Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Amerykanie przekazują Ukrainie drony i szkolą ich obsługę

fot. US Army/Flicr
fot. US Army/Flicr

Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie partię bezzałogowych aparatów latających RQ-11B Raven o wartości około 12 milionów dolarów. Zgodnie z oficjalnym komunikatem zostały one dostarczone w ramach europejskiej inicjatywy pomocowej ERI (European Reassurance Initiative). 

Organizację całego procesu zabezpieczał amerykański departament obrony w ramach programu Foreign Military Sale. Zgodnie z oficjalną informacją, Ukraińcy otrzymali „znaczną” liczbę zestawów RQ-11B Analog Raven Systems, jednak jak zaznaczono nie jest to broń „zabijająca”, gdyż drony są nieuzbrojone. Szkolenie operatorów ukraińskich odbywało się w zakładach Huntsville w stanie Alabama w USA.

RQ-11B Raven jest używany ponad trzydziestu armiach całego świata, w tym w armii USA. Siły lądowe Stanów Zjednoczonych posiadają na wyposażeniu ok. 2000 tego rodzaju dronów. Masa maszyny wynosi ok. 2 kg, aparat po złożeniu mieści się do zasobnika plecakowego. Dron startuje z ręki, może latać przez ponad 80 minut na wysokości 30-150 m, przekazując obraz w czasie rzeczywistym do operatora. Kolejnym zastosowaniem tego bezzałogowca jest podświetlanie celów wiązką lasera naprowadzającego. RQ-11B obsługiwany jest przez dwóch operatorów.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. tak tylko...

    Widać, że Rosja przegrała Ukrainę z kretesem. Zamiast przyjaźni ma śmiertelnego wroga, którego nigdy nie pokona. Militarnie oczywiście by wygrała i nawet zajęła Ukrainę. Tylko pytanie co dalej? Okupacja? To byłby Wietnam, całkowita izolacja, sankcje, a w konsekwencji bankructwo Rosji. Nawet bym chciał, aby Rosja uderzyła na Ukrainę, szybciej by się skończyło...

    1. Maciek

      A po co Rosja miałaby zająć ukrainę? A kto wtedy spłacałby długi ukraińskie?

Reklama