Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

fot. http://www.aleniaaermacchi.it/

Poniedziałkowy przegląd prasy: Finmeccanica szturmuje zbrojeniówkę, Wokół Infoafery coraz goręcej, Zamach Olimpijski, MON do raportu, Szpieg nie nudzi się na emeryturze

Przegląd prasy

Rzeczpospolita, Wokół Infoafery coraz goręcej, Izabela Kacprzak: Śledczy nie mają dowodów, że za skorumpowanym dyrektorem MSW stali najwyższej rangi politycy. „Wprost" ujawniło w piątek tajny raport na temat kulis afery związanej z przetargami na projekty informatyczne. Raport sugeruje, że za dyrektorem z MSW Andrzejem M. mieliby stać wymienieni w tekście Grzegorz Schetyna czy Sławomir Nowak. W śledztwie nie ma jednak na to dowodów. - W tym „raporcie", rzekomo zleconym przez amerykański koncern informatyczny, powszechnie znana w środowisku prawda miesza się z plotką. Czuję w tym rękę służb specjalnych przed mającą nadejść kolejną falą zatrzymań - mówi „Rz" urzędnik doskonale orientujący się w kulisach przetargów, znający także samego M. - To w większości plotki, nieprawdy, bzdury, naciągnięte fakty - ocenia jeden ze śledczych ten materiał.

Gazeta Wyborcza, Zamach Olimpijski, Wacław Radziwinowicz: 16 zabitych w samobójczym ataku w Wołgogradzie. To kolejny etap wojny, którą islamscy terroryści wypowiedzieli igrzyskom w Soczi. Świadkowie opowiadali, że wczoraj ok. 12.45 przed bramką wykrywacza metali na dworcu kolejowym zatrzymała się młoda kobieta z torbą. Gdy ochroniarze chcieli ją rutynowo skontrolować, rzuciła torbę na taśmę wykrywacza i w tym momencie nastąpiła eksplozja. Według innej wersji mógł jej towarzyszyć mężczyzna. Wybuch dosłownie zmiótł ludzi tłoczących się przywejściu, wybiłprawie wszystkie szyby woknach dworca. Jego siła była równa eksplozji 10 kg trotylu. Zginęło 16 osób, ok. 50 zostało rannych.(...) Celem wczorajszego ataku też zapewne była stolica Rosji podczas hucznie obchodzonego w niej Nowego Roku. W ten sposób islamscy terroryści chcą uderzyć w rozpoczynające się 7 lutego zimowe igrzyska w Soczi, które są oczkiem w głowie prezydenta Władimira Putina.

Rzeczpospolita, Finmeccanica szturmuje zbrojeniówkę, Zbigniew Lentowicz: Włoski gigant zbrojeniowy ma w kieszeni wygraną w wartym 1,2 mld zł przetargu na szkoleniowe samoloty dla armii. Przeżywająca kryzys największa włoska korporacja zbrojeniowa, której przychody w zeszłym roku przekroczyły 20 mld dol, zaczęła odnosić sukcesy. Wygranie przetargu dla polskiej armii to nie jedyne jej osiągnięcie. Należąca do grupy spółka artyleryjska Oto Melara od dekady wyposaża, za pośrednictwem Polskiego Holdingu Obronnego, transportery Rosomak w wieże bojowe. Inna firma, w której koncern Finmeccanica ma udziały - AgustaWestland, przejęła po prywatyzacji PZL Świdnik największy zakład śmigłowcowy w kraju. Teraz Alenia Aermacchi, lotniczy komponent zbrojeniowej korporacji i producent szkoleniowych samolotów M 346 Master znokautował rywali najniższą ceną w wojskowym przetargu na samoloty szkoleniowe. Włosi swój kompletny system szkolenia pilotów dla polskich sił powietrznych wycenili na niespełna 1,2 mld zł i jako jedyni zmieścili się w granicach finansowych możliwości MON.

Nasz Dziennik, MON do raportu, Zenon Baranowski: Posłowie chcą wyjaśnień od szefa MON na temat zezwalania na pochówki wysokich komunistycznych aparatczyków na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Sprawie ma być poświęcone jedno z pierwszych po Nowym Roku posiedzeń sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Wniosek o takie posiedzenie do przygotowywanego właśnie planu jej prac na przyszły rok złożył poseł Bartosz Kownacki (PiS). - Wnioskuję, aby jednym z punktów, którymi komisja się zajmie, była kwestia pochówku na Powązkach przedstawicieli komunistycznego aparatu władzy, w tym żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego - mówi Kownacki. - Chcę, żeby minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak wespół z dowódcą Garnizonu Warszawa wytłumaczyli, dlaczego ten proceder nadal trwa, a nie ma odpowiedzialnego - dodaje.

Rzeczpospolita, Zwrot ku obronności, Catherine Ashton: U wybrzeży Somalii ludzie z całej Europy dowodzą prawdy starego przysłowia, które mówi, że brak wieści to dobre wieści. Doniesienia o piractwie zajmowały pierwsze strony gazet całego świata. Ale to się zmieniło. To dlatego, że w ostatnim roku liczba ataków spadła o 95 proc. To nie przypadek. Fregaty krajowe działają ramię w ramię z unijną operacją „Atalanta", chroniąc szlaki żeglugowe wykorzystywane przez dużą część europejskiego handlu z resztą świata i transporty niezbędnej pomocy żywnościowej do Somalii. Zwalczamy również problemy leżące u podłoża piractwa, nie tylko jego objawy. UE szkoli somalij-skie wojsko, wspiera odbudowę zrujnowanych instytucji tego kraju i dostarcza pomoc rozwojową, aby zbudować podstawy długotrwałego dobrobytu. (...) W tym roku ostatni amerykański czołg opuścił nasz kontynent. Europa musi robić więcej w dziedzinie obrony swojego terytorium. Dlatego potrzebujemy kompleksowego podejścia do polityki zagranicznej i musimy stosować szeroką gamę narzędzi, którymi UE dysponuje. Zakłada to łączenie naszych misji cywilnych i wojskowych z działaniami dyplomatycznymi i dialogiem oraz polityką rozwojową, tak aby zająć się objawami i przyczynami konfliktu, tak jak w Somalii. Terroryzmu, zagrożeń cybernetycznych i piractwa nie da się zwalczać bez nowych technologii i zawodowego, dobrze wyposażonego personelu. Dzięki ściślejszej współpracy w dziedzinie obrony Europa będzie mogła działać szybciej.

Polska, Szpieg nie nudzi się na emeryturze, Dorota Kowalska: Vincent V. Severski - „polski pisarz, były oficer wywiadu. Tworzy pod pseudonimem, prawdziwe imię i nazwisko ze względu na byłą pracę ukrywa". Tak zaczyna się notka biograficzna Severskiego w Wikipedii. To żartobliwa konwencja, bo jeśli komuś naprawdę zależy, z łatwością odnajdzie w internecie jego prawdziwe nazwisko. Autor „Nielegalnych" i „Niewiernych" doskonale poradził sobie po odejściu z Agencji Wywiadu. Na jego spotkania promocyjne przychodzą tłumy czytelników; książki, w dużej mierze opowiadające o jego własnej historii - historii szpiega -sprzedają się świetnie. On sam inteligentny, kompetentny, bardzo szybko stał się ulubieńcem mediów, które eksploatują go w roli eksperta głównie w dziedzinie służb specjalnych. - Mam emeryturę, jestem inwalidą II grupy, ale gdybym miał żyć tylko z pisania i sytuacji, które z tego wynikają, utrzymałbym czteroosobową rodzinę - przyznaje Vincent V. Severski. I zaraz dodaje, że wbrew powszechnemu przekonaniu jego koledzy, byli agenci, nie najlepiej radzą sobie w życiu po zakończeniu kariery. - Szpiedzy to wbrew pozorom istoty dość niezdarne - zauważa Severski.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama