Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Francuski KNDS zaskarżył wybór izraelskiej artylerii w Brazylii

ATMOS 2000.
ATMOS 2000.
Autor. Elbit Systems

Francuski koncern zbrojeniowy KNDS France zakwestionował na drodze sądowej wybór przez Brazylię izraelskich armatohaubic ATMOS 2000 wskazując na pojawienie się przy wyborze konstrukcji nieprawidłowości.

Brazylia nadal nie sfinalizowała zakupu izraelskich armatohabic ATMOS 2000, które zostały koniec kwietnia tego roku ogłoszone zwycięzcą programu dotyczącego pozyskania kołowego systemu artyleryjskiego kal. 155 mm. Pokonały one w ostatniej fazie przetargu konkurencję z Chin, Francji oraz Słowacji. Pierwotnie umowa na pozyskanie izraelskiej artylerii miała zostać podpisana 7 maja, jednak nie nastąpiło to do dziś. Jak się okazuje, całe postępowanie zostało zawieszone, przez prezydenta Brazylii z powodu zbrodni wojennych, których dopuszczał się Izrael w Strefie Gazy. Temat ten od miesięcy[ozostaje nierozwiązany.

Co więcej zlecona została weryfikacja całego zakupu przez Federalny Trybunał Obrachunkowy pod kątem m.in. możliwości zamawiania uzbrojenia od krajów objętych wojną. Ten jednak stwierdził, że nie ma w tej sprawie przeciwwskazań. Jakby tego było mało, francuski KNDS France złożył skargę do Trybunału, wskazując na rzekome nieprawidłowości jakie miały się pojawić podczas ostatecznego wyboru konstrukcji w ramach przetargu. Mowa tutaj o niespełnieniu przez ATMOS-a wymagań brazylijskiej armii w postaci dostarczenia rozwiązania gotowego do produkcji w istniejącej postaci. W przypadku konfiguracji oferowanej przez Elbit Systems ma ono różnić się znacząco (cokolwiek to znaczy) od klasycznej. Tym samym według Francuzów niemożliwe jest spełnienie wymogu zamawiającego. Z drugiej strony Dowództwo Logistyczne Brazylijskich Wojsk Lądowych odpowiedzialne za przetarg informuje, że w kwestii formalnych nie wystąpiły tutaj żadne nieprawidłowości.

Reklama

Wartość całego programu określono na 180 mln dolarów za łącznie 36 kołowych armatohaubic. Sytuację jak widać, wykorzystać chcą Francuzi, którzy obecnie bardzo aktywnie promują swojego Cezara na rynkach światowych, zyskując kolejne kontrakty. Zważywszy na to, że jego produkcja stale rośnie, będą mogli oni najpewniej wystosować teraz atrakcyjniejszą ofertę dla Brazylii. Problemem jednak jest tutaj wcześniejsza decyzja zamawiającego, która jeżeli zostałaby teraz anulowana, stworzyłaby niebezpieczny precedens dotyczący jego wiarygodności.

ATMOS 2000
ATMOS 2000
Autor. Elbit System
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Bieda

    Dla mnie największą tragedia RP jest brak produkcji i brak dobrej promocji przez kolejne rządy jakie następowały po 1989r. Patrząc na francuskiego "cezara" czy to ustrojstwo "żymian" kawał działa na ciężarówce z siłownikami aby za mocno nim nie trząsło jak strzela i to się sprzedaje ? !!! Polska nie potrafiła nawet takiego badziewia zrobić???

  2. Hubert

    Nieco śmieszne....każdy kraj na świecie, także Francja broń dla swojej armii kupuje taką jaką uważa za słuszną i robi to tam gdzie uznaje to za korzystne.

    1. Grom2137

      Poza Polską, tu się kupuje jak leci, byle drożej i na defiladzie fajnie wyglądało

    2. Bellcross

      Grom2137 masz jakieś twarde dowody? Rozumiem zakup pocisków 155 wg mnie też był nie współmiernie drogi ale wszystkie zagraniczne kontrakty wychodzą finansowo całkiem dobrze: abramsy, f35, k9, k2,, k239, bayraktary czy amunicja 120mm z USA

Reklama