Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Izraelski Plasan otworzy filię w Australii

AS21 Redback. Fot. MO Australii

Izraelska firma Plasan Sasa zajmuje się opracowywaniem oraz produkcją osłon balistycznych dla pojazdów różnego typu. Teraz planuje wejść na rynek australijski.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Plasan Sasa jest dostawcą systemów opancerzenia zarówno dla pojazdów, jak i platform morskich oraz lotniczych. Wśród konstrukcji, w których zastosowano rozwiązań osłon balistycznych i przeciwminowych opracowanych przez izraelskiego producenta, można wymienić m.in. pojazdy Oshkosh M-ATV, JLTV, ciężarówki Oshkosh MTVR, czy kołowe transportery opancerzone Piranha V (zestaw dodatkowego opancerzenia). W swojej ofercie plasan posiada także rodzinę pojazdów 4x4 SandCat, które znajdują się również na wyposażeniu warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej (SandCat/Szop).

Czytaj też

Firma ogłosiła, że zamierza utworzyć firmę córkę Plasan Australia, która ma wspierać lokalne programy oraz producentów, w celu opracowywania i produkcji osłon balistycznych dla różnego rodzaju platform bojowych.

Reklama

Jednym z kluczowych programów, w ramach których mają zostać wykorzystane rozwiązania opracowane przez Plasan Sasa, będą osłony balistyczne dla armatohaubic samobieżnych AS9 Huntsman oraz artyleryjskich wozów amunicyjnych AS10.

Czytaj też

Ponadto Plasan Sasa bierze udział również programie wielozadaniowych pojazdów Hawkei, w których zastosowano opracowane przez izraelskiego producenta rozwiązanie opancerzonego nadwozia - kitted hull. Firma współpracuje także z BAE Systems Australia w pracach nad osłonami balistycznymi dla fregat typu Hunter.

Czytaj też

Plasan ma także dostarczyć opancerzenie dla bojowego wozu piechoty AS21 Redback, jeżeli ten zostanie wybrany przez wojska lądowe Australii w ramach programu Land 400 Phase 3, w którym konkuruje on z bojowym wozem piechoty KF41 Lynx.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (1)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Swoją drogą - po testach Redbacka w Polsce - wyszło, ze nasz "stary" Anders jako BWP bije go na głowę. Oczywiście naszemu MONowi za nic nie przyjdzie do głowy wyposażyć Andersa w ZSSW-30, podwozie hydropneumatycznie i powerpack z Kraba. Choć to jest tak naprawdę najszybsza i najbezpieczniejsza ścieżka [prócz Borsuka LONG - też z powerpackiem 1000 KM Kraba]. Bo okazuje się, że kadłub Kraba będzie tylko do demonstratora - a "prawdziwy" ciężki BWP wykorzysta podwozie hydropnemumatyczne i powerpack 1000 KM Kraba - zaś kadłub będzie projektowany od nowa. Nie musze chyba tłumaczyć, że wykorzystanie przedłużonego kadłuba Borsuka czy kadłuba przetestowanego Andersa - jest znacznie szybszą, bezpieczniejszą ścieżką - ale cóż, skoro takich mamy decydentów...

    1. RGB

      Obrum przygotowywał Andersa 2 w którym już zastosowano powerpack MTU z przekładnią Alissona, ale nie pamiętam z jaką mocą silnika. Niestety program stracił finansowanie. Maksymalna nośność jego podwozia przy hydro to były 43 tony.

Reklama