- Analiza
- Wiadomości
- Polecane
Hanwha Ocean dla programu Orka. Współpraca przemysłowa równie ważna jak okręt
Konferencja „Sprawdzony na morzu, gotowy dla Polski („Proven at Sea, Ready for Poland”) zorganizowana w Gdańsku przez południowokoreańską firmę Hanwha Ocean jest jeszcze jednym dowodem na to, że pozyskanie nowej generacji okrętu podwodnego w ramach programu Orka może być związane z bardzo szeroką i korzystną współpracą przemysłową, zwracającą Polsce dużą część kosztów całego programu.

Autor. M.Dura
Firma Hanwha Ocean zorganizowała 21 maja 2024 roku Dni Przemysłu w Gdańskim Centrum Technologicznym, które były faktycznym przygotowaniem do szeroko pojętej współpracy przemysłowej z polskimi firmami podczas ewentualnej realizacji programu Orka. Do dyspozycji Polaków przygotowano dużą grupę specjalistów nie tylko z grypy Hanwha, ale również siedmiu innych firm, które na co dzień współpracują przy budowie południowokoreańskich okrętów podwodnych typu KSS-III.
Była więc okazja do zapoznania się z ich doświadczeniami i ofertą przemysłową, jak również do bezpośredniego porozmawiania na temat zakresu ewentualnej współpracy w ramach programu Orka. Za każdym razem Koreańczycy podkreślali, że nie chodzi im jedynie o sprzedaż okrętu podwodnego, ale także o budowę zaufania.
„Dzisiejsze wydarzenie wyznacza początek długotrwałego partnerstwa, które zamierzamy nawiązać z polskim przemysłem obronnym i stoczniowym”
Wiceadmirał Sung Kyun Jeong - wiceprezes Hanwha Ocean
Całej konferencji przewodniczył wiceadmirał w stanie spoczynku południowokoreańskiej marynarki wojennej Sung Kyun Jeong – obecnie wiceprezes koncernu Hanwha Ocean. To on zaczął spotkanie przedstawiając szczegóły oferty, jaka została złożona polskim Siłom Zbrojnym w ramach programu Orka.
Zobacz też
Jaki okręt podwodny dla Polski?
Admirał Sung Kyun Jeong potwierdził przede wszystkim, że Polsce zaproponowano najnowszą wersję okrętu podwodnego typu KSS-III Batch II, która ma mieć wyporność około 3600 ton oraz długość 89 m. Dodatkowo w rozmowie z dziennikarzami potwierdził, że okręt ma przyjść z uzbrojeniem, a więc nie są prawdziwe informacje, że z dostawą południowokoreańskich rakiet i torped mogą być jakieś problemy.
Tego rodzaju transfer standardowo wymaga jednak wcześniejszych uzgodnień międzyrządowych, ale ze strony admirała od razu padło zapewnienie, że nie powinno być z tym większych trudności. Potwierdzeniem tego ma być dotychczasowa postawa rządu Południowej Korei wobec Polski, jeżeli chodzi o przekazywanie uzbrojenia dla Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych.
Admirał wyjaśnił także, że proponowany Marynarce Wojennej RP okręt podwodny KSS-III ma posiadać zarówno baterie litowo-jonowe, jak i napęd niezależny od powietrza AIP oparty o ogniwa paliwowe. Według jego oceny jako byłego podwodnika, dla okrętu podwodnego, który jest strategicznym systemem uzbrojenia, jest ogromna różnica, czy może on pozostawać w zanurzeniu „tylko” przez tydzień (z bateriami Li-Ion), czy też przez ponad trzy tygodnie (z bateriami Li-Ion oraz napędem AIP).

Autor. M.Dura
Południowokoreański admirał starał się również rozwiać wątpliwości, co do wielkości okrętu KSS-III, który według ocen niektórych komentatorów ma być zbyt duży jak na Bałtyk. Admirał Sung Kyun Jeong zaznaczył, że okręty podwodne w jego kraju zawsze były przygotowane do działania na obu morzach, jakie otaczają Południową Koreę: a więc zarówno na „głębokim” Morzu Japońskim (Wschodnim), jak i na „płytkim” Morzu Żółtym. Przypomniał również, że Morze Żółte ma teoretycznie mniejszą średnią głębokość niż Bałtyk. (42 m w porównaniu do 54 m). Pomimo tego operują tam bez problemu chińskie, północnokoreańskie i południowokoreańskie okręty podwodne.
Pomocą w działaniu na tego rodzaju akwenach ma być m.in. szeroko pojęta automatyzacja systemu sterowania takich jednostek jak KSS-III, która nie pozwala na przypadkową i niechcianą zmianę głębokości, np. po wystrzeleniu torpedy lub przy wejściu na akwen z innym zasoleniem i temperaturą.
Zachętą w wyborze oferty Hanwha Ocean ma być również szybkość budowy proponowanych Polsce jednostek. Koreańczycy przedstawili bowiem wstępny harmonogram prac, z którego wynikało, że Marynarka Wojenna może otrzymać pierwszy okręt podwodny w pełni gotowy do służby już po sześciu latach od podpisania kontraktu. Kolejne dwie Orki miałyby być przekazywane później z odstępami osiemnastomiesięcznymi. Co ważne, czas ten uwzględnia wyszkolenie załóg z pomocą południowokoreańskiej marynarki wojennej i obsługi technicznej z „lądu” z pomocą Hanwha Ocean.
Zobacz też
Jaka oferta przemysłowa Hanwha Ocean dla Polski?
Sam opis proponowanego Polsce okrętu podwodnego, choć obszerny, był tylko wprowadzeniem do dyskusji. Najważniejszym elementem gdańskiej konferencji były bowiem prezentacje zdolności do współdziałania z polskim przemysłem: samej firmy Hanwha Ocean, jak i firm które z nią współpracują przy programie KSS-III. To współdziałanie ma dotyczyć zarówno zorganizowania w Polsce centrum obsługi technicznej MRO (maintenance, repair, and overhaul) okrętów podwodnych, gdzie będą one konserwowane, naprawiane i remontowane przy pełnej autonomii, jak również transferu potrzebnych do tego technologii i wiedzy TOKAT (Transfer of Knowledge and Technology).
Koreańczycy podkreślali przy tym swoje doświadczenie w tego rodzaju współpracy międzynarodowej o czym świadczą np. kontrakty na budowę jednostek zabezpieczenia logistycznego dla Norwegii i Wielkiej Brytanii. To wsparcie w przypadku Polski ma dotyczyć nie tylko okresu pozyskiwania okrętów podwodnych, ale również ich wykorzystania operacyjnego w czasie całej eksploatacji. Będzie to dotyczyło: konserwacji i napraw, szkoleń, dostaw części zamiennych, a nawet zarządzania bezpieczeństwem i jakością.
Hanwha Ocean chciała przy tym pokazać, że strategia wsparcia technicznego w Polsce będzie się koncentrowała na koreańskim systemie TOMMS (Total Operation & Maintenance Management System) zlokalizowanym w polskim Centrum MRO. System ten ma m.in.: „zarządzać częściami zamiennymi, zajmować się wycofanymi elementami, nadzorować łańcuchy dostaw i prowadzić szczegółowy rejestr operacji i wsparcia technicznego”. Koreańczycy wyjaśniali przy tym, że „dzięki dostępowi do danych w czasie rzeczywistym, TOMMS ułatwia proaktywne i precyzyjne działanie MRO zwiększając w ten sposób gotowość operacyjną okrętów MW RP, pomimo dużej odległości geograficznej”.

Jaka oferta przemysłowa innych firm związanych z KSS-III dla Polski?
Poza Hanwha Ocean, swoich przedstawicieli na Dni Przemysłu wysłały następujące firmy: Hyosung Heavy Industries, Hanwha Systems, KTE, NK, Babcock, Gabler i Kolon Dacc Composite. Każda z nich wyjaśniła, jaki ma udział w programie KSS-III, jak również zakres ewentualnej współpracy z polskim przemysłem i ośrodkami naukowymi.
- Firma Hyosung Heavy Industries - zaprezentowała się jako producent przede wszystkim: generatorów dla statków (o mocy od 500 do 50000 kW), silników dla statków (o mocy od 0,4 do 25000 kW), silników i przekładni dla fregat (których produkcja ruszyła od 2013 roku) oraz silników dla okrętów podwodnych, których produkcja ruszyła w 2015 roku i w które po raz pierwszy wyposażono okręty podwodne typu KSS-III;
- Firma KTE Company (istniejąca od 1979 roku w Busan w Korei Południowej) - jej zadaniem w przypadku okrętów podwodnych KSS-III jest m.in. dostarczanie: zintegrowanego systemu zarządzania okrętem IPMS (Integrated Platform Management System), konsoli sterowania okrętem, inwerterów i konwerterów, systemu kontroli ogniw paliwowych, bloku kontroli masztów oraz systemów rozdzielczych układu napędowego i zasilania elektrycznego;
- Znana z programu Miecznik brytyjska firmy Babcock (która współdziała również w programie budowy hiszpańskich okrętów podwodnych typu S-80) jest odpowiedzialna za dostawę dla południowokoreańskich okrętów podwodnych m.in. systemu przeładowania i załadunku wyrzutni torpedowych WHLS (Weapons Handling and Launch System), wyrzutni pionowego startu dla rakiet i wyrzutni wabików. Ma również odpowiadać za system RVSIS (Remora Vehicle Submarine Integration System) integrujący w przyszłości okręty KSS-III z dużymi, autonomicznymi pojazdami podwodnymi, opracowanymi w ramach programu Remora;
Zobacz też
- Firma Hanwha System jest odpowiedzialna za opracowanie, dostawę i wykorzystanie na KSS-III okrętowego systemu zarządzania walką. W sumie firma ta wprowadziła już ponad 100 rozwiązań tego rodzaju na różnego rodzaju okrętach. Cechami tego systemu według Koreańczyków jest otwartość (zdolność do łatwego unowocześniania), bezpieczeństwo, ergonomia (przyjazny HCI – Human Computer Interface) i zdolność do integracji wszystkich sensorów (zewnętrznych i pokładowych), efektorów, systemu nawigacji, systemu łączności oraz systemu dowodzenia i kontroli C2;
- Niemiecka firma Gabler – odpowiada na KSS-III przede wszystkim za dostawę masztów (w tym chrapów) oraz boi łączności podwodnej. Jest to spółka doświadczona, działająca od 1962 roku, której rozwiązania są wykorzystywane w ponad 25 krajach. Jako zaletę ewentualnej współpracy wskazywano przede wszystkim bliskość geograficzną w odniesieniu do Polski. Firma ma bowiem swoją siedzibę w Lubece w Niemczech;

- Firma NK odpowiada na KSS-III za dostawę m.in. hydraulicznych układów kierowania sterami głębokości i kierunku, zbiorników wysokociśnieniowych (w tym zabezpieczających wyrzutnie pionowego startu), bloku HPU (Hydraulic Power Unit) dystrybucji oleju hydraulicznego do wszystkich systemów okrętowych oraz zbiornika balastowego, kompensującego zmiany temperatury;
- Firma Kolon Dacc Composite odpowiada za wyprodukowanie elementów kompozytowych zastosowanych głównie w kadłubie lekkim okrętu podwodnego, w kopule osłaniającej sonar i sterze (składającym się z 6 części). Koreańczycy zwracali tu uwagę na zastosowane technologie, które pozwalają im na budowę dużych powierzchniowo struktur, zapewniając przy tym odpowiednią jakość, wytrzymałość, bezpieczeństwo a także małe tłumienie sygnału sonarowego (w przypadku kopuły osłaniającej stację hydroakustyczną). To również dlatego materiały produkowane przez Kolon są wykorzystywane przy produkcji wyrzutni-kontenerów startowych dla rakiet, zewnętrznych zbiorników paliwa dla samolotów, osłon balistycznych dla pojazdów i osłon balistycznych dla personelu.
Konferencja zorganizowana przez Hanwha Ocean była kolejnym wydarzeniem udawadniającym, że program Orka jest ważny nie tylko dla Marynarki Wojennej, ale również dla polskiego przemysłu i ośrodków naukowych. Tym bardziej, że współpraca (w tym przypadku polsko-koreańska) wcale nie musi dotyczyć jedynie samego programu pozyskania okrętów podwodnych, ale również innych dziedzin. Hanwha Ocean proponuje np. prowadzenie wspólnych projektów związanych z ekologicznymi źródłami energii, czy też z projektowaniem inteligentnych statków.
Zobacz też
Podobne deklaracja związane z programem Orka składała hiszpańska grupa stoczniowa Navantia w czasie Dni Przemysłu zorganizowanych dziesięć dni wcześniej w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Jedyną rzeczą konieczną do zrealizowania tego rodzaju planów jest podjęcie decyzji o rzeczywistym rozpoczęciu programu pozyskania okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]