Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Bliskowschodni kupiec na chińsko-pakistański samolot wielozadaniowy

JF-17 - fot. Wikipedia
JF-17 - fot. Wikipedia

Zbudowany we współpracy z Chinami pakistański samolot wielozadaniowy JF-17 Thunder zostanie najprawdopodobniej zakupiony przez jedno z bliskowschodnich państw.

Rozmowy muszą być bardzo zaawansowane skoro już wcześniej pojawiały się medialne doniesienia o zainteresowaniu JF-17 ze strony Arabii Saudyjskiej a obecnie mówi się już tylko o jakimś kraju z Bliskiego Wschodu. Jeżeli branżowe spekulacje potwierdzą się to byłoby to pierwsze zamówienie eksportowe na ten samolot co mogłoby sprowokować nowe kontrakty, przede wszystkim ze względu na bardzo dobry stosunek jakości do ceny.

Według informacji przekazanych przez siły powietrzne Pakistanu, pakistańsko–chińskie konsorcjum CATIC zajmujące się sprzedażą samolotów JF-17 prowadzi w tej chwili rozmowy z aż 10 potencjalnymi kupcami.

Najbardziej zaawansowane negocjacje dotyczą jednego z krajów bliskowschodnich i według Pakistańczyków w podpisaniu kontraktu przeszkadza obecnie tylko trudna sytuacja polityczno–militarna we wspomnianym regionie.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Bezksywy

    To tak: F-16 w Polsce są tak zawalone zadaniami że optymalny byłby zakup 2 eskadr tych zabawek do odciążenia, szczególnie do CAS. Do tego reaktywacja Piły. 9,5 m rozpiętości powinno wejść do starych schrono-hangarów (może niejaki Stirlitz sprawdzi:-). Owe cacko ma silnik RD-33 więc no problem ze szkoleniem techników, bo ich już mamy. Co do płatowca pewnie zbudowane na bazie ołówka więc wyszkolenie techników również nie powinno być problemem. Reaktywacja Bazy + 32 sztuki + 2 pustaki do dęblina + spory arsenał = 2 mld $, a jeżeli faktycznie to ma kosztować 25 mln za sztukę to wyjdzie 1,5 mld $. Wracając do schrono-hangarów, jeśli faktycznie pasują to można te 2 ekadry przebazować w dowolne lotnisko w Polsce i jej ukryć, a nawet rozśrodkować, rozdzielić na klucze i przeciwnik za nic nie będzie wiedział gdzie stacjonują, a kąsać cały czas mogą. Wyobraźmy sobie że startują i lądują cały czas w innym miejscu. 1,5 mld $ w MON-ie wydaje się rocznie na drukarki, kalendarze, talerzyki i inne "pociski" agitacyjne Oczywiście cały czas liczę na obiecane 4 eskadry V generacji w miejsce Mig-29 i Su 22 dla 1.Slt A teraz słucha ekspertów od lotnictwa ;-) Tym ostatnim zdaniem nie zamierzam nikogo obrażać, ale chciałbym zauważyć że portal defence24, z niszowej półki jaką był jeszcze 2 lata temu, stał się mekką dla wtajemniczonych w sprawy obronności. Co więcej gwarantuje wam że te miernoty w MON-ie siedzą tutaj i czytają by nadrobić zaległości, bo poprzednio byli w MSP albo ME itp. i nie za bardzo rozróżniają okręt od bwp-a. Więc z naszym, Polaków interesie jest, by komentarze do każdej dyskusji były rzeczowe i fachowe. A decydenci bo analizie naszej dyskusji mieli już pogląd na sprawy obronności. Jak myślicie, skąd pojawił się w opinii publicznej temat rakiet manewrujących na OP? W skrócie: nie pisać że obrażamy się na Francję bo coś tam kiedyś, albo że powinniśmy mieć 1000 F-16 z B-61.

    1. kzet69

      Jakoś mi się nie wydaje by odpowiednią drogą rozwoju polskiego lotnictwa było uzbrajanie go w chiński szrot z ruskimi silnikami przeznaczony dla armii III świata....

    2. 1234

      I Twoim zdaniem Bezksywy, o rozwoju Sił Zbrojnych RP powinien decydować portal internetowy i opinie jego Czytelników, w przeważającej mierze, niestety, kierujący się emocjami, a nie fachową wiedzą?

    3. rttlr

      to się nie nadaje do misji CAS, brak TGP i uzbrojenia kierowanego - a nie wydaje mi się że integracja Snipera plus Paveway i JDAM w Chińskim samolocie wchodzi w grę.... a bez tego żadne natowskie ROE nie pozwoli użyć takiego samolotu w misjach CAS. Jeżeli dyskusję śledzą spece w MON to prośba jest jedna - darujcie sobie piąte generacje i inne cuda wianki tylko kupcie kolejne 3 eskadry F-16 V na już!!! i po problemie na następne 20 lat

  2. Apis

    Wygląda jak połączenie F-16 z MiGiem-21...

  3. lechu

    Ciekawe jak z ceną i o ile jest lepszy od naszych SU-22.

    1. lechu

      Znalazlem: cena 25 mln dol.

  4. aj

    Mógłby je Romet składać...

  5. szyszka

    ze sprzetem Chinskiej produkcji przynajmniej wiadomo ze do wojny nigdy nie dojdzie z prostej przyczxyny hehe ten sprzet nie doleci ,nie dojedzie, i nie doplynie hehe beda sie prezyc napinac i na tym koniec.Od wiekow Chiny dobrze radzily sobie z matematyka i gospodarka a nijak poradzic sobie nie mogly z obrona swego terytorium i dla tego na dlugie lata stali sie wasalem jak i podwalina gospodarcza imperium Mongolskiego .

  6. odkłamiacz

    Przynajmniej będą mieć jeden myśliwiec z niezablokowaną możliwością strzelania do izraelskich i amerykańskich samolotów...

  7. rcicho

    Daliby ze dwa egzemplarze do przetestowania w polskim lotnictwie. Ciekawe co jest wart bo ogólnie przypomina F-16?

    1. Tyberios

      No ogólny design jakby taki sam, rola pewnie też. Jak zwykle kwestia jakie ma bebchy, obawiam się o silnik bo tych Smok dobrych nie robi. Ale skoro ktoś z Arabów by kupował a oni na brak kasy nie marudzą i by wybrali tą maszyne to coś w tym jest.

    2. leon

      masz coś z oczami

    3. Adriano

      To samo co i Tejas na zewnątrz F-16 a w środku Mig-21.

  8. JBZ

    Irak?

Reklama