Przemysł Zbrojeniowy
Amerykanie bronią baz przed dronami
Amerykańskie Siły Powietrzne szkolą swoich żołnierzy w reagowaniu na pojawienie się nieprzyjacielskich systemów bezzałogowych. Szkolenia mają na celu zapoznanie ćwiczących z właściwymi procedurami postępowania w razie zaobserwowania dronów wroga i ich efektywne wykonywanie podczas przebywania w bazach poza granicami Stanów Zjednoczonych.
W ramach szkolenia żołnierze zapoznają się z wyglądem bezzałogowców potencjalnego nieprzyjaciela, ich możliwościami, charakterystykami manewrowymi i akustycznymi. Zostają im przedstawione możliwości systemów bezzałogowych, sposoby ich identyfikowania i raportowania potencjalnych zagrożeń.
Częścią szkolenia jest także nauka niszczenia nieprzyjacielskich systemów bezzałogowych za pomocą broni Drone Defender. Ta nieletalna broń, produkowana na potrzeby agencji rządowych USA i sił zbrojnych tego państwa przez organizację non-profit Batelle, zakłóca działanie systemów elektronicznych bezzałogowca, co w konsekwencji prowadzi do jego unieszkodliwienia.
SZeptuN
WZOREM Z PRZESZŁOŚCI ....powinni umiejscowić balony z rozciągniętymi sieciami ...oraz kartacze ...strzela się po lufie i zawsze trafi
Mac
Takie strefy zaporowe to dobra sprawa do ochrony ważnych obiektów. Spowalnia to lot droga, wydłuża czas na reakcję. Na balonach można zainstalować kamery do śledzenia przestrzeni powietrznej wokół chronionego obiektu.
dim
Ciekawość, przeciw jakim dronom ta broń jest skuteczna ? Pewnie nikt nie odpowie, kto wie.
Monki
W praktyce tylko przed dronami cywilnymi ale będą one wykorzystywane masowo w każdym przyszłym konflikcie co widać choćby po ukrainie.