Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Eurosatory 2024: Przeciwlotniczy Leopard 2 następcą Geparda?

System przeciwlotniczy Skyranger 35 osadzony na podwoziu czołgu Leopard 2A4.
System przeciwlotniczy Skyranger 35 osadzony na podwoziu czołgu Leopard 2A4.
Autor. Antoni Walkowski/Defence24

Podczas paryskich targów Eurosatory 2024 niemiecki koncern Rheinmetall zademonstrował premierowo nową odmianę systemu przeciwlotniczego Skyranger 35 osadzonego na podwoziu czołgu Pz 87 (Leopard 2A4).

O tym, że na paryskich targach pojaw się „przeciwlotniczy Leopard 2” wiedzieliśmy za sprawą zdjęcia sprzed ich oficjalnego rozpoczęcia. Sugerowało ono, że nowa konstrukcja jest niczym innym jak osadzeniem systemu przeciwlotniczego Skyranger 35 na czołgowym podwoziu. Co ciekawe, jego dawcą ma być szwajcarski Pz 87. Tym samym jest to kolejna platforma, z jaką możliwe jest zintegrowanie niemieckiego systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu, który staje się coraz popularniejszy w Europie. Można niejako określić ten pojazd jako naturalnego spadkobiercę dobrze znanego systemu Gepard, który to wykorzystywał podwozie starszej generacji Leoparda 1.

Reklama

Zanim przejdziemy to samego systemu przeciwlotniczego, omówmy jego podwozie. Pochodzi ono od Leoparda 2A4 i jest znane wielu użytkownikom w Europie i nie tylko. Posadowienie na nim wieży z większym uzbrojeniem względem systemu Skyranger 30 (który osadzony jest na m.in. transporterach Boxer oraz bojowych wozach piechoty KF41 Lynx) wydaje się naturalnym kierunkiem. Jest ono szeroko dostępne i używane jako baza wielu pojazdów specjalistycznych, zatem rozwiązanie to dla obecnych użytkowników Leopardów 2A4 może być opcją wartą przemyślenia. Byłby to sposób na wykorzystanie składowanych w przemyśle podwozi wspomnianych czołgów, chociaż problematyczne byłoby ich skompletowanie z racji na coraz większe braki części zamiennych. Czy ten kierunek budowanie „nowych Gepardów” ma sens? Czas pokaże.

System przeciwlotniczy Skyranger 35 osadzony na podwoziu czołgu Leopard 2A4.
System przeciwlotniczy Skyranger 35 osadzony na podwoziu czołgu Leopard 2A4.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Przejdźmy teraz do samego systemu, jest to Skyranger 35, czyli artyleryjsko-rakietowy zestawy przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu możliwy do integracji na wielu platformach lądowych. Uzbrojenie główne stanowi armata rewolwerowa Oerlikon KCA kal. 35 mm zasilana amunicją 35x228 mm pozwalająca na skuteczną eliminację celów powietrznych i lądowych na dystansie 4000-5000 metrów. Jej szczytowa szybkostrzelność została określona na 1000 pocisków na minutę, chociaż nominalnie wynosi ona 200. Można z niej strzelać amunicją programowalną. Do zwalczania celów na dalszym dystansie przeznaczone są przeciwlotnicze pociski kierowane bardzo krótkiego zasięgu, jak Mistral, Stinger, Chiron umieszczone w czterokomorowej wyrzutni. Tych jednak na opisywanym pojeździe nie widzieliśmy.

Reklama

Za wykrywanie celów odpowiedzialny jest radar AESA działający w paśmie S opracowany przez Rheinmetall Italia. Pozwala on na wykrycie takich celów jak samolot na dystansie do 20 km, w przypadku śmigłowców zasięg ten zmniejsza się do 12 km, zaś jeżeli chodzi o pociski rakietowe ma on wynieść 10 km. W kwestii wyszukiwania celów C-RAM oraz bezzałogowców zasięg ma wynosić 5000 metrów. Istnieje możliwość integracji Skyrangera 30 z dodatkowymi systemami wykrywającymi. Do samoobrony pojazd posiada uniwersalny karabin maszynowy kal. 7,62 mm. W przyszłości system ten ma również mieć możliwość eliminacji celów za pomocą wiązki lasera. Masa zestawu ma wynosić 4,5 tony.

Czytaj też

System przeciwlotniczy Skyranger 35 osadzony na podwoziu czołgu Leopard 2A4.
System przeciwlotniczy Skyranger 35 osadzony na podwoziu czołgu Leopard 2A4.
Autor. Damian Ratka/Defence24
Reklama

Komentarze (7)

  1. Dudley

    Niemcy potrafią zbudować zgrabną armatę plot, a nasza wygląda AG35 wygląda koszmarnie. Ciekawe czy KDA dało by się posadzić na wycofywanych BWP? Ale skoro Turcy posadzili wieże z KDC35 na ACV.

    1. Stefan1

      AG35, to część systemu, który można nazwać "Loarą Dwa". Ideą jest dywersyfikacja efektorów i czujników aktywnych. System stacjonarny, ale w wersji morskiej może strzelać z pojazdów będących w ruchu. Saturacja systemu, to dobry pomysł, zwiększający przeżywalność (również załóg) i elastyczność w .wykorzystaniu.

    2. Dudley

      Stefan1. Jakiego systemu? To tylko koncepcja zbudowana ad hoc, a nie produkt po fazie testów fabrycznych, przygotowany do produkcji. I niby w jaki sposób ten system jest w stanie chronić pojazdy i zgrupowania w trakcie przemieszczania i wykonywania zadań bojowych. Loara to był przemyślany produkt, a to o czym wspomniałeś to jakiś shit, po to by wyciągnąć kasę bez angażowania środków.

    3. Chyżwar

      Ale wiesz o tym, że po umieszczeniu tej "zgrabnej" bezzałogowej wieży na podwoziu czołgowym załodze pozostaje tylko właz kierowcy do ewakuacji? Wolę brzydszą wieżę na sensowniej zaprojektowanym podwoziu.

  2. DDR

    Mogli to podwozie pomalować jak wieże bo wygląda tragicznie

    1. Dudley

      Chodziło o zaznaczenie że wieżę można posadowić, na niemal dowolnym nośniku.

    2. Chyżwar

      @Dudley Tylko, że można posadzić mądrze albo głupio. Ta wieża jest bezzałogowa. Dlatego po umieszczeniu jej na podwoziu Leoparda 2 dla załogi dostępny będzie tylko właz kierowcy. Nie sądzisz chyba, że załoga w takim zestawie będzie jednoosobowa? A skoro nie będzie jednoosobowa to utrudnienie ewakuacji reszcie załogi nie jest najlepszym pomysłem pod słońcem.

  3. SZAKAL

    Skyranger z armatą rewolwerową Oerlikon 35 mm jest optymalnym rozwiązaniem do zbudowania polskiej SONY na podwoziach BORSUKA i ROSOMAKA. Należy porozumieć się z Rheinmetall w sprawie zakupu tych wież lub ich ewentualnej produkcji licencyjnej w Polsce!!! Wszelkie bzdurne pomysły budowy SONY własnymi siłami spalą na panewce lub będą trwały przez następne 20 lat i tak skończą się klapą. Armata KDA 35 mm jest przestarzała i nie nadaje się na współczesną wojnę.. Kuriozalnym pomysłem jest wykorzystanie w SONIE wieży okrętowej z KDA 35 mm.

    1. Stefan1

      Morska armata 35mm, już opracowana na bazie KDA jak najbardziej nadaje się do zastosowania na pojazdach, To dlatego, że posiada mechanizmy stabilizacji, które pozwalają na strzelanie podczas ruchu pojazdu.

    2. Dudley

      Po co chcesz kupować licencję na wieżę, jak już mamy na armatę i doświadczenie jak zbudować ja w wieży. Trzeba jedynie wymagań armii i zaangażowania środków.

    3. Seb66

      #Szakal! Należy PRZEDE WSZYSTKIM myśleć, z a n i m się coś palnie! NIE jest ABSOLUTNIE optymalnym kupowanie OBCEGO produktu mając swój! Wszelkie BZDURNE pomysły o kupowaniu od Niemca, a tym samym MARNOWANIU wydanych milionów, i tym samym SABOTOWANIE rodzimego przemysłu są ABSURDALNIE szkodliwe! Takie OSU-45K można SWOBODNIE posadowić na KAŻDYM pojeździe gdyż ma wbudowane w podstawę mechanizmy stabilizacji - WPROST pozwalające na prowadzenie ognia, i to nie jakimś "w ruchu" ale nawet w "pełnym galopie" gdyż są to mechanizmy okrętowe. Kto tego nie rozumie, niech nie zabiera głosu. Jedyna kwestia to nośność podwozia. Choć akurat tu - cięższe niż niemiecki "odpowiednik" OSU35K automatycznie jest STABILNIEJSZE, i może być zabudowywane na gorzej stabilizujących podwoziach. Ale czy to Jelcz 8x8, UMPG, Borsuk czy K9PL uniosą bez trudu OSU35K.nawet "wzbogacone" o 2 czy 4 Pioruny!!

  4. real888

    Podwozie leo2a4 szeroko dostępne? Można to poprzeć danymi?

  5. szczebelek

    Ja się zastanawiam czy to może być sprzęt podwójnego zastosowania pełniący funkcję zarówno OPL jak również do niszczenia celów lądowych jak pojazdy opancerzone.

    1. Dudley

      Przecież, to jest oczywiste. Każdy rodzaj uzbrojenia zdolny do działań przeciwlotniczych można użyć do strzelania na wprost, musi jedynie posiadać celownik który takie działanie umożliwia. Najlepszym przykładem jest niemiecka armata przeciwlotnicza z 2WŚ 88mm która została zastosowana w czołgu Tygrys.

  6. Stefan1

    Podobne rozwiązanie można stworzyć mocą polskiego przemysłu. wystarczy "tylko" osadzić armatę morską 35mm na podwoziu z dobrą stabilizacją. Takim są podwozia Kraba, jak również inne, mniejsze, opracowane z wykorzystaniem technologii zawieszenia hydropneumatycznego. System niewątpliwie byłby przydatny, chociaż można się zastanowić nad sensem jego tworzenia. Są bowiem już w produkcji wieże na transportery i BWPy z armatą 30mm, dostosowane również do armat 40mm. Nasycenie wojsk takimi uniwersalnymi wieżami, spiętymi w system, skokowo podniesie odporność na ataki powietrzne w najbliższym zasięgu.

    1. Chyżwar

      Chodzi nie tylko o kaliber. Recz w tym, że liczy się jeszcze szybkostrzelność i balistyka. A tu ta trzydziestka piątka jak zresztą i starsza od niej KDA, na którą mamy licencję wypadają znacznie lepiej. I trudno się dziwić. Wszak te działa od początku opracowywano jako przeciwlotnicze.

    2. skition

      Niegłupie ale z racji tej ,że "niewielka masa umożliwia montaż na niemal dowolnych platformach – także tych niewielkich, na których występuje deficyt miejsca i wrażliwość na obciążenia powstające podczas strzelania. " powinna być montowana na Jelcz P862D.43 o układzie napędowym 8×6, wyposażony w samozaładowczy systemem hakowy Multilift MK IV, który jest pojazdem specjalistycznym, przeznaczonym do transportu palet umieszczonych na specjalnej, trzyosiowej platformie ładunkowej PK 2-24-t dla kontenerów typu flat rack (ISO 20″x8″). Przyczepkę PK 2-24-t można zostawić w miejscu dla siebie dogodnym . Załadunek na pakę trwa tyle co praca Multilifta.. Z racji tej ,że te armaty były już wielokrotnie przenoszone a to z Mewy na Albatrosa a to z Albatrosa na Kormorana od razu mogłyby by być w wersji transportowej kontenera typu flat rack.

    3. Dudley

      skition Nam jest potrzebny system działający w ruchu, a nie stacjonarny, lub mobilny.

  7. Antonioo

    Nie chcę wspominać czegoś takiego jak Loara, gdyby była na podwoziu T-72, ale u nas jest "niedasizm"

Reklama