- Wiadomości
Sojusznicy europejscy z własną propozycją pokoju dla Ukrainy
Kilkunastu europejskich przywódców przygotowało kontrpropozycję wobec amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy, proponując m.in. brak jakichkolwiek ograniczeń dotyczących liczebności ukraińskiej armii - przekazał dziennik „Washington Post”.
Przy okazji sobotniego szczytu grupy G20 w Johannesburgu w RPA kilkunastu europejskich przywódców przygotowało kontrpropozycję wobec 28-punktowego planu USA. Politycy ci - jak podkreślili - wyszli bowiem z założenia, że inicjatywa Waszyngtonu jest wyłącznie pewną „podstawą, która będzie wymagała dalszej pracy”.
Grupa, w skład której weszli przywódcy UE, Kanady, Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Japonii, oświadczyła, że jest „zaniepokojona proponowanymi ograniczeniami sił zbrojnych Ukrainy, które naraziłyby ją na przyszłe ataki”.
„Podkreślamy, że wdrożenie elementów (planu) dotyczących Unii Europejskiej i NATO wymagałoby zgody państw członkowskich UE i NATO” – dodano w oświadczeniu.
Kopia projektu autorstwa europejskich przywódców, do której dotarł „Washington Post”, przewiduje, że na siły zbrojne Ukrainy nie zostaną nałożone żadne ograniczenia. Kijów odzyskałby też kontrolę nad Zaporoską Elektrownią Jądrową i Kachowską Elektrownią Wodną, a także cieszyłby się „nieograniczonym prawem przepływu” na Dnieprze i sprawowałby zwierzchnictwo nad Mierzeją Kinburnską (najbardziej na zachód wysuniętą częścią Półwyspu Kinburnskiego, oddzielającego ujście Dniepru i Bohu od Morza Czarnego - PAP).
Pozostałe spory terytorialne - zgodnie z europejską propozycją - zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni. Według agencji Reutera, powołującej się na niemieckie źródło chcące zachować anonimowość, Europejczycy wysłali w sobotę ukraińskiej i amerykańskiej administracji projekt nowego planu pokojowego.
W niedzielę w Genewie w Szwajcarii odbędzie się spotkanie doradców ds. bezpieczeństwa z państw tworzących nieformalną grupę E3 - Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec z przedstawicielami Ukrainy, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.
USA będą reprezentowane m.in. przez specjalnego wysłannika Steve’a Witkoffa i sekretarza stanu Marco Rubio. Według Reutersa Rosja ma nie brać udziału w rozmowach w Genewie, ale USA chcą niedługo zorganizować bilateralne spotkanie z rosyjską delegacją.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że nie zdradzi Ukrainy, tak jak nie zdradził jej w lutym 2022 r. - Teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii. Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima — najcięższa — oraz dalsze ryzyka. Życie bez wolności, godności i sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy. Będą od nas oczekiwać odpowiedzi - oznajmił w piątek w przemówieniu szef państwa ukraińskiego.

WIDEO: Akt dywersji. Co wiemy o kolejowym sabotażu?