Reklama

Siły zbrojne

Polskie czołgi T-72 do modyfikacji?

Fot. st. szer. Dawid Sofiński
Fot. st. szer. Dawid Sofiński

Ministerstwo Obrony Narodowej poważnie rozważa przeprowadzenie modyfikacji czołgów T-72M1, podczas gdy wcześniej planowano ich modernizację – dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl. To będzie oznaczało zmianę formalnego statusu programu, jak i najprawdopodobniej ograniczenie zakresu prac.

Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, MON poważnie rozważa przeprowadzenie modyfikacji czołgów T-72M1 pozostających w służbie. Będzie to oznaczało zmianę formalnego statusu programu. Wcześniej resort przewidywał bowiem przeprowadzenie modernizacji tych czołgów, i w tym kierunku szły prace prowadzone przez Inspektorat Uzbrojenia.

Zarówno modernizacja, jak i modyfikacja to – zgodnie z odpowiednimi przepisami – unowocześnienie sprzętu wojskowego. Modyfikacja nie prowadzi jednak – w przeciwieństwie do modernizacji - do powstania formalnie nowego sprzętu i z założenia ma bardziej ograniczony zakres.

Zgodnie z decyzją nr 141/MON z 5 lipca 2017, regulującą funkcjonowanie systemu pozyskiwania sprzętu dla Sił Zbrojnych RP, modernizacja to „proces unowocześnienia SpW (sprzętu wojskowego – red.) polegający na zmianie jego parametrów użytkowych i eksploatacyjnych w tym w szczególności parametrów krytycznych. Wynikiem modernizacji jest nowy SpW”. Natomiast modyfikacja to „proces unowocześniania SpW polegający na wymianie, zastąpieniu lub rozbudowie istniejących podzespołów, funkcji lub oprogramowania, bez zmiany jego zasadniczego przeznaczenia. Wynikiem modyfikacji nie jest nowy SpW”.

W praktyce więc modyfikacja dotyczy bardziej ulepszenia istniejących parametrów, niż budowy całkiem nowego sprzętu. Nie oznacza to jednak, że modyfikacja nie prowadzi do znacznego zwiększenia zdolności bojowych. Decyzja 141/MON precyzuje też, że sprawy sporne w zakresie zakwalifikowania zmian w sprzęcie wojskowym jako modyfikację lub modernizację rozstrzyga sekretarz stanu odpowiedzialny za sprawy związane z modernizacją Sił Zbrojnych.

Co może oznaczać modyfikacja T-72M1?

W zakresie broni pancernej obecnie w WP realizowane są – za pośrednictwem jednostek podległych Inspektoratowi Wsparcia SZ – co najmniej dwa programy modyfikacji. Pierwszy dotyczy wymiany kamer termowizyjnych w czołgach PT-91 Twardy (z izraelskich na polskie KLW-1 Asteria), co poprawia parametry, ale też niezawodność pracy tego elementu. Drugi, obejmujący bojowe wozy rozpoznawcze BWR-1S/D, jest jednak znacznie szerszy.

Choć uzbrojenie BWR nie zmienia się, to wymianie podlega zasadnicze wyposażenie przeznaczone do prowadzenia rozpoznania. I tak, otrzymują one:

- system łączności zewnętrznej opartej na radiostacjach firm Harris oraz Radmor;

- system teleinformatyczny wraz z cyfrowym system łączności wewnętrznej bazujący na rozwiązaniach Grupy WB;

- system obserwacji dookólnej oparty na wielofunkcyjnej lornetce termowizyjnej JIM LR;

- zintegrowaną głowicę optoelektroniczną ZIG-T-2R;

- radar rozpoznania pola walki SR HAWK(V)2E z funkcją lokalizacji wybuchów artyleryjskich;

- nowy system pozycjonowania oparty na nawigacji inercyjnej TALIN 5000 wraz z odbiornikiem GPS typu DAGR.

Oprócz tego BWR w ramach prac realizowanych przez poznańskie WZM wyposażane są też np. w system samoosłony SSP-1N Obra-3 z PCO, aparaturę do rozpoznania skażeń, pomocnicze jednostki napędowe czy wielospektralne pokrycia Berberys firmy Lubawa.

Zakres zmian na czołgach T-72, które będą prawdopodobnie podlegać modyfikacji, nie został jeszcze określony. Na podstawie propozycji składanych wcześniej przez przemysł można jednak wymienić przynajmniej kilka obszarów prac, jakie mogą (nie muszą) być realizowane.

Po pierwsze, to modernizacja przyrządów celowniczych. O ile – zwłaszcza w ramach modyfikacji – można zrezygnować z instalacji całkowicie nowego systemu kierowania ogniem, klasy hunter-killer, to pasywacja wszystkich środków obserwacji nocnej, i instalacja kamery termowizyjnej stanowi pewne minimum. Stosowną propozycję, wykorzystującą m.in. kamerę KLW-1 Asteria, przygotowało PCO. Bez termowizji, i pasywacji pozostałych przyrządów, czołgi T-72 będą w zasadzie niezdolne do skutecznej walki w nocy.

Po drugie, należałoby poważnie rozważyć wymianę sprzętu łączności (nie tylko zresztą na czołgach T-72). Zastosowanie starego sprzętu łączności to mniejsza skuteczność na polu walki, ale i większe narażenie na oddziaływanie wojsk walki radioelektronicznej potencjalnego przeciwnika, mogących przecież współpracować np. z artylerią. Jednocześnie prace w tym zakresie mogą z powodzeniem zostać zrealizowane przez krajowy przemysł.

Po trzecie, w miarę możliwości powinno się też zadbać o wzmocnienie ochrony wnętrza czołgów. Można to osiągnąć np. poprzez zastosowanie systemu Obra, pancerza reaktywnego czy kamuflażu wielospektralnego (mobilnego). Wymienione środki, stosunkowo niewielkim kosztem, mogą podnieść zdolność przetrwania czołgów.

Wreszcie, nie wolno zapominać o nowej amunicji przeciwpancernej, zarówno dla T-72, jak i PT-91. Warto także rozważyć przeprowadzenie przynajmniej ograniczonej modyfikacji układu napędowego, pozwalającej na zwiększenie mocy silnika. Podobne koncepcje były już prezentowane np. przez poznański WZM. Możliwe są też inne, niewielkie ale ważne usprawnienia, jak instalacja pomocniczej jednostki napędowej (APU) czy zdalnie sterowanego stanowiska strzeleckiego (ZSMU). Prace w całości lub w zdecydowanej większości mogą być wykonane przez krajowy przemysł (ZM Bumar-Łabędy wraz z siecią kooperantów).

PT-91M2A1. FOT. MARTA RACHWALSKA/DEFENCE24.PL
Czołg PT-91M2A1 - jedna z propozycji modernizacji w odpowiedzi na zapotrzebowanie MON. FOT. MARTA RACHWALSKA/DEFENCE24.PL

T-72 a programy nowych platform

Pierwotnie decyzja o modernizacji T-72 została podjęta w ramach wdrażania rekomendacji Strategicznego Przeglądu Obronnego. Zmodernizowane wozy tego typu miały stanowić rozwiązanie pomostowe do czasu wdrożenia czołgu nowej generacji opracowanego w ramach współpracy międzynarodowej. Rozpoczęto fazę analityczno-koncepcyjną, na kolejnych MSPO prezentowano różne warianty modernizacji czołgów. Od początku w MON zakładano, że ma ona być „płytka”, tj. raczej bez zmiany wieży czy kalibru uzbrojenia głównego. W ramach propozycji przemysłu będących odpowiedzią na zapotrzebowanie resortu demonstrowano m.in. czołgi z nowym systemem kierowania ogniem, zmodernizowanym silnikiem z nową przekładnią, nową armatą oraz nowym lub zmodernizowanym układem stabilizacji, a także innymi usprawnieniami.

W lipcu ubiegłego roku ówczesny wiceminister obrony Sebastian Chwałek zapowiedział, że modernizacji ma podlegać nawet 318 czołgów. Oznaczałoby to prawdopodobnie, że – oprócz jednostek eksploatujących dziś wozy tego typu – zostanie w nie wyposażony przynajmniej jeden dodatkowy batalion.

Informacje o braniu przez MON pod uwagę modyfikacji czołgów T-72, zamiast modernizacji zbiegają się w czasie z decyzją o wznowieniu prac nad Wozem Wsparcia Bezpośredniego Gepard. Projekt ten przez dłuższy czas był wstrzymany i miał być anulowany zgodnie z rekomendacją SPO. Obecnie jednak w NCBR trwają przygotowania do podpisania nowego aneksu do umowy, przewiduje się zakończenie pracy rozwojowej około 2024 roku (pierwotnie zakładano rok 2018). Być może więc resort bierze pod uwagę nieco szybsze wycofanie czołgów T-72M1. Ponadto, koszt modyfikacji powinien być niższy, niż w wypadku modernizacji, co przypuszczalnie nie jest bez znaczenia dla MON. Środki na modernizację T-72 przewidziano w projekcie budżetu resortu na rok 2019.

Z drugiej strony, biorąc pod uwagę niedawno przedstawiony Defence24.pl przez NCBR harmonogram, realnie pierwsze nowe wozy Gepard mogłyby trafić do służby po zakończeniu pracy rozwojowej, czyli ok. 2026 roku, co oznacza że T-72 pozostaną w Wojsku Polskim co najmniej przez 8-10 lat i będą stanowić ważną część potencjału jednostek pancernych. Tym bardziej, że nowe platformy, wdrażane w ramach programów Gepard i Wilk, mogą też być przekazywane jednostkom nowo formowanym. Trzeba pamiętać o tym, że modyfikacja/modernizacja sprzętu w cyklu życia w wiodących armiach NATO jest normalnym elementem eksploatacji, najlepiej realizowanym nie zamiast, ale obok wdrażania nowego sprzętu, do osiągnięcia przez ten ostatni pełnej gotowości bojowej.

Uwzględniając te wszystkie czynniki można postawić tezę, że powinno się zapewnić czołgom T-72 pewien minimalny akceptowalny poziom zdolności bojowych, niezależnie czy formalnie będzie to „płytka modernizacja” (takie określenie było wcześniej używane przez MON) czy „głęboka modyfikacja” zbliżona zakresem do przedstawionego w artykule, oczywiście wraz z przywróceniem sprawności czołgów. Pewne elementy, jak np. środki łączności, i amunicja powinny dotyczyć wozów PT-91. Niezbędne jest jednak określenie finalnego zakresu prac i decyzja o rozpoczęciu ich realizacji, aby ulepszone czołgi mogły być przekazane jednostkom. 

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (139)

  1. Ernst Junger

    Okm, zakup Abramsów to chyba jedyna realna szansa pozyskania dobrych czołgów w większych ilościach. Tajwan kupił 108 M1A2 za 990 mln dolarów, więc są to kwoty do przełknięcia.

    1. przed 99

      Jak się przyjmowałeś po 01.10.03 to znaczy że idąc do munduru godziłeś się na rozdzielenie wysługi emerytalnej na mundur i cywil - na takiej zasadzie podpisałeś umowę o pracę - jak ci nie pasowało trzeba było zostać w cywilu.

  2. Anty-Che

    I kolejne 10 lat minie .

    1. Emeryt

      Nie przejdziesz na emeryturę mając 55 lat. Musisz mieć służby minimum 25 lat, a więc najwcześniej przejdziesz w wieku 60 lat. Kiedyś zanim rząd Tuska zmienił te przepisy to mogłbyś przejść w wieku 50 lat, ale to opiłowali i niestety musisz służyć do 60lat.

    2. Victor

      Nikt Ci teraz nie odpowie,dokąd nie powstaną przepisy. Na chwilę obecną staż liczył by się od początku. I musisz wysłużyć 25 lat więc w wieku 55 lat byś nie poszedł na emkę.

    3. Ogarniaj

      Nie wiesz?, to sięgnij do przepisów, przyjmujesz się na zasadach 18a z wykreśleniem 18e, młodzież teraz taka wygodna, książka do łapki i naprzód, ogarniesz bez ogarniętych.

  3. fox

    do mobilny K2 i jego następca w Polsce to zbyt piękne żeby było prawdziwe. my mamy mieć misia na miarę naszych możliwości leo3 i zapłacimy.... 25mln euro? zapłacimy. 30mln euro za sztukę? zapłacimy

    1. kox

      K2 paskudnie drogi, nie ma możliwości produkcji na miejscu- kilka licencji posiłkuje ten pojazd. Technicznie prawdopodobnie wieże będą fruwać jak w t72, a cena 3 szt twardego po najlepszej moderce, gdzie możliwości się niebezpiecznie zbliżą. Śmieszne i straszne zarazem

  4. Arek102

    No czyli jak pisałem kilka mc-y wcześniej będzie lifting T-72M1 do T-72BL (T-72Błaszczak Lifting). Ten nowy/stary czołg pewnie poradzi sobie z rosyjskimi T-72B3, a już na pewno z T-72B3M (B4) zwłaszcza nowym malowaniem i pokryciem z Lubawy :-))))))))))), bo przeciez nie nowoczesna armatą 120mm z niezacinającym się automatem ładowania i SKO z auto trackerem (bo tego przecież ma nie być). MON nie ufa Bumarowi S.A.. Ciekaw jestem co te zakłady wniosą do programu PESCO w ramach tworzenia nowego MBT, bo nie będą to ani pieniądze których MON nie ma, ani nie będzie to now-haw, bo nawet nie będzie podstaw kompetencji z remontów, czy przeglądów MBT 3 gen czołgu z połowy lat 80 ubiegłego wieku- Leoparda 2A4. Wystarczy wrócić do napraw wież 60 szt. Leopardów 2A4 przez Bumar S.A. z 2006 roku gdzie wkroczyło SKW i prokuratura. Serwis Leoparda poszedł do WZM z Poznania. Później w przetargu z 2012 r. Bumar S.A. z niemieckim KMW znowu dał ciała przy przeglądzie 35 szt. Leopardów 2A4. Wykonano tylko prace na 17 szt. maszyn (jeden i drugi był opisywany kilkukrotnie w NTW). A MON chce budować nowe MBT. Ciekawe kto to zrobi WZM, bo na pewno nie Bumar Łabędy!? :-(((((((((((((((. Nie wiem co mają w głowach urzędnicy w MON z Błaszczakiem na czele ale szykuje się niezła klapa jak znajdą się w tym programie. Będzie śmiechu co nie miara. Tylko załóg T-72 szkoda!!! Lepiej byłoby je od razu rozstrzelać, a nie pchać do 40 letnich puszek poliftingowych na spalenie żywcem. Wszystko dzięki obecnemu szefostwu MON z min M. Błaszczakiem na czele. Co za głupki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wozy te będą służyły 7 lat plus czas na produkcję i wdrożenie nowych czyli kolejne 8-10 lat (produkcja PT-91 dla WP trwała od 94r. do 2002 r.-9 lat, ale Bumar jeszcze wtedy miał kompetencje budowy czołgów, dziś ichnie ma!!!) pod warunkiem jak wszystko pójdzie sprawnie, czyli nie u nas co oznacza 20-25 lat służby wersji T-72 BL. Myślałem, że gorszym min. MON był Siemoniak, czy Macierewicz ale Błaszczak przebija ich obu co najmniej o głowę. Na 32 szt. niesprawdzonych F-35A kasa jest. Belgowie przeznacza na nie 12,1 mld USD w ciągu 40 lat (4 mld na sam zakup) czyli utrzymanie ich będzie 10 razy droższe od co prawda starych Mig-29 i 5 razy droższe od naszych F-16. A Caracale CSAR i ZOP były dla PiS-u za drogie. 2-3 razy droższe w utrzymaniu F-35A już nie są!!!! Cóż za logika! A Finowie kupują EA-18 Growler, także wypakowane najnowocześniejszą avioniką, szybsze, tańsze (niedużo ale zawsze), dwusilnikowe maszyny z dodatkowym operatorem systemów elektronicznych. No tak ale Growlery nie są koszerne, nie mają Stelth. Tylko patrzeć jak ruskie poprawia dokładność radarów na pasmo metrowe z setek do kilkunastu/kilku metrów. I Stelth pryśnie jak bańka mydlana. I kto wtedy beknie za ten zakup??? Może zajmie ruskim to 10 lat może 15 lat ale w końcu to zrobią, a my będziemy się bujać z wolną tarczą strzelniczą dla rosyjskich systemów OPL, za ponad 50 mld zł (koszt podobny albo i większy niż u Belgów). No tak ale kto bogatemu zabroni. Do tego min. 120 mld zł za Wisłę przez 40 lat (bardziej 180 mld zł). I znowu MON nie będzie miał kasy na nic. Nie chcę wyjść na malkontenta bo modernizacja WP jest niezbędna ale nie w taki sposób jak robi to obecny min. MON. Idąc tym tokiem myślenia powinniśmy zakupić najnowsze Leopardy 2A7V. Ja nie mam nic przeciwko temu tylko skąd później brać na ich utrzymanie kasę jak nie ma na naprawy tańszych postsowieckie T-72 czy polskich PT, które dzięki temu są niewiele tańsze w utrzymaniu od leopardów 2A4/2A5 bo nie są modernizowane w taki sposób by zmniejszyć ich koszty utrzymania np. wymianić napędy na mniej zawodne i z dłuzszym czasem między przeglądami. To kosztuje ale póxniej jest taniej i wozy bedą jeździć , anie zalegać w magazynach jako szroty/dawcy części. Bumar S.A. nawet przeglądów 2A7V nie zrobi bo niby jak skoro nie poradził sobie z prostszymi 2A4. Może temat ogarnie WZM. Źle to widzę choć myślałem, że gorzej już być nie może niz to co było za PO. No widzę, że się pomyliłem.

  5. Toudi

    Agentura wpływu fajna sprawa -polskie firmy dostaną na farbę i odrdzewiacz WD-40 , a firmy amerykańskie dostaną od biednych Polaków ciężkie ...miliardy.

  6. Napoleon

    Errata... miała być jeszcze Żurawica, a wpisałem 34 BKPanc dwa razy.

  7. Napoleon

    @Tomek, a jak to wygląda na dzień dzisiejszy ponieważ przyznam się, że od jakiego przez te zamieszanie z przesuwaniem sprzętu powstał jakiś chaos. 34 BKP dostała chyba 1 batalion T-72, 20 BZ też jeden, 34 BKPanc dostała jeden od 15 BZ i chyba mają uzupełnić o jeszcze jeden do 2022 (w zamian za przesunięcie 2 baonu Leo). Dawałoby to c.a. 240 sztuk T-72 plus coś tam chyba jeszcze w Złocieńcu jest razem z Twardymi.

  8. say69mat

    @Davien ... z anglojęzycznej wikipedii wynika, że Ukraina wyłącznie w 2014 utraciła 70 czołgów T64 wszystkich wersji produkcyjnych. Z kolei, portal wikipedii ... Equipment od the Ukrainian Ground Forces sugeruje, że Ukraina straciła 170 czołgów T64 zniszczonych w walkach. Oraz 65, które zostały przejęte przez przeciwników. Ponadto wertując strony internetowe poświęcone operacji ATO spotkałem się z liczbą circa 390 czołgów T64 utraconych przez Siły Zbrojne Ukrainy. Pozdrawiam serdecznie.

  9. Harry 2

    Cały MON i decydenci d/s modernizacji armii do modyfikacji! 500milionów zł co roku MON przeznaczy na drogi. Gdzie sens, gdzie logika?

  10. mobilny

    Instynkt samozachowawczy podopowiada ze nalezy nabyc licencje i produkowac mbt nad Wisla. Suwerennosc eksploatacyjna to podstawa bezpieczenstwa. Historia nauczycielka zycia. Mi nasuwa sie na mysl taka÷ K2 PL. Potrzebujemy ok 400-600 szt. by zastapic Leo i T-72. To sie oplaca.

  11. Willgraf

    cały czas gadające głowy w garniturach mówią o zdobywaniu kompetencji ...gadaniem się kompetencji nie zdobywa tylko pracą - a w tym wypadku zdobywanie kompetencji przy t-72 byłoby niezbędne jak i odzyskania zdolności jakie miały rozsprzedane lub zlikwidowane zakłady które takie kompetencje miały i na pewno nie dzięki gadającym głowom

  12. Napoleon

    Widać pomalowane będą przedstawiać jakąś wartość.

  13. Tomek

    Planują wstawić gotowe sprawdzone elementy beż kombinowania. Gotowy system kierowania Drawa T. Gotowe przyrządy obserwacyjne które wymieniają na pt 91 Twardy. Gotową modernizację silnika. Gotowy system opancerzenia z pancerzem reaktywnym. Gotowe systemy przeciwpozarowe i przeciw RPG. Zrobią tylko podrasowaną wersję pt91 twardy. Wymianę luf armatnich na Słowackie które są lepsze od Ruskich z T90. Swoją drogą Indie są zainteresowane wymianą swoich Ruskich na Słowackie. I najważniejsze czołgi które zmodernizują to wersje zakonserwowane na wypadek wojny. Są to egzemplarze najmłodze z przebiegiem ponizej 50 kl. Stoją w magazynach pod specjalnymi namiotami. Kto służył jako zmech wie o czym mowa. Nie trzeba żadnych remontów. To są prawie nowe czołgi.

  14. KrzysiekS

    Obejrzyjcie wywiad gen. broni Rajmunda T. Andrzejczaka T-72 będą służyły tylko do szkolenia i czekają na nowy czołg europejski powodzenia. Przy takiej mistyfikacji to lepszą wersją było wejście we współpracę z K2 Black Panther produkowane przez Hyundai Rotem oraz nowo opracowywanym ich czołgiem. Ale przynajmniej Pan gen. nie kłamie :-).

  15. ed

    T72 i moderka 50 latków to marzenie właściciela F126p o wyścigach w F1, a jak je osiągnie? Spojler, owiewki, tuning silnika do 31KM i alufelgi. Koszt modernizacji to ok. 80% zakupu wozu nowej generacji, amunicja do T72 nie przebija żadnego nowego pancerza, a RPG7 z granatem za 50 wystarczyby zrobić z niego cmentarną konserwę. T72 były produkowane masowo i tanio, dla nacierającej na Europę Zachodnią Armii Czerwonej. Niedostatki mocy silnika, 4km/h na wstecznym, potworna ciasnota, koszmar serwisowy, niesprawne instalacje gaśnicze...I to właśnie powoduje, że modernizacja tego zabytku ociera się o dywersję, bo pozbawia środków na nowy sprzęt.

  16. Patcolo

    Szanowni Państwo od 2016 roku mówi się o modernizacji płytkiej głębokiej modyfikacji czy ulepszeniu a proszę mi realnie pokazać co zrobiono bo mamy 2019 rok. Odpowiedź nic null zero nie podjęto nawet przepraszam podjęto decyzje o zmianie nazwy procesu z midernizacji na modyfikacje i tyle.

  17. kd12

    @say69mat: Tak, bez odpowiedniej taktyki użycia T72 będzie masakra, podobnie było z tureckimi Leopardami 2A4 w Syrii. T64 Bułat na Ukrainie łatały dziury, nie były skuteczne nocą - brak termowizji, czołowe ataki, przerywanie okrążeń na szpicy, brak wsparcia lotnictwa. Okopane T64 czy Goździki 2S1 były niszczone przez masowe pokrycie terenu rakietami niekierowanymi. Potencjał modernizacyjny T72 M1 jest kiepski, natomiast modyfikacja tych maszyn jest pilnie konieczna.

  18. Davien

    Panie Say, bazowo T-64 jest lepszy od naszych T-72M/M1 a wersja Bułat to poziomT-84. Skad wziałes te 170 zniszczonych jak Ukraina do wersji T-64 Bułat zmodernizowała nieco ponad 100 sztuk.

  19. -CB-

    @GoodNight795 - To chyba Ty nie zrozumiałeś. Nie chcą "jeszcze bardziej je ulepszyć", tylko teraz już przypudrować, zamiast zmodernizować. Ale co do samego meritum, to może i dobrze, bo cała ta modernizacja była bezsensowna ze względu na olbrzymie koszty. Szkoda tylko, że ciągle robią takie wrzutki dla gawiedzi, zamiast coś rzeczywiście realizować.

  20. mc.

    Warunek istnienia "naszych" T-72 - muszą mieć rzeczywistą wartość bojową. Inaczej zamieniają się w jeżdżące trumny. Czyli wymiana armaty, nowa amunicja, łożysko bezluzowe wieży, pasywizacją przyrządów, modernizacja silników i przenoszenia napędów. Czy napisałem nowa amunicja ? Na wszelki wypadek - NOWA AMUNICJA. Nowe czołgi - o ile będziemy mieli na nie pieniądze - to za dwadzieścia lat, dlatego czy chcemy czy nie, musimy zmodernizować nasze T-72.

  21. Polak

    Tylko modernizacja do PT-16

  22. ed

    Nawet grupa islamistów RPG7 w Toyotach z granatami za 50 zrobi szrot i cmentarz z tego złomu lat 70 XXw. Pociski z nich nie przebiją żadnego współczesnego pancerza. Jak się wystrzelają, to zginą od jednego picisku. Więc powodzenia w misji PRL-u. Nawet z armią III Rzeszy WP by dostało baty. 3 dywizje ma Rosja w Królewcu, tyle co całe WP. Modernizacja to 80% kosztu zakupu wozu nowej generacji. Trochę realizmu, a nie propagandy ocierającej się o nasze rozbrojenie.

  23. say69mat

    @kd12 ... straty bojowe ukraińskich MTB T64 Bułat w Donbasie - odpowiedników naszych T72 - szacuje się na 170 sztuk.

  24. GoodNight795

    Mam pytanie ile osób zrozumiało sedno tego artykułu. Wstępnie planowano płytką modernizacje tych czołgów żeby jakoś przetrwać do momentu wprowadzenia nowych czołgów. Czy to źle że chcą jeszcze bardziej je ulepszyć? Lepiej od razu wydać miliardy na nowe czołgi które w praktyce maja po 20/30 lat bądź są wersją biedną (jak Abrams którego dostalibyśmy właśnie w wersji eksportowej). Teraz zaś planują modyfikacje sprzętu a więc co za tym idzie za pewne powstanie czołg chociaż dorównujący leopardom a4. Wiele osób też zapomina o tym że w Rosji była inna taktyka użycia broni pancernej a na zachodzie inna i stąd powstaje różnica w sprzęcie i wiele osób nie bierze pod uwagę tego że starcia wojsk odbywają się przy użyciu taktyki i strategii. Nie jest to jak w grach komputerowych gdzie dwa oddziały jeden na pierwszym poziomie a drugi na 3 poziomie się ścierają i z góry wiadomo że wygra ten lepszy tylko wszystko się sprowadzi do użycia w odpowiedni sposób tego co mamy i to też bierze pod uwagę wojsko. Czasami czytając wasze komentarze mam wrażenie jakbyście myśleli że po wypowiedzeniu wojny bądź nagłym ataku wszystkie nasze siły zbrojne ruszą po prostu do ataku a tak nie będzie. Będą linie przełamania, wycofania się, będą ataki pancerne ze wsparciem piechoty i lotnictwa jak i ataki partyzanckie z lasów przy użyciu samej piechoty bądź same szturmy myśliwców na zagony pancerne. Wiele też robi fakt że będziemy w NATO i należy o tym pamiętać i w przypadku ataku na nas jednocześnie chcąc nie chcąc dostaniemy wsparcie od innych krajów i tak naprawdę wszystkie początkowe bitwy naszej armii będą się opierały na użyciu samej partyzantki i wszelkich działań opóźniających by doczekać na przybycie sojuszników. Użycie czołgów będzie ale znikome, później wzrośnie a i wtedy stare t-55 w taktyce przeciwko Rosji znalazłoby jakieś skuteczne zastosowanie i byłoby cóż skuteczne. To tak jakbyście wyzywali na to że do starego karabinu mausera nagle zaczęli dawać celowniki a w praktyce pod czas wojny byłyby użyte jako świetny karabin wsparcia snajperskiego przez rezerwę...

  25. Stalker____

    Tylko modernizacja żadna modyfikacja. Niestety okazuje się że MON zamydla oczy poprzez wieczne zmiany koncepcji. miał być modernizacja, miał być Gepard a potem nie teraz znowu tak a modernizacji T-series nie będzie ale modyfikacja będzie i Gepard będzie a wynik bedzie taki że nic nie będzie. @ed a może tak żołnierzy zlikwidować? Przecież ta profesja zagraża życiu i zdrowiu!

Reklama