzbrojenia oraz głowicy celowniczej (zawiera ona kamerę dzienną i termalną oraz dalmierz laserowy, zintegrowane w jeden zwarty moduł z systemem stabilizacji i samooczyszczenia), może być opcjonalnie wyposażony w drugie stanowisko operatora. W przypadku uszkodzenia np. systemu zasilania w energię moduł może być obsługiwany w trybie ręcznym.

Czytaj też

Moduł w wersji A5 to najcięższy z tych rozwijanych przez ZM Tarnów, bo jest od podstaw przygotowany do przenoszenia dwóch karabinów maszynowych lub karabinu maszynowego i granatnika. W ofercie zakładów z Tarnowa jest też cała rodzina lżejszych systemów w wersji A3, uzbrojonych w jeden system broni lufowej, uzupełniony potencjalnie o wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych. Pierwszy wariant rodziny A3, ZSMU A3, jest już używany w Wojsku Polskim, na Kołowych Transporterach Opancerzonych Rosomak w wersji WRT (Wozie Rozpoznania Technicznego). Może on być zabudowywany także na innych pojazdach, w tym np. samochodach terenowo-osobowych, wyspecjalizowanych pojazdach opancerzonych, kołowych i gąsienicowych oraz jednostkach pływających i obiektach stacjonarnych.

W stosunku do A5 jest to konstrukcja prostsza, wprawdzie o mniejszych możliwościach bojowych, ale też mniej skomplikowana technicznie i serwisowo, tańsza i lżejsza (165 kg), a więc możliwa do zabudowania na większej liczbie pojazdów. Moduł A3 uzbrojony jest w UKM 2000C 7,62 mm, wyposażony w głowicę z kamerą termalną, kamerą dzienną oraz dalmierzem laserowym o zasięgu 5 km. Może pokryć pełny zakres azymutu (n x 360 stopni), a zakres elewacji zawiera się od -5 do +50 stopni, zatem moduł kwalifikuje się do zwalczania – w warunkach dziennych i nocnych – zarówno celów lądowych (siły żywej i sprzętu technicznego, w tym lekko opancerzonych pojazdów, celów stacjonarnych), jak i powietrznych.

Autor. ZM Tarnów S.A.

Rozwinięciem tej konstrukcji jest ZSMU A3B, którego uzbrojeniem jest posiadający znacznie większe od UKM 2000C półcalowy (12,7 mm) WKM-Bm. Jest to konstrukcja nieco cięższa (190 kg), bardziej skomplikowana i droższa, ale posiadająca znacznie większe możliwości bojowe. Poza wymianą uzbrojenia konstruktorzy z ZMT przeprojektowali cały system wykrywania i śledzenia celu oraz naprowadzania na cel uzbrojenia.

Moduł A3B, dysponujący analogicznym do A3 zespołem sensorów, ma tę przewagę, iż są one, tak jak uzbrojenie, czyli karabin maszynowy kalibru 7,62 mm lub 12,7 mm, zabudowane na żyroskopowo stabilizowanej platformie, a ich zakres funkcjonalności został poszerzony o wideotraker, czyli układ automatycznego śledzenia celów, zaś pod względem balistycznym moduł „obsługuje" zarówno UKM 2000C (7,62 mm), jak i WKM-Bm (12,7 mm), także w odniesieniu do celów ruchomych. Konstrukcja przewiduje opcję obsługi A3B także z dodatkowego pulpitu ze stanowiska wynośnego, co jeszcze bardziej zwiększa bezpieczeństwo operatora/operatorów. I wszystko wskazuje na to, że moduł A3B trafi na kolejne wersje specjalistycznych Rosomaków.

Czytaj też

Ten moduł już został bowiem zamówiony (na razie 1 egzemplarz) przez Rosomak SA dla wyposażenia KTO w wariancie RSK (Rozpoznania Skażeń) oraz 2 egzemplarzy dla AWR (Artyleryjskiego Wozu Rozpoznania) dla Kompanijnych Modułów Ogniowych moździerza samobieżnego 120 mm Rak. Jak wiadomo, AWR został zamówiony przez Agencję Uzbrojenia we wrześniu br. –Obecnie negocjujemy dostawy 28 szt. ZSMU A3B do montażu na pojazdy KTO AWR – informują Zakłady Mechaniczne Tarnów. Sfinalizowanie tych negocjacji pozwoli zabezpieczyć moduły uzbrojenia dla wszystkich 30 zamówionych AWR.

Autor. ZM Tarnów S.A.

Ważną i ciekawą opcją rozszerzenia rynku dla tego modułu jest – mający swą premierę podczas MSPO 2022 – nowy wóz dowodzenia, jaki Huta Stalowa Wola przygotowuje dla artylerii. Wóz, który już otrzymał nazwę Waran, powstaje we współpracy z Tatra Export, i oparty jest na konstrukcji podwozia 4x4 tej firmy. Prezentowany na MSPO prototyp wyposażony był w zabudowany na stropie opancerzonej kabiny ZSMU w wariancie z UKM 2000C 7,62 mm, sterowany ze stanowiska usytuowanego za miejscem kierowcy.

Autor. ZM Tarnów S.A.

Od ponad roku Zakłady Mechaniczne Tarnów rozwijają moduł A3B w zupełnie nowym kierunku. Jest on związany z zabudową modułu na autonomicznym nośniku bezzałogowym oraz wzbogaceniem uzbrojenia modułu o pocisk przeciwpancerny. Do badań, jakie zostały przeprowadzone w grudniu 2021 r. na prototypie w wariancie A3C, wykorzystany został rozwijany przez ośrodek w Skarżysku Kamiennej (Mesko SA oraz CRW Telesystem-Mesko), ppk Pirat. Praca ta prowadzona jest w ramach projektu „Autonomiczny pojazd kołowy z modułem uzbrojenia do zadań rozpoznawczych i bojowych", dofinansowanego przez NCBiR i realizowanego przez konsorcjum w składzie Zakłady Mechaniczne Tarnów SA, STEKOP SA i Wojskowa Akademia Techniczna. W czasie testów poligonowych robot z zabudowanym ZSMU A3C, zintegrowanym z wyrzutnią ppk Pirat, korzystał z systemu podświetlania celu (CLU-P), oddalonego od robota o ok. 100 m. Bez problemów uzyskano trafienie celu w odległości ok. 1000 m.

Niezależnie od tych badań przeprowadzono, z bardzo obiecującymi wynikami, różne testy funkcjonowania systemu z prototypowym CLU-P w bardzo skomplikowanych warunkach atmosferycznych (zamglenie, śnieżyca, silny wiatr). System, jak oceniono, wykazał zdolność zdalnego sterowania wszystkimi funkcjonalnościami CLU-P przez ukrytego operatora oraz transmisji wideo (włącznie z obserwacją plamki laserowej) z odległości około 3 km. Umożliwia także współpracę z różnymi systemami bojowymi, naprowadzanymi laserowo, od Amunicji Precyzyjnego Rażenia do haubic 155 mm (APR 155) i moździerza automatycznego Rak 120 mm (APR 120), po dron Bayraktar TB-2 z uzbrojeniem przeciwpancernym.

Autor. ZM Tarnów S.A.

Tak skonfigurowany moduł A3C, zaprojektowany jako system z otwartą architekturą, może być implementowany zarówno na bezzałogowej platformie, na jakiej został udanie przetestowany rok temu, jak i na innych, załogowych nośnikach, poczynając od Humvee i innych samochodów terenowych 4x4, w tym najnowszego Warana z HSW, poprzez przyszłe pojazdy Kleszcz i Pegaz, aż po ciężkie pojazdy minoodporne klasy Cougara oraz KTO Rosomak. Może to znakomicie wzmocnić potencjał przeciwpancerny Sił Zbrojnych RP. Tym bardziej, że ppk Pirat ma możliwość atakowania celów opancerzonych z górnej półsfery (top-attack), a wszystkie jego elementy znajdują się pod pełną krajową kontrolą.

Czytaj też

Próby ZSMU z ppk Pirat oceniamy bardzo dobrze. Otwarta konfiguracja systemu pozwoliła zaimplementować kolejny rodzaj uzbrojenia, zwiększając tym samym możliwości taktyczno-techniczne. Dalszy rozwój uzależniony jest od zainteresowania ze strony potencjalnego Zamawiającego – podkreślają przedstawiciele ZM Tarnów.

ZM Tarnów SA mocno stawiają na eksport i otrzymują zapytania o swoje ZSMU. Nie wszystkie kończą się jednak kontraktami, również przez ograniczenia eksportowe.

Autor. ZM Tarnów S.A.

Wygląda na to, że przez najbliższy okres to potencjalne zainteresowanie najważniejszego zamawiającego, czyli polskiego MON, w zasadniczy sposób definiować będzie plany rozwojowe Zakładów związane z rodziną ZSMU. Na pewno, jak ujawniają ZMT, będą one obejmować przede wszystkim rozwijanie automatyzacji procesu śledzenia celu, dalszą integrację z zestawami rakietowymi, wdrażanie nowocześniejszych karabinów. – Obecnie ZSMU są wyposażone w układ stabilizacji i wideotraker dający w dobrych warunkach oświetleniowych i terenowych niemal automatyczne śledzenie celu, jest to ogromne ułatwienie dla operatora, ale jako producent ZSMU widzimy tu nadal pole do dalszego rozwoju i optymalizacji – słyszymy od przedstawicieli Zakładów. Znaczne oczekiwania wiąże się w Tarnowie z rozwijaniem rodziny KTO Rosomak, w której już funkcjonuje wiele wersji., takich jak WRT, WPT, RSK. Chociaż baza podwoziowa jest ta sama, to ukompletowanie pojazdu, oraz wymagania, często znacząco się różnią.

Czytaj też

Poza Rosomakami w różnych wersjach, wspomnianym wcześniej Waranem, moduły ZSMU były integrowane z kilkoma typami pojazdów bezzałogowych oraz z pojazdami 4x4 typu LOTR i Humvee. ZSMU to uniwersalna platforma, którą można zamontować praktycznie wszędzie i tylko od użytkownika zależy, jaki typ nosiciela wybierze. A po integracji każdy z nosicieli zyskuje możliwość zwalczania nieopancerzonych i lekko opancerzonych celów naziemnych i powietrznych, w dzień i w nocy, w różnych warunkach atmosferycznych, z zachowaniem wysokiej precyzji. A także możliwość integracji polskiego przeciwpancernego systemu pocisków rakietowych, który może dodatkowo wzmocnić zdolności nawet lekkich pojazdów.

Autor. ZM Tarnów S.A.

Wszystkie obecnie produkowane zdalnie sterowane moduły uzbrojenia z Tarnowa umożliwiają integrację z systemami wspomagającymi zainstalowanymi na wozie. Umożliwia to właściwą reakcję na opromieniowanie oraz uwzględnienie przez SKO (System Kierowania Ogniem) poprawek balistycznych ze względu na aktualne warunki meteorologiczne. Integracja może obejmować także inne podsystemy pojazdu czy specyficzne reakcje na zdarzenia, których wymaga Zamawiający.

Artykuł sponsorowany, przygotowany we współpracy z ZM Tarnów S.A.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. Powiślak

    Zdumiewające są śladowe ilości zamawianych zsmu mimo faktu że drony BĘDĄ coraz powszechniejsze. Jeśli pojazd przewozi żołnierzy- może poza zwykłą ciężarówką- to istnieje niemal 100% pewność, że znajdzie się na celowniku drona, lub w bezpośredniej strefie walki. Zatem stabilizowane, z autotrackerem zsmu, powinno znaleźć się na niemal każdym pojedzie wojskowym. A MON negocjuje (?) 28 sztuk? Przypomnę tu że wg MON operujace w bezpośrednim kontakcie z wrogiem Rosomaki "S" nie muszą mieć żadnego uzbrojenia sterowanego z wnętrza, gdy dla Baobaba który NIE powinien znaleźć się w kontakcie z nplem MON postawił WYMÓG posiadania zsmu. Aha, skoro da się zainstalować moduł z Piratem na takim "quadziku" to NIC nie stoi na przeszkodzie by taki moduł tylko np. z dwoma Piratami zainstalować na KAŻDYM Rosomaku z wieżą Hitfist30, bezpośrednio na kadłubie, w jego tylnej części, rozwiązując "nierozwiązywalny" (???) dla MON problem POWSZECHNEGO braku rakiet ppanc w WP.

    1. Pucin:)

      @Powiślak - to teraz nie dziw się dlaczego USA-nie WP traktują z przymrużeniem OKA!!!!

  2. BadaczNetu

    Niech dadzą kilka szt. do testów na Ukrainę. Jak się sprawdzi, sukces murowany!

    1. DIM1

      @BadaczNetu. Przekazać to na Ukrainę to byłoby już prawie tak, jak oddać prosto w ręce Rosjan. Wystarczy, że będą mieli czym skutecznie zablokować łączność drona z jego operatorem. Powierzchnia Ziemi jest pełna przeszkód - zupełnie inaczej niż przestrzeń powietrzna. Toteż dron naziemny, pozbawiony łączności, może nie móc, nie dać rady samodzielnie powrócić do własnych linii. Bez pomocy operatora.. Myślę (zgaduję), że to jest główna przyczyna spowalniająca wprowadzenie takich dronów, ograniczająca ich role do ochrony konkretnych obiektów, nie do funkcji ataku. Świetne są do patrolowania niebezpiecznej granicy - patrz wykorzystywanie podobnych w Izraelu.

    2. staryPolak

      DIM1 - Fly eye ma bite że jak traci kontakt z operatorem to ma wrócić do punktu startu. Niedawno Ukraińcy podali że od 2015 r nie stracili ani jednej sztuki. Byli w szoku bo wracały nawet egzemplarze ze spalonymi antenami. A system komunikacji jest taki że nie da się ani go zakłócić, ani przejąć "żyjątka". Da się? Może Tarnów powiniem pogadać z WB?

    3. DIM1

      @stary Polak. - W przestrzeni powietrznej brak jest przeszkód terenowych.

  3. Esteban

    @DIM1 Powiedz proszę, z której strony spodziewasz się nalotu setek tysięcy (!) małych dronów? W dodatku inteligentnych ( rozumiem przez to określenie, że będą to urządzenia samodzielnie wyznaczające kurs i cel ataku) . Kolego chyba poniosła cię fantazja.

    1. DIM1

      @Esteban. Nie fantazja. Wystarcza znajomość masowych już technologii cywilnych.

    2. Esteban

      @ DIM1 Dałem ci szansę na honorowe i sensowne wybrnięcie z poprzedniej wypowiedzi. Wybrałeś najgorszy .. najzabawniejszy z możliwych sposobów. Wesołych Świąt.

    3. DIM1

      @Esteban. A wiesz, że na świecie działa już miliardy smartfonów ? Na przykład bezbłędnie lokalizujących ludzką twarz - wszystkie modele, jakie znam. A wątpisz w produkcję raptem setek tysięcy takich układów, dla zastosowań wojskowych.... - Śmieszne.

  4. SAS

    Wystawianie żołnierzy na pierwszą linię, żeby wystrzeliwali wagony amunicji bez jakiegokolwiek kontaktu wizualnego z wrogiem nie ma żadnego sensu. Takie pojazdy to bliska przyszłość.

  5. DIM1

    Modułów przeciwdronowych, jak ten demonstrowany z Tarnowa, czterolufowy... winno być sporo tysięcy. Analogia do ckm w II w.ś. Gdyż w setkach tysięcy nadlecą też małe, inteligentne drony. Ze zautomatyzowanej, taniej produkcji, jak smartfony dziś. Czyli, że i bronie antydronowe, w razie ataku, działać winny bezobsługowo. Nieliczni technicy utrzymywaliby gotowość wielu takich stanowisk. Żołnierze aktywnej rezerwy i WOT, mogliby prowadzić pierwszy szczebel serwisu, dzięki gotowym "klockom". Jak dziś serwisują na przykład silniki spalinowe, radiostacje, rejestratory i systemy alarmowe... W tę stronę rozwoju (tej) broni winien iść Tarnów. Niemniej potrzebne są decyzje MON i także Sejmu. Chodziłoby o masówkę i faktycznie przeprofilowanie kształtu obrony, także cywilnej. Wielkie liczby dronów, zawsze obecnych na niebie – one nadchodzą. Kraj o największych możliwościach produkcyjnych nie wspomógł Rosji znacząco, w tej wojnie, ale może w następnej.

  6. Filemon66

    Podsumowując USA WYBRAŁY RS4 CROWS J czyli z JAWELIN Takie kompaktowe rozwiązanie firmy kongsberg Czyli mamy barometr uzbrojenia Estonia THEMIS integruje z łazikiem

  7. Norman

    Łazik jest za wysoki i ma za wąskie koła na bloto czy śnieg.do tego chromowane felgi i te pomarańczowe światła. Zobaczcie na produkt milremu jak jest niski i szeroki.w obecnej postaci polski system nadaje siędo ochrony lotniska, rafinerii itd i to na odśnieżonej trasie i w miare płaskiej.

    1. Był czas_3 dekady

      Poniekąd masz rację ale.... na misjach poza granicami kraju wąskie HONKERy wjeżdżały tam gdzie nie mógł wjechać HUMVEE.

    2. Chrzanek

      Kola to kwestia kilku minut żeby zamknięć na szerokie. A wiesz z czym się to wiąże ??? Szerokie koła i np błoto. Chyba nie wiesz. Po za tym niski pojazd zawiesz się głębokich koleinach. Więc to co piszesz jest co najmniej irracjonalne. Nie znasz środka ciężkości, masy nie mówiąc o założeniach pojazdu a piszesz bzdurne argumenty. Miałeś doczynienia kiedyś z projektowaniem ? Na pewno nie bo jak byś miał to takich bzdetow byś nie pisał.

    3. Chyżwar

      @Był czas_3 dekady To pooglądaj testy w terenie. Są polskie firmy, które oferują dobrze radzące sobie w takich warunkach nośniki 6x6. Od stosunkowo lekkiego, do kobyły, na której sporo można zmieścić.

  8. Denar

    Zachęcam Tarnów do współpracy z Koreańczykami. Od 20 lat rozwijają drony lądowe. Zaczynali od bardzo podobnych jakie obecnie testują w Tarnowie (model z 2006 r.). Obecnie produkują m. in. bardzo zaawansowany model dużego drona wszędołaza "Sherpa", uchodzący z jeden z lepszych w świecie. Chcą współpracy z Polską. Tylko tak prześcigniemy Estończyków, którzy nam daleko uciekli.

    1. DIM1

      @Denar. Re artykuł pt. Mobility Technology Applied to Multi-purpose Unmanned Vehicles na stronie Hyunday Rotem. Niemniej Tarnów zapłacił Redakcji za swój artykuł autorski. A Hyunday jeszcze nie.

    2. DIM1

      @Denar. Ale rozumiem Pańską ideę - Tarnów opisał nam tutaj gotowe moduły broni. Gdy krytyka, przedstawiana w opiniach, zwykle dotyczy nośnika. nie samego modułu. W kwestii nośnika współpracować można z Hyundayem. A jak wtedy cena ? Pamiętam, że w WB również budowano i testowano prototypy wszędołazów. Było to jeszcze przed pierwszą wojną ukraińską. Oczywiście Hyunday ma więcej doświadczenia.

    3. Chyżwar

      @DIM1 Mamy więcej nośników. Niektóre bardzo interesujące. Tylko MON do tej pory nie był tym zainteresowany.

  9. DIM1

    Ilu nabywców zagranicznych zamówiło już te moduły i w jakiej liczbie ? Jak wygląda oferta cenowa i jak się ma do ofert podobnego sprzętu zagranicznego?

    1. AndK

      A kto z zagranicy to kupi jak nawet WP tego nie chce. Żeby coś sprzedać trzeba mieć pieniądze na reklamę i wsparcie państwa sprzedaż broni to polityka a Tarnów nie ma jednego i drugiego

    2. DIM1

      AndK. Zauważ, że WB jakoś bez problemu oferowało swe drony Warmate TL za granicę, działając wspólnie z RM. Byli na to wystarczająco i dobrzy technicznie, i konkurencyjni. Nie wiem jak zawarte transakcje, gdyż nie jest to ujawniane.

    3. X

      Nooo, i to są bardzo dobre/podstawowe pytania. Zspytałbym też, ile tych modułów zostało zakupionych dla WP ?

  10. Olo75

    Takie łaziki-roboty powinny być wyposażane w sprzęt do zwalczania tych wszystkich latających małych droników z granatami

  11. Norman

    Na taki pojazd najlepsze są 6 kołowe łaziki jak z PIAPI z robotów.nisko osadzona wierza lub podnoszona. Każdy nawet laik widzi jak waski i wysoki jest pojazd.W 50cm mokrym śniegu nie pociągnie to samo zwalone pnie itd.szerokie koła rozkladają masę na 1cm2 im szersze tym lepiej stabilniej na grzaskim terenie plus agresywny bieżnik. Ja osobiście wolał bym milrema niż taki wynalazek z tylną belką z kwadratowych rur. To samo wojsko w wytycznych zrobiło w Wirusie i pojeździe spadochronowych zamówili mniejsze średnice kół i na to na góre obrotnica.powodzeniA w zakrĘcie przy dużej prędkości i Nierównym terenie takim desantowcem. Nie trzeba być projektantem - fizyka i proste testy zrobią swoje a do pojazdu zdalnie sterowanego na płaski teren to mogą seicento ze złomu zabrać za 100zł - BEDZIE TANIEJ.idea wspaniała ale w teren dla wojska odpada.ochrona miejskich obiektów strategicznych tak.

  12. RK

    Brakuje mi tu obsługi Pioruna i oprogramowania umożliwiającego autonomiczne zwalczanie nisko lecących pocisków manewrujących, dronów i śmigłowców. Powinniśmy to zintegrować z platformą Milremu i samemu zrobić w wersji produktowej a nie prototypowej własną platformę bezzałogową, choćby tą na bazie Quada. Powinni to zintegrować z łącznością WB Electronics i FlyEye jako przekaźnikiem. I sprzedawać jako systemy a nie komponenty.

    1. Chrzanek

      Dodajmy armatę, działo może i jeszcze coś...

  13. Był czas_3 dekady

    Zadziwia małe zainteresowanie MONu tego typu uzbrojeniem w czasach intensywnego wprowadzania w wielu armiach świata dronów różnego przeznaczenia. Interesujące jest też ZSU-01, ZSU-02, ZSU-03 z WB + AREX. Nimi też można próbować zainteresować MON. Prosimy zatem o możliwie obszerny artykuł na ten temat. Ponadto w ZSMU przydałoby się osłonić pewne mechanizmy przed warunkami atmosferycznymi. Ponadto na ostatnim zdjęciu optyka umieszczona jest bardzo nisko, w przypadku dużych opadów śniegu czy deszczu trzeba będzie usuwać śnieg z pola widzenia obiektywu i usuwać z niego odbite krople wody.

    1. Pucin:)

      @ Był czas_3 dekady - lecz nadal brak jest podstawowego modułu - odpowiednia, np.; Kongsberg Protector RWS LW-30. O przydatności takowego z 30mm + ppk nie będę wspominał.

    2. Był czas_3 dekady

      Pucin:)@- No cóż, armia może zlecić opracowanie takowego modułu, tylko czy MON go zakupi?

    3. Pucin:)

      @Był czas_3 dekady - odpowiedź brzmi - NIE kupi!!!!

  14. Wojciech Krolopp

    Broń jaka jest każdy widzi, solidna polska jakość. Akcesoria i podwozie? Prosto z Aliexpress.

    1. Pucin:)

      @Wojciech Krolopp - bardzo się cieszę z tych elementów Aliexpres - chciałbym by takie moduły były zamontowane na pojazdach typu LPU-Wirus 4-Żmija zamiast tych nieszczęsnych obrotnic. :0 Aliexpres górą!!!!! :)

    2. BadaczNetu

      To podwozie to Polaris SPORTSMAN.

    3. Był czas_3 dekady

      Pucin:)@ - ... i na wozach dowodzenia dla RAKa i KRABa. Obrotnice są tak samo archaiczne jak działka 2x23mm w PILICY

Reklama