Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

KAI walczy o miejsce w Top 10. Inwestuje w badania i rozwój

KF-21
Start prototypu samolotu 5. generacji KF-21 Boramae.
Autor. KAI

Do 2050 roku Korea Aerospace Industries ma stać się siódmą największą firmą lotniczą na świecie. Aby to osiągnąć, koncern planuje w ciągu najbliższych pięciu lat zainwestuje 1,2 mld dolarów w B+R, by osiągnąć sprzedaż na poziomie 32,3 mld USD i konkurować z Boeingiem. Plany te ogłosił prezes KAI, Kang Gu-young podczas uroczystości pod znaczącą nazwą „Global KAI 2050”.

Reklama

11 stycznia 2023 roku uroczystość odbyła się w siedzibie firmy w Sacheon, w prowincji Gyeongsang Południowy. – „KAI przewodzi (krajowemu) przemysłowi lotniczemu od 40 lat. Jeśli pobudzimy ducha wiedzy, wyzwań, pasji i kreatywności zakorzenionych w naszym DNA, to możemy dokonać kwantowego skoku, by stać się firmą światowej klasy" – stwierdził prezes Kang Gu-Young. – „Będziemy (w sektorze obronnym) wiodącą firmą pochodzącą z Azji, zdolną rywalizować z Boeingiem i Airbusem."

Reklama

Czytaj też

Reklama

Nowe hasło firmy, „Global KAI Beyond Aerospace", nie tylko wyraża zamiar zajęcia pozycji przedsiębiorstwa lotniczego i kosmicznego, ale także osiągnięcia poziomu jednej z wiodących korporacji w wymiarze globalnym. Konkurowanie z wielkimi światowymi koncernami ma umożliwić wysoki poziom inwestycji w badania i rozwój wynoszące ponad 1,2 mld dolarów do roku 2027 i dwukrotnie więcej w ciągu kolejnych pięciu lat. Docelowo wydatki na ten cel mogą sięgnąć 10% wartości sprzedaży. Jednocześnie planowane jest zwiększenie rocznej sprzedaży do poziomu 40 bln wonów czyli około 32 mld dolarów.

Czytaj też

Aby to osiągnąć firma nie tylko zwiększać będzie możliwości produkcyjne, ale również rozwijać projekty takie jak budowa nowego śmigłowca czy samolotu samolotu 6. generacji. Wszystko to równolegle z dalszym rozwojem już istniejących konstrukcji, takich jak myśliwiec KF-21 Boramae, rodzina maszyn szkolno-bojowych FA/T-50 Golden Eagle czy śmigłowców Surion. Firma wychodzi też poza programy wojskowe, stawiając na rozwiązania dla rynku kosmicznego czy lotnictwa cywilnego. Są wśród nich m. in. projekty związane z miejskim transportem powietrznym i bezzałogowcami.

Reklama

Komentarze (10)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    mick9791 - przydziałowy trollu od mataczenia: Pirat przeszedł pełny cykl strzelań z bardzo dobrymi wynikami - lepszymi od oczekiwanych - no i dokumentacja jest gotowa. Javelin na zasięg 4 km, a Pirat w testach przekroczył 3 km, więc mówienie o 2 razy większym zasięgu Javelina nie ma sensu. Zwłaszcza przy wykorzystaniu dronów jako nosicieli - wtedy to lżejszy Pirat ma przewagę łatwiejszej integracji czy większej ilości przenoszonych ppk. W kalkulacji koszt/efekt Pirat tak czy inaczej bije Javelina. A co do zasięgu - warto postawić na rozwój Moskita, któremu MON tez robi pod górkę ze wszystkich sił - dokładnie z tych samych powodów co z Piratem. I na wdrożenie produkcji [i potem WŁASNY ROZWÓJ] multidomenowego Brimstone 3, pod wszelkie nosiciele.

    1. Pucin:)

      @Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy - zapomniał Pan dodać, że skuteczność ppk Javelin na wojnie UA-FR to o 18% mniej trafień - tzw. pudła z różnych powodów (amerykanie się przerazili tym wynikiem i na gwałt modernizują głowicę Javelina) oraz skuteczny zasięg walki na UA to ok. 2 km --- dlatego takim wzięciem cieszą się tańsze ppk - np.: Korsarz, TOW ect. oraz jednorazowe NLAW+Spike SR (bo można tego ustrojstwa mięć dużo a o to chodzi w wojnie z FR)..

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd Za najgorsze uważam wstrzymywane masowego wdrożenia Jaśmin - jako docelowego SUWERENNEGO multidomenowego kompleksowego systemu C5ISTAR/EW, brak wdrożenia Błyskawicy, brak wdrożenia ILX-27, Funtera jako bazowej platformy 4x4, brak wdrożenia [i to szeroko na wszelkich platformach]] doświadczeń napędu hybrydowego w APG, brak wdrożenia BWP Anders [a raczej modułowej rodziny wozów - z napędem hybrydowym na bazie APG], wdrożenia Kryla [zwłaszcza z APR], obecnie brak dronizacji Flaris LAR, prac nad UNIWERSALNĄ artylerią Krab 2/Kryl 2, brak też B+R Rosomaka 2, Raka 2, brak B+R lufowej APR dorównującej Leonardo Vulcano, czy np. Fenixa jako APR, brak B+R broni energii skierowanej.. I "drobiazgi" - brak masowego wdrożenia RGP-40, GA/LGA-40, robotów bojowych choćby z ZSMU, km napędowych Tarnowa 12,7 mm,

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    mick8791 - programy, które wymieniłeś, stanowią tylko ułamek projektów, które utknęły w fazie demonstratorów/prototypów. Warmate i Warmate 2 powstały jako prywatna własna inicjatywa WB - przez długie lata tępionego przez MON i PGZ. Pokazywanie Kraba jako udanego "własnego" wyniku B+R to dla składaka podwozia K9 i wieży AS90 co najmniej świadczy o braku znajomości tematu, zresztą i Langusta nie jest jakimś osiągnięciem.

  4. Cyber Will

    Podwieszanie amunicji zaburza własciwosci "stealth" Dziwna zatem jest rezygnacja z tej cechy już na starcie projektu który ceną mógłby konkurować z F-35.

    1. KrzysiekS

      Cyber Will KAI ma jasno określone etapy rozwoju KF-21 Najpierw osiągi myśliwca 4+ a dopiero w dalszym etapie właściwości "stealth" Przypuszczam że ma komory tylko uznali że wszystko po kolei. Gdzieś był artykuł na temat etapów a nawet chyba lat w jakich chcą to osiągnąć poszukaj.

    2. m15m

      >>Cyber Will - nikt z niczego nie rezygnuje. KF-21 w pierwszej wersji ma być generacji 4,5+ (4 podwieszenia p[od kadłubem i 6 pod skrzydłami), a w kolejnej wersji generacja 5 (komora na uzbrojenie pod kadłubem i opcjonalnie podwieszenia pod skrzydłami). Polska zamiast myśleć na zakupem z półki F-15ex (opiera się na konstrukcji bazowej z 1972 i jego potencjał modernizacyjny osiągnął już kres; ponadto jego przeżywalność przy silnej OPL przeciwnika jest ograniczona) powinna jak najszybciej wejść w program KF-21 (konstrukcja o ~50 lat młodsza, silniki 2 x GE F414 - praktycznie taki sam jest w FA-50PL, nieporównywalnie większe korzyści gospodarcze/przemysłowe).

    3. mick8791

      @m15m co za brednie! Nie da się projektować samolotu, który ma być w pierwszej wersji niższej generacji, a później ma zrobić lvl up! Chłopcze to tak nie działa. Od razu widać, że z technologią i inżynieria nie miałeś w życiu nic wspólnego. Po drugie nikt w Polsce nie myśli o zakupie F-15ex. Nie wiem skąd te bajki w Twojej głowie... A jeżeli już chodzi o potencjał modernizacyjny tej maszyny to jest on limitowany elektroniką i bebechami, a nie samym płatowcem. Owszem nie będzie to nigdy gen 5, bo nigdy nie była tak projektowany ale ma bardzo istotne zalety jak chociażby potężna ilość przenoszonego uzbrojenia. Nie ma być więc samolotem przełamania tylko latająca baterią, która działa w drugiej linii chłopczyku

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    W Polsce badania i rozwój są traktowane jako zajęcia akademickie lub co najwyżej jako okazja do pokazania się na tle demonstratorów, które w 95% nie wchodzą do produkcji seryjnej? BO PO CO? Jeszcze by np. to WP poprzez merytoryczne wymagania dla własnego B+R przemysłu, decydowało przez specjalistów o budowie/przyjęciu systemów do uzbrojenia. A tak "jest dobrze, tak jak ma być" - politycy kupują gotowy sprzęt z cudzej półki,, są nader ważni i wręcz "niezastąpieni" [promują się jako istni "zbawcy Ojczyzny" w partyjnym PR i w lansie w masmediach] - pokazują przy tym realną władzę ich osobistych decyzji redystrybucji budźetu i kupują sobie [i partii] przychylność polityczną odpowiednich graczy na poziomie międzynarodowym. Taka systemowo ustawiona pełna suboptymalizacja pod polityków [CAŁEJ sceny polityczne - niezależnie kto aktualnie u steru] - kosztem przemysłu i rozwoju Polski - oraz kosztem realnych zdolności WP.

    1. Prawdziwy

      Fascynujaca,dogłebna analiza.Ciekawe tylko ,że gdy od Was ,na wymianę przyjeżdzaja( a dokladniej - przyjeżdzały) Panie Docent(-owe?),to pomino ,iż One po Stroicielstwu,interesowały Je wyniany ( grup) na kierunkach przyrodniczych(biotechnologie) i wdrozenia w przemyśle.Ciekawe,że pomimo embarga ,z pocałowaniem ręki,z zacofanej Polszy, bieżecie nasiona,sadzeniaki z " zaprawami" anty- wirusowymi,

    2. mick8791

      Krab, Rak, Kormoran II, Pilica, Poprad, MSBS, ZSSW-30,Borsuk, Grom, Piorun, Feniks, Baobab, Langusta, Tryton, noktowizja, termowizja, radary, FlyEye, Warmate, łączność, Topaz, Jaśmin i wiele innych... Nie no, faktycznie sami nic nie robimy i tylko kupujemy z półki... I ty chłopcze śmiesz się nazywać analitykiem? Żenada!

  6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Aktualnym przykładem politycznego nastawienia MON [w interesie polityków - a nie merytorycznego w interesie WP, czy w interesie polskiego przemysłu], jest sprawa ppk Pirat, który przeszedł wszelkie testy, tyle, że MON [czyli decydent z nadania politycznego] hamuje podpisanie kontraktu, bo chciałby zaskarbić sobie przychylność kręgów w Waszyngtonie, kupując duża partię Javelin - czy nawet przepłacając - zakupić licencję produkcyjną Javelinów. Polecam wywiad z prezesem MESKO - stwierdził, że ma wrażenie, że Pirat miałby dużo łatwiej, gdyby był....zagraniczny....

    1. mick8791

      "przeszedł wszelkie testy" - wszelkie czyli jakie? I z jakim skutkiem misiu "analityki"? A skoro już chcesz się o tym wypowiadać i robić porównania z Javelin warto by było mieć pół grama wiedzy o tym, że są to pociski zupełnie innych klas i o różnych charakterystykach, zasięgach itp! Poczynając od tego, że Pirat jest pociskiem lekkim i ma 2x mniejszy zasięg niż Javelin.

  7. atom

    "Strumień pieniędzy".... hym.. póki co to z tego co wiadomo, te wszystkie zakupy to na kredyt "u Koreańczyka", jak wieść niesie na godziwy % - dla nich oczywiście. Co do współpracy technologiczno-produkcyjnej, no cóż chciałbym aby się rozwijała, ale, temperatura uczuć z obu stron w tym zakresie nieco opadła po wizycie w tym pięknym kraju ekipy "negocjatorów" z PL pod wodzą niejakiego Sasina, tego samego który dzień czy 2 wcześniej w USA tak skutecznie negocjował zakup elektrowni atomowych, że po powrocie do PL zorientowali się że kowboje zamiast 50% własnego wkładu dają 10% (podobno kruczek prawny i językowy zastosowali - nikt z naszych asów nie skumał). Biorąc to pod uwagę sukcesów dla nas w tym zakresie jakos nie widzę........zresztą zapanowała dziwna cisza , ............................... pewnie tłumacza co Koreańczycy "zaszyli" w umowach (każdy to robi)

  8. youkai20

    "Dzięki" współpracy z Wolską pójdą raczej z torbami.

    1. andys

      Mysle, że bedzie odwrotnie. Strumień pieniędzy z Polski bardzo Koreańczykom pomoże.- tylko pozazdrościć.

  9. easyrider

    I to jest właściwy kierunek rozwoju. Własny przemysł, własne rozwiązania, własny produkt. Na tym się zarabia. Pod warunkiem, że do szemranej instytucji nie trzeba płacić składek, które potem dostaje się z powrotem, z małą korektą na co można wydać. Z Koreańczykami trzeba trzymać.

  10. rwd

    Korea Aerospace Industries to jeszcze nic, Polska Grupa Zbrojeniowa ma ambitniejsze plany.

Reklama