Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Lubelski klaster lotniczy rozpoczął działalność

  • Granaty  NGO-1N przeznaczone są dla granatników GPBO-40 wykorzystywanych przez WP między innymi w Afganistanie - fot. st. chor. sztab. A.Roik/Combat Cam DORSZ
    Granaty NGO-1N przeznaczone są dla granatników GPBO-40 wykorzystywanych przez WP między innymi w Afganistanie - fot. st. chor. sztab. A.Roik/Combat Cam DORSZ

Lubelski Klaster Zaawansowanych Technologii Lotniczych powstał w celu wsparcia rozwoju branży lotniczej w regionie, w oparciu o zaawansowane technologie. Obecnie instytucja prowadzi już aktywną działalność. 

Klaster został powołany w ubiegłym roku wspólnie przez Urząd Miasta Lublin, Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego oraz spółkę PZL Świdnik. Powstał w celu tworzenia warunków do rozwoju sektora lotniczego w regionie, w tym przez wspieranie współpracy pomiędzy przedsiębiorstwami, instytucjami naukowymi oraz komórkami administracji publicznej.

31 marca miało miejsce Walne Zgromadzenie członków klastra. Rolę koordynatora działań, podejmowanych w celu rozszerzenia współpracy przedsiębiorstw, władz publicznych i ośrodków naukowych przyjęła spółka PZL Świdnik. Jak podkreśla prezes Krzysztof Krystowski, wdrażane środki mają między innymi na celu wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw w regionie.

Chcemy dzielić się naszą wiedzą i doświadczeniem w celu wsparcia konkurencyjności regionu i MŚP działających na terenie Lubelszczyzny. Pojedyncze MŚP mają małe szanse na pozyskiwanie zaawansowanych technologii i rozwój. Inicjatywa klastrowa to szansa m.in. na nowe miejsca pracy, dodatkowe przychody dla ludności i samorządów

Krzysztof Krystowski, prezes PZL Świdnik

Krzysztof Krystowski podkreśla, iż spółka oczekuje na wybór oferowanego śmigłowca AW-149 w przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla Wojska Polskiego. Jak obliczyli przedstawiciele Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie, realizacja zamówienia przez przedsiębiorstwa zrzeszone w ramach klastra może przyczynić się do zwiększenia zatrudnienia o 2000 etatów w podmiotach należących do instytucji i o 3880 etatów w innych firmach w latach 2016-2020.

Z kolei według szacunków UMCS zaniechanie aktywnej działalności Lubelskiego    Klastra Zaawansowanych Technologii Lotniczych może przyczynić się do powstania w regionie utraconych korzyści, szacowanych na 0,5 mln zł dziennie w 2016 roku, 2,1 mln zł dziennie w 2020 roku i 4,2 mln zł dziennie w 2030 roku.

W Lublinie podpisano ponadto porozumienie o współpracy ze Śląskim Klastrem Lotniczym, działającym od ośmiu lat. Prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Bożena Lublińska-Kasprzak zwróciła uwagę na konieczność prowadzenia szeroko zakrojonej kooperacji klastrów z instytucjami państwowymi, w tym w zakresie szkolnictwa, marketingu czy promocji.

Badania przeprowadzone przez PARP pokazują, że klastry oczekują współpracy z władzami regionu nie tylko w obszarze wsparcia finansowego, ale również w zakresie szkolnictwa, marketingu czy promocji. Szczególnie jest to ważne w branży lotniczej, rozwijającej się globalnie. Taka ścisła współpraca uwzględniająca potrzeby klastrów tej branży wpłynie na wzrost rozpoznawalności klastrów i regionu nie tylko w kraju, ale i na arenie międzynarodowej.

Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP

Reklama

Komentarze (9)

  1. dsw

    Czyli kolejna pusta inicjatywa mająca na celu zwiększenie szans w przetargu na helikoptery.

  2. Wojtekus

    "Walne Zgromadzenie członków klastra" wraz z prezesem Krystowskim mowi samo za siebie. Widoczyna jest na zdjeciu miniatura AW-149. Kiedys jak produkowalismy Mi-2 nie bylo zadnych "klastrow", "czlonkow", "prezesow", "Walnych" zgromadzen akcjonarjuszy, ani "zaawansowanych technologi". Po prostu sie robilo a nie gadalo. Jestem za rozwojem technologi ale niestety mam mniej optymizmu niz prezes Krystowski ktory dwa tygodnie temu twierdzil iz kontrakt na smiglowce na pewno wygra on.

    1. enek

      "Się robiło", bo mieliśmy technologie dostarczoną od wielkiego brata.

    2. Tyberios

      No nie było "prezesów" nie było "członków"... przychodził Wacek i Janek z pola i klepali młotkami śmigłowce jak leci...(sarkazm)

    3. Triari

      Jak produkowaliśmy MI - 2 to był komitet wojewódzki, uświadomiony aktyw robotniczy, internacjonalizm jako niezbywalna wartość ideowa partii i wieczna przyjaźń z bratnimi narodami socjalistycznego raju. Robiło się wszystko bez względu na to ile to kosztowało. Zastanów się czy było lepiej kiedy produkowaliśmy MI - 2.

  3. tadek

    AW 149 to taksówka dla VIPów a nie śmigłowiec transportowy dla wojska...oczywiscie mozna go ,,przerobić" na wojskowy , ale pewnie taniej by było zaprojektować już nowy od poczatku...

    1. Świdniczanin

      Nie masz chłopie pojęcia. AW149 to wojskowy helikopter. Kolejny lobbysta Airbusa!

    2. Juruk

      Tadku, a miałeś okazję na własne oczy oglądać AW-149? Pewnie nie, bo gdybyś widział to byś się tak nie ośmieszał pisząc bzdury...

    3. Anton

      Tadku, a może Ty kim innym jesteś?? Bo piszesz jak Janusz....

  4. Gottard

    ceny porównanie: AW149 $ 16 million (2015) Sikorsky UH-60M Blackhawk $ 6 million (2015) Sikorsky S-70I Blackhawk $ 5 million (2015)

    1. Tyberios

      Doprecyzujmy... bo trochę kolega się, rozmija z prawdą. Ceny oczywiście na 2015 rok. AW 149 - od 13 do 16 $ milionów. UH-60M - 11.97 $ milionów. S-70i - brak danych, teoretycznie mniej niż 13 milionów według założeń wstępnych programu.

  5. Jack Bauer

    Już kiedyś te jełopy ze Świdnika zmarnowały swoją szansę jaką byłoby uruchomienie produkcji śmigłowców Puma, wzorem Rumunów. Woleli tłuc tysiącami tak "dopasowane" do potrzeb wojska maszyny jak Mi-2, a potem wdepnąć w powielające ich słabości Sokoły. Wystarczy pomyśleć gdzie byśmy byli rozwijając od ponad 40 lat współpracę z Francuzami, czy choćby analizując dokonania RPA, i to pomimo sankcji nałożonych na ten kraj. Jeżeli Afrykanerzy startując na bazie Pumy zdołali zbudować maszynę szturmową - może nie najlepszą na świecie, ale własną - i to przy bardzo małym zamówieniu armii, to łącząc z nimi siły mielibyśmy szansę wyjść na swoje.

    1. Tyberios

      Większych bzdur to chyba nie czytałem dzisiaj, 40 lat temu zakłady w Świdniku były państwowe i kierowane bezpośrednio z Warszawy co miały budować i jak. Jakaś wersja o współpracy w budowie śmigłowców z Francją w 1975 roku to jest nie tyle nie poważne co zakrawa na wymysł chorego umysłu. Ogarnij się człowieku.

  6. Pytajnik???

    Ktoś coś wie, co z naszym przetargiem na helikoptery?

  7. 8vky

    Śmierdzi to na odległość ustawką.

  8. Lublinianin

    Brawo Świdnik. Helikoptery powinny być produkowane w Polsce. Praca dla Lublinian. 5900 miejsc pracy! Tego nikt nie przebije.

  9. Obywatel

    AW149 mógłby być ale nadal potrzebujemy śmiglaka klasy Mi8. Można by pomyśleć nad współpracą z Ukrainą w tej dziedzinie.

Reklama