Reklama
Reklama
  • WIADOMOŚCI

Ile kosztuje antydron podarowany Polsce przez USA?

Kilka tygodni temu na poligonie w Dębie odbyły się pokazy amerykańskiego systemu antydronowego Merops, który został przekazany Polsce w ramach operacji Eastern Sentry. Wiadomo, ile ma kosztować pojedynczy zestaw.

MEROPS wystrzeliwany z katapulty
MEROPS wystrzeliwany z katapulty
Autor. NATO

18 listopada na poligonie w Dębie odbył się pokaz możliwości systemu myśliwskiego Merops, który został przekazany Polsce i Rumunii przez Amerykanów w ramach natowskiej operacji Eastern Sentry. Merops jest bezzałogowym systemem myśliwskim, którego zadaniem jest zwalczanie wrogich bezzałogowców - zarówno uderzeniowych, jak i rozpoznawczych. Według przedstawicieli Sił Zbrojnych USA w Europie i Afryce (USAEURAF), rozwiązanie to zostało z powodzeniem przetestowane na Ukrainie, odpowiadając za zestrzelenie ponad 1000 bezzałogowców typu Gierań/Gerbera.

Według przedstawicieli amerykańskiego wojska, pojedynczy antydron Merops ma kosztować 14 500 dolarów, co ma wynosić znacznie mniej niż klasyczny rakietowy pocisk przeciwlotniczy. Merops ma być też tańszy niż sam cel, który zwalcza. Według różnych szacunków, Gierań-2 kosztuje powyżej 50 tys. dolarów.

W kalkulacji amerykańskiej, koszt zestrzelenia dotychczasowych rosyjskich dronów wyniósł 15 mln dolarów, podczas gdy rosyjskie środki kosztowały ponad 200 mln dolarów.

Reklama

Siły Zbrojne USA w Europie nieodpłatnie przekazały Polsce i Rumunii po kilkadziesiąt sztuk tego rodzaju systemu w odpowiedzi na wtargnięcie kilkudziesięciu rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski we wrześniu.

Autor. mjr Agnieszka Wróblewska / DGRSZ

Merops ma współdziałać z systemami radarowymi, które wykrywają i naprowadzają bezzałogowiec na cel. Sam dron posiada wbudowaną głowicę bojową oraz system optyczny do wykrywania i zwalczania zagrożenia. W pokazie w Polsce system był zintegrowany z izraelskim radarem RPS-42, czyli radarem stworzonym do wykrywania małych i niskolecących celów, takich jak bezzałogowce. Wystrzeliwany jest z katapulty zamontowanej na pace np. samochodu terenowego.

Bezzałogowce myśliwskie pokroju Meropsa mają w założeniu uzupełniać klasyczne, rakietowe systemy obrony powietrznej. Ze względu na masowy charakter stosowania tanich dronów uderzeniowych typu Gierań i jednocześnie wysokich kosztów efektorów przeciwlotniczych (powyżej 500 tys. dolarów za sztukę), państwa NATO stanęły przed dylematem, którego rozwiązaniem są tanie, masowo produkowane i proste w konstrukcji bezzałogowce FPV, które mają za zadanie zwalczać zagrożenie w postaci innych bezzałogowców. Nie tylko uderzeniowych, ale również systemów rozpoznawczych.

WIDEO: Stado Borsuków w WP | AW149 z polskiej linii | Defence24Week #140
Reklama
Reklama