- Wiadomości
Brazylia interesuje się Piorunem i Borsukiem
Brazylijski szef Biura Projektów Wojskowych (Escritório de Projetos do Exército) wizytował polskie zakłady w Mesko i spotkał się z władzami PGZ. Zainteresowanie Brazylijczykow budzą systemy przeciwlotnicze Piorun, ale także bojowy wóz piechoty Borsuk – informuje portal infodefesa.com

Autor. st. chor. sztab. Mariusz Kraśnicki / 15 Brygada Zmechanizowana
Oficjalnie podanym celem wizyty jest „rozpoznanie możliwości wymiany pomiędzy armią brazylijską a polskim przemysłem obronnym”.
Wydaje się, że głównym punktem wizyty były rozmowy na temat możliwej sprzedaży Brazylii systemów klasy MANPADS Piorun. Uzbrojenie to jest dzisiaj uznawane za jedne z najlepszych, a być może najlepsze na świecie. Brazylia tymczasem wykorzystuje w tej roli rosyjskie systemy Igła-S. Są one mniej zaawansowane technicznie od Pioruna,ich użytkowanie wiąże się dziś również z problemami politycznymi.Podobnie jak korzystanie z jakiegokolwiek nowszego systemu rosyjskiego.
Chodzi nie tylko o wojnę na Ukrainie wykluczającą Rosję z grona państw cywilizowanych, ale także o zagrożenia płynące z amerykańskiej ustawy CAATSA (Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act) uchwalonej jeszcze w 2017 roku. Zgodnie z nią każde państwo, które zakupi uzbrojenie od Rosji naraża się automatycznie na amerykańskie sankcje gospodarcze.
Zobacz też
Piorun wydaje się idealnym zastępstwem dla Igły-S. Brazylijski portal chwali zasięg, szybkość poruszania się pocisku, nowoczesną głowicę śledzącą, czułą i odporną na przeciwdziałanie przeciwnika, a także odporność na zakłócenia.
infodefesa.com wskazuje również na bojowy wóz piechoty Borsuk jako potencjalnie interesującą pozycję z punktu widzenia Brazylii. Wskazuje wykorzystane przy jego produkcji zaawansowane technologie, zdolność do operowanie w trudnym terenie w tym do pokonywania przeszkód wodnych. Ta ostatnia jest pożądania w warunkach brazylijskiej geografii. Brazylijczycy podkreślają też, że pomimo wysokiej mobilności i możliwości pływania wóz zachowuje „odpowiedni poziom ochrony balistycznej i przeciwminowej”. Chwalona jest też możliwość silnego uzbrojenia Borsuka w 30 lub 40 mm armatę i ppk.
Wydaje się, że obydwa polskie produkty słusznie cieszą się zainteresowaniem regionalnego mocarstwa z Ameryki Południowej. Kluczowym pytaniem jest jednak jakich czasów dostaw chcieliby Brazylijczycy. O ile produkujące Pioruna zakłady Mesko osiągnęły zdolność do produkcji około 500 pocisków rocznie, o tyle produkcja seryjna Borsuka nadal jeszcze nie ruszyła w związku z brakiem umowy wykonawczej. A nawet jeśli ruszy, to umowa ramowa na tysiąc bwp plus 400 wozów specjalistycznych na podwoziu Borsuka. To ogromne potrzeby, które muszą zostać zaspokojone w Polsce możliwie szybko i nawet realizacja zamówienia krajowego będzie wiązała się z ogromnym wyzwaniem. Produkcja dodatkowo za granicę jeszcze bardziej utrudniłaby ten proces.
Zobacz też
Zdobycie klienta eksportowego tak wielkiego i prestiżowego jak Brazylia byłoby jednak ważne z punktu widzenia polskiego przemysłu obronnego i być może umożliwiłoby budowę większej linii produkcyjnej na te wozy i wplecenia produkcji dla Brazylii gdzieś w kolejkę dla Sił Zbrojnych RP.
Dzisiaj Brazylia w ogóle nie posiada bojowych wozów piechoty, trudno jest więc wyrokować ile Borsuków mogłaby potencjalnie zamówić. Aby zdać sobie z potencjalnej skali jej zamówień, nadmieńmy, że posiada w służbie około 1,5 tys. transporterów opancerzonych, przy czym tylko około 600 to nowoczesne lekkie transportery kołowe Guarani. 660 wozów to różne wersje starych gąsienicowych transporterów M113. Teoretycznie w grę mogłoby wchodzić więc nawet zamówienie na kilkaset Borsuków.
Szersza umowa o współpracy z Brazylią mogłaby polegać na obustronnej wymianie. Brazylijski przemysł także posiada interesujące pozycje w tym nowoczesny samolot transportowy C-390 Millenium, wspomniane lekkie transportery Guarani czy samoloty specjalistyczne oparte o samoloty komunikacyjne Embraera.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS