Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Armia 2023: Rosyjska Noteć

kmdr ppor. Anna Sech, st. chor. szt. mar. Piotr Leoniak, bsmt Michał Pietrzak
Nowy rosyjski system przeciwlotniczy korzysta z dobrze znanej armaty przeciwlotniczej S-60.
Autor. Fot. kmdr ppor. Anna Sech, st. chor. szt. mar. Piotr Leoniak, bsmt Michał Pietrzak

Rosjanie w ostatnim czasie masowo przywracają do służby wycofane już armaty przeciwlotnicze S-60 kal. 57 mm. Jedna z nich powędrowała na samochód ciężarowy Ural-VPK tworząc mobilny system przeciwlotniczy, który zaprezentowano na wystawie Armia 2023.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Co ciekawe, pojazd, na którym osadzono dobrze znaną armatę przeciwlotniczą S-60 kal. 57 mm określaną jako Ural-VPK posiada identyczne nadwozie jak wdrożone przed rokiem pojazdy opancerzone 4x4 AMN-590951. Można tym samym stwierdzić, że na bazę w postaci nieokreślonego Urala 6x6 (być może model 4320) nałożono odpowiednio przerobioną kabinę wraz z pozostałymi elementami. Może to wskazywać na znaczące zmiany nie tylko w pojazdach stricte bojowych jak bojowe wozy piechoty lub czołgi, ale także pojazdy ciężarowe czy po prostu samochody opancerzone, które otrzymują nowe nadwozia. Wracając do samego mobilnego systemu przeciwlotniczego, nie wiemy, czy modernizacji poddano samą S-60 np. dodając jej nowoczesne oprzyrządowanie zwiększające świadomość sytuacyjną obsługi, z racji, że na większości dostępnych zdjęć jest ona zakryta. Podobny zamysł ogólny kierował polskimi konstruktorami, którzy armatę automatyczną kal. 35 mm osadzili na bazie samochodu ciężarowego Jelcz.

Czytaj też

AMN-590951 to zmodernizowany wariant VPK-Ural, zaprezentowany po raz pierwszy na tegorocznych targach Armia-2022, gdzie ogłoszono zakup kilkunastu pojazdów na potrzeby rosyjskiej armii. Masa całkowita pojazdu to 14,5 tony, może on przewozić do dziewięciu osób. Prędkość maksymalna wynosi ponad 100 km/h, zaś zasięg to 1000 km. Pojazd ten względem pierwowzoru został ulepszony pod kątem wytrzymałości na ostrzał amunicją strzelecką oraz eksplozje, według producentów może on wytrzymać wybuch do 6 kg TNT pod dnem kadłuba. Uzbrojenie pojazdu stanowi wielkokalibrowy karabin maszynowy Kord kal. 12,7 mm umieszczony na dachu w obrotnicy.

Reklama

Czytaj też

AMN-590951 (zdjęcie poglądowe).
AMN-590951 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Mike1979 Russia/Wikipedia

S-60 to radzieckie działo przeciwlotnicze kal. 57 mm wdrożone do armii radzieckiej w 1950 roku, stało si ono podstawowym artyleryjskim systemem przeciwlotniczym Układu Warszawskiego - obok armat ZU-23. Wersja bazowa posiada donośność na poziomie 4000 metrów, zaś ta wyposażona w radar aż 6 km. Pozwala to na likwidowanie celów znacznie bardziej oddalonych niż wspomniane ZU-23 o zasięgu maksymalnym na poziomie 2500 m. Jego ulepszony wariant określany jako S-68 był używany w samobieżnej odmianie ZSU-57-2 posadowionej na kadłubie czołgu T-54.

Czytaj też

Obecnie przeciwlotnicza rola tego działa jest ograniczona do likwidowania wolno lecących celów jak drony czy śmigłowce. Pociski przeciwpancerne wystrzelone z S-60 mogą przebić ekwiwalent około 100 mm RHA na dystansie 1000 metrów, co oznacza, że są w stanie przebić pancerz każdego rosyjskiego bojowego wozu piechoty czy kołowego transportera. Jego obsługa składa się zazwyczaj z sirdmiu lub ośmiu żołnierzy.

Czytaj też

Klasyczna armata przeciwlotnicza S-60 została już wycofana z WP.
Klasyczna armata przeciwlotnicza S-60 została już wycofana z WP.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Ma_XX

    zobaczymy Car Puszkę AD2023?

    1. USdown

      Jak tak dalej pójdzie - to zobaczymy jeszcze więcej broni wyciągniętej z muzealnych zasobów. Jeżeli będzie pochodziła z XX wieku - to i tak wtedy sytuację nad Dnieprem będzie można uznać za trudną, ale jeszcze nie katastrofalną! ;)

    2. Dudley

      Tylko kretyn nie zdaje sobie sprawy że praktycznie większość dzisiejszej artylerii lufowej na świecie, ma korzenie w 2WŚ i latach niewiele późniejszych. To są praktycznie niezmienione konstrukcje, zaopatrzone w elektryczne mechanizmy obrotu i podnoszenia lufy, cyfrowe systemy celownicze oraz komputery balistyczne. Byłbym niezmiernie zadowolony gdyby któraś z polskich firm, zrobiono to co z KDA 35. I opracowała do niej amunicję programowalną. Było by to świetna i tania broń na drony, takiety manewrujace i śmigłowce. To trzykrotnie większy zasięg jaki daje ZU23

    3. Davien3

      @Usdown w Rosji juz wyciagaja broń z połowy XXwieku wiec nie zaklinaj rzeczywistosci bo ci sie to i tak nie uda

Reklama