Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Czeskie transportery jadą do Azji

Fot. MO Czech
Fot. MO Czech

Jak donoszą czeskie media, lokalny przemysł zbrojeniowy w kooperacji z indonezyjskimi spółkami ma na podstawie posiadanej licencji wyprodukować i dostarczyć kolejne kołowe transportery opancerzone Pandur II 8x8 dla indonezyjskich wojsk lądowych.

Według ujawnionych informacji kontrakt ma dotyczyć 23 egzemplarzy kołowych transporterów opancerzonych Pandur II 8x8, najprawdopodobniej w wersji kołowego bojowego wozu piechoty. Głównym wykonawcą tego bezpośredniego niewskazanego kontraktu zawartego w 2019 roku ma być czeska spółka Excalibur Army (wchodząca w skład Czechoslovak Group a.s.), która posiada zakupioną licencję od General Dynamics European Lands Systems na produkcję tych pojazdów i ich sprzedaż eksportową do państw Europy Środkowo-Wschodniej i Azji. Firma ta ma już doświadczenie we współpracy z indonezyjskim przemysłem zbrojeniowym i w dostawach uzbrojenia i wyposażenia dla indonezyjskiej armii.

Lokalnym kooperantem czeskiej spółki ma być indonezyjski PT Pindad, która promuje w Indonezji te wozy w kilku różnych wersjach. W 2017 roku w wyniku tej współpracy dostarczono do indonezyjskiej armii pierwsze cztery prototypy Pandurów w celu odbycia cyklu badań i testów. Wśród nich znalazły się aż trzy wersje tych wozów: dwa kołowe transportery opancerzone ze zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia Arex REMAX uzbrojonym w wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm, jeden bojowy wóz piechoty z bezzałogowym modułem wieżowym Ares UT30 MK2 uzbrojony w armatę automatyczną Bushmaster Mk.44 kal. 30 mm oraz kołowy niszczyciel czołgów z bezzałogowym modułem wieżowym CT-CV 105HP z armatą gwintowaną kal. 105 mm.

Potem przyszła kolej na dostawy seryjne. 24 listopada 2016 roku indonezyjski resort obrony miał zakupić nieujawnioną liczbę egzemplarzy Pandur II 8x8 wraz z wojskowymi samochodami ciężarowymi Tatra i samobieżne mosty ponotowane M3 za kwotę 39 mln USD od holdingu Czechoslovak Group a.s. (w skład którego wchodzi spółka Excalibur Army). Z kolei w kwietniu 2019 roku został podpisany kolejny kontrakt o wartości 80 mln USD na produkcję i dostawy kolejnych 22 egzemplarzy tych wozów, które mają otrzymać lokalną nazwę Cobra 8x8. Mają one być produkowane przy współudziale lokalnego przemysłu zbrojeniowego.

Pandur II 8x8 to zmodernizowana wersja rozwojowa austriackiego kołowego transportera opancerzonego Pandur I 6x6 opracowana przez lokalną spółkę Steyer-Daimler-Puch A.G. (obecnie wchodzącą w skład koncernu GDELS). Modyfikacja polegała przede wszystkim na dodaniu jednej osi i wydłużeniu rozstawu pozostałych oraz modyfikacji kadłuba, w tym wzmocnieniu poziomu ochrony bazowej. Wozy te występują w kilku różnych wersjach, w tym: kołowego transportera opancerzonego, kołowego bojowego wozu piechoty, kołowego rakietowego niszczyciela czołgów, moździerza samobieżnego, kołowego bojowego wozu rozpoznawczego, wozu ewakuacji medycznej oraz wozu dowodzenia i łączności. Pandur II 8x8 zakupiony został m.in. przez Czechy (111 egzemplarzy) i Portugalię (188 egzemplarzy) w kilku różnych wersjach specjalistycznych. Indonezja jest jego trzecim odbiorcą eksportowym.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. Filip

    A my dalej wierzymy w swoją wielkość, opierając się na lekturze komentarzy czytelników tego portalu odnoszę wrażenie że mało kto rozumie to na co patrzy... Proponuję odrobić lekcję piewcą naszej armii i sprawności niech wymienią co takiego eksportujemy lub co jest naszym sukcesem produkcyjno/innowacyjnym. Tylko proszę nie piszcie bałamutów o msbs'e.

    1. Troll z Polszy

      Nawet te wozy mają Polski wkład technologiczny, a kolega wie że "Indonezyjski Anders" będzie miał ASOP soft kill z Polski ?

    2. Filip

      Nie pisz indonezyjski Anders, bo Anders to kupa podawanych blach łącząca kilka ogólnych pomysłów. Coś takie jak Anders nie istnieje. Goście którzy stali obok niego na mespo nie potrafili nic o nim powiedzieć, nic. Rzekomy Anders to kolejny przykład pompowanego ego. Napisz jaki konkretnie mają wkład.

    3. BUBA

      I jak Polska na tym zarobi ????

  2. LMed

    Do tych Czechów to nam brakuje sporo.

    1. BUBA

      nam nie ale naszym biznesmenom

    2. LMed

      Nam nie, naszrmu państwu tak.

    3. Kościuszko

      Nie, nam wszystkim. Zapewniam Cię, bez podziału na biznesmenów czy zwykły h obywateli. Najbliżyszy przykład masz tu na miejscu - Czesi nie odwalają takich dywagacji historycznych jak powyżej. To tam nikogo nie interesuje. Oni interesują się tylko teraźniejszością i przyszłością, w ich wydano nie poszedłby np. ani jeden grosz na IPN, on by nie powstał. Dlaczego? Bo nie ma wpływu na tu i teraz ani na przyszłość.

  3. Orthodox

    A naszych bieda-Rosomaków nikt nie chce?

    1. LMed

      Rosomaki bieda ale cena wypasiona. Wytrzymuje ją tylko budżet MON naszego.

    2. BUBA

      Bo Polska jest bardzo bogatym krajem. Nas stac na wszystko nawet dwukrotnie przeplacajac

  4. Ceska Meska

    Czeska Panda powstawała w bólach i te 23 wozy eksportu to taki test Czekamy ns zamówienie od armii na 340 sztuk

    1. bender

      Tak, powstawała w bólach, ale imponuje konsekwencja w szukaniu alternatywnych rynków zbytu, czego jednocześnie gratuluję i zazdroszczę.

  5. BUBA

    A nasze KTO Rosomak czy Borsuk sa do ..... " Nasi bismesmeni " Sami nie potrafia to i innych blokuja ...

    1. Artur

      Potrafią, ale nie potrafią zaoferować lepszej ceny i warunków transakcji. Nie mogą sprzedawać za granice taniej niż sprzedają IU. Ergo - jesteśmy (moim zdaniem) za drodzy. Może być i tak, ze kompletacja transportera według wymogów zamawiającego wychodzi za drogo.

    2. Marek

      A nasz Rosomak wszedł do linii dużo wcześniej niż wspomniany Pandur. Dłubać przy nim można tylko tyle, na ile licencja pozwala. Była propozycja na XP? Była. To to samo, co Patria XP. Niestety znów trzeba kombinować z Patrią. A od Borsuka się łaskawie odczep. Biorąc pod uwagę ile trwają takie programy zbrojeniowe nie można narzekać. Co więcej Czesi o swoim własnym BWP nawet nie myślą. Wezmą sobie na licencji i będą tą licencją ograniczeni. Bo tak się składa, że nigdzie na świecie nie ma tak dobrze, żeby ktoś, kto daje licencje robił to tak, żeby sobie samemu strzelać w stopę.

    3. BUBA

      Na ktory artykul ty odpowiadasz ???

  6. Mariusz

    Blaszczak chwali polski przemysł zbrojeniowy, ze odrabia zaleglosci albo nawet straty ! tak jak na gieldzie

  7. Fanklub Daviena

    Czym się różnią Czechy od Polski: zrobiły wszystko to, czego nie chciały po 1989 zrobić "środowiska Gazety Wyborczej", natomiast nie zrobiły tego, do czego te środowiska zachęcały. Konkretnie: Czesi zrobili dekomunizację (8 lat zakazu stanowisk kierowniczych dla kadrowych partyjniaków), lustrację i reprywatyzację (tylko Białoruś i Rosja z naszych sąsiadów nie zrobiły dekomunizacji, lustracji i reprywatyzacji! Jak to świadczy o Polsce?). Nie zrobiły natomiast "Planu Balcerowicza" a nawet Vaclav Klaus w wywiadzie dla The Economist stwierdził: "Plan Balcerowicza to właśnie doskonały przykład jak nigdy nie powinno się reformować gospodarki"... I gdy USA chciało w Czechach radaru do "tarczy antyrakietowej" i swojej bazy, to Czesi zamiast płaszczyć się i łasić i finansować z własnych pieniędzy, słowami swojego premiera bezczelnie oświadczyły Amerykanom: "Nie po to pozbyliśmy się sowieckiego okupanta, by go zastępować następnym"... :)

    1. Taki sobie...

      Twierdzenie, że Polska i Czechy były w takiej samej sytuacji gospodarczej w 1989 r. świadczy o totalnej niewiedzy albo złej woli. Polska miała zupełnie inny start po II w.św. niż Czechosłowacja. My straciliśmy ok. 40 % majątku narodowego, oni kilka. A warto pamiętać, że przed wojną Czechosłowacja należała do najlepiej rozwiniętych PRZEMYSŁOWYCH państw świata, miała wyższy pkb na głowę mieszkańca niż Francja. Polska była średniakiem. Czesi mieli świetnie rozwinięty przemysł(Skoda, Tatra, Zbrojowka), my byliśmy państwem ROLNICZYM na dorobku.

    2. Hoost

      @Tak sobie... Moim zdaniem to jednak kwestia chęci i pomysłu a nie tego z jakiego poziomu się startuje. Bo po 1990 roku różnice między nami aż takie duże nie były ale oni byli w stanie utrzymać kluczowe sektory przemysłu a my prawie niczego nie utrzymaliśmy. Chociażby Korea poł. W latach 60-70 startowała z gołej ziemi a dziś to technologiczne imperium. Więc to bardziej kwestia odpowiednich elit i odpowiednich reform.

    3. Gall Anonim

      To tym bardziej nie należało dopuścić do zniszczenia tego co mieliśmy przez różnego rodzaju Leszków Balcerowiczów i Januszów Lewandowskich.

  8. Polak z Polski

    A my Nissana kupujemy za pomocą czeskiej firmy!

  9. Brawo

    I to jest kolejny sukcesc PGZ.

  10. xyz

    A Rosomaka nikt nie chce ? Czesi znowu udowodnili, że wiedzą jak się robi interesy brawo !

Reklama