Przemysł Zbrojeniowy
Ruszają chińskie targi lotnicze. Drony bojowe i myśliwce 5. generacji
W mieście Zhuhai na południu Chin otwarto we wtorek największe w tym kraju pokazy lotnictwa wojskowego i cywilnego. Podczas nich mają zostać pokazane m.in. najnowocześniejsze chińskie drony bojowe CH-7 oraz myśliwce 5. generacji J-20.
Na 12. chińskich międzynarodowych pokazach lotnictwa i aeronautyki ma zostać również zaprezentowany chiński myśliwiec o obniżonej wykrywalności typu J-20. Pokazy odbywają się w tym roku na powierzchni 100 tys. metrów kwadratowych – największej od czasu pierwszej takiej imprezy w 1996 roku.
W tegorocznej edycji pokazów, które organizowane są w Zhuhai co dwa lata, zapowiedziano udział 770 wystawców z 43 krajów. Organizatorzy spodziewają się 370 tys. odwiedzających, wśród nich entuzjastów lotnictwa i potencjalnych nabywców.
Wśród prezentowanego sprzętu znalazł się we wtorek m.in. bezzałogowy statek powietrzny CH-7, oceniany jako najnowocześniejszy opracowany w Chinach dron bojowy. Według jego producenta, China Aerospace Science and Technology Corporation, maszyny te mogą być wykorzystywane w walce elektronicznej, misjach zwiadowczych i innych sytuacjach bojowych.
Czytaj też: Serbia zainteresowana chińskimi bezzałogowcami
Państwowe wytwórnie z Chin i Rosji, COMAC i OAK, zaprezentowały rzeczywistych rozmiarów model kokpitu i kabiny pasażerskiej projektowanego przez nie wspólnie szerokokadłubowego samolotu CR929, który ma w przyszłości konkurować na rynku zdominowanym przez Boeinga i Airbusa. Przedstawiciele COMAC zapowiadali wcześniej, że pierwszy lot tej maszyny planowany jest na 2023 rok.
W czasie imprezy w Zhuhaiu Szanghajska Akademia Technologii Lotów Kosmicznych zaprezentuje satelitę Gaofen-5 – pierwszego chińskiego satelitę do pomiaru zanieczyszczenia powietrza. Zapowiedziano też pokazy rakiet, czołgów, pojazdów opancerzonych i innych rodzajów sprzętu wojskowego.
Według organizatorów poprzednia edycja pokazów w 2016 roku doprowadziła do zawarcia 402 transakcji handlowych, wartych w sumie ponad 40 mld dolarów.
Davien
Wania, a po co chińczykom Su-57 jak maja dwa swoje z których J-20 jest juz w produkcji małoseryjnej, a nie jest niedokończonym prototypem. Pewne systemy jak silniki, radar czy częśc uzbrojenia jak najbardziecj by skopiować ale sam płatowiec...
Wania
Może będzie legendarny su-57.
ppp
Jestem ciekawy rzeczywistych możliwości chińskiego J-20. Może za kilkanaście lat będziemy musieli się zacząć uśmiechać do Chin, bo sąsiadów się ma, a sojuszników miewa.
Davien
Rozwój Chin zaskakujący - technologie udostępniane czy nawet w szpiegowski sposób przejęte dają rezultat ?
ribik
Chiński smok otworzył drugie oczko
niki
Nasz delegacja już tam powinna być i szukać ciekawych (dla nas) rzeczy np. głowic do RPG-7, dronów czy ppk.
Harry 2
2-3 dekady i Chiny dościgną w technice wojskowej USA, także w kosmosie.