Polityka obronna
Wtorkowy przegląd mediów; Wzrost wydatków na obronność albo nauka rosyjskiego: Musimy być gotowi na wszystko
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Marta Urzędowska: Gazeta Wyborcza:„Ile jest ofiar w Strefie Gazy?” „Prestiżowy magazyn naukowy „Lancet” publikuje badania brytyjskich statystyków. Postanowili oni sprawdzić rzeczywistą liczbę Palestyńczyków, którzy zginęli podczas wojny. Badacze wzięli pod uwagę wyłącznie osoby zmarłe bezpośrednio na skutek ran odniesionych w wyniku działań wojennych. (…).Wyniki badania dotyczą bilansu wojny, jaka od piętnastu miesięcy trwa w Strefie Gazy. Rozpętali ją palestyńscy terroryści z Hamasu, którzy 7 października 2023 r. zaatakowali Izrael, zabijając 1,2 tys. osób, a 250 porywając do Gazy. W odpowiedzi izraelska armia do dziś prowadzi na miejscu inwazję lądową i naloty. Choć Izraelczycy przekonują, że biorą na cel wyłącznie terrorystów, obrońcy praw człowieka i ONZ od miesięcy krytykuje izraelską armię, która niewystarczająco skutecznie chroni cywilów.”
Artur Bartkiewicz: Rzeczpospolita:„Musimy być gotowi na wszystko- rozmowa z gen.Wiesławem Kukułą” „Najbardziej zabójczą bronią Wojska Polskiego są żołnierze mówi gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP.Mówi się, że wojny wygrywają rezerwiści, a nie żołnierze zawodowi. Czy z tej perspektywy nie pospieszyliśmy się trochę z odejściem od powszechnego poboru? Pobór w Polsce został zawieszony, a nie zlikwidowany - taki jest jego status prawny. Ustawa o obronie ojczyzny wprowadziła nową formę służby wojskowej, tzw. dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, która na dziś, podkreślam - na dziś, wyczerpuje nasz potencjał w zakresie szkolenia żołnierzy. Na 2025 rok plany w tym zakresie sięgają przeszkolenia około 35 tysięcy żołnierzy. To jeden z najwyższych wskaźników w regionie. Oczywiście niezawieszanie zasadniczej służby wojskowej mogłoby uchronić nas przed brakami ilościowymi w systemie rezerw. Ale pragnę przypomnieć, iż zasadnicza służba wojskowa, którą zawiesiliśmy ćwierć wieku temu, w dużej mierze była zaprojektowana w czasie, kiedy byliśmy członkiem Układu Warszawskiego i kulturowo osadzona w czasie II wojny światowej. Dziś już nie pamiętamy o licznych patologiach związanych z jej funkcjonowaniem.”
Andrzej Łomanowski: Rzeczpospolita:„Rosyjska przewaga na froncie” „Agresor cały czas posuwa się naprzód, a sytuacja na froncie zdecyduje o ewentualnych rozmowach pokojowych.Położenie na polu walki jest ogromną, jeśli nie najważniejszą, częścią układanki która będzie tworzyć proces pokojowy. To właśnie tu my naprawdę możemy na coś wpłynąć. Dlatego jestem przekonany, że wróg będzie zwiększał swoje wysiłki, a wojna będzie przybierała coraz brutałniejsze formy sądzi założyciel ukraińskiej brygady Chartija Wsiewołod Kożemiako.Tymczasem właśnie na froncie ukraińscy obrońcy cały czas się cofają. Znaczna przewaga w ilości żołnierzy pozwala Kremlowi na atakowanie w kilku miejscach frontu naraz. Codziennie rosyjska armia traci w zabitych i rannych prawie półtora tysiąca żołnierzy i nie zwraca na to uwagi.”
wyborcza.pl:„Niemieckie baterie Patriot w Polsce. Boris Pistorius podał termin” „Ministrowie obrony Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch spotkali się w Helenowie pod Warszawą w ramach grupy E5, czyli krajów NATO przeznaczających najwięcej środków na obronność. Rozmawiali o budowie systemu bezpieczeństwa sojuszniczego i wsparciu dla walczącej z Rosją Ukrainy, a także o współpracy sektorów obronnych swoich krajów i zwiększeniu wydatków wojskowych. Minister obrony Niemiec Boris Pistorius został zapytany przez Polską Agencję Prasową o to, kiedy niemieckie baterie Patriot zostaną rozmieszczone w Rzeszowie. Odparł, że jeszcze w styczniu pojedzie do tego miasta, aby zagwarantować, że niemieckie Patrioty „zaczną pracę jeszcze w tym miesiącu”.”
Maciej Miłosz: Rzeczpospolita:„Czas na zakupy broni w Europie?” „Polska ofensywa dyplomatyczna w obronności jest nie do przeoczenia, ale rośnie presja, by kupować uzbrojenie także w UE. Co moglibyśmy kupić od naszych europejskich sojuszników?(…)Wyraźne ożywienie w obszarze dyplomacji obronnej jest dobrym momentem na podsumowanie relacji w dziedzinie obronności z naszymi sojusznikami. Z tym najważniejszym, ze Stanami Zjednoczonymi, są one bardzo dobre.”
wp.pl:„Chiny kilka kroków przed USA. Amerykański generał mówi wprost” „Generał Doug Wickert, dowódca 412. Skrzydła Testowego z bazy Edwards w Kalifornii zwrócił uwagę na „bezprecedensowe” tempo modernizacji Armii Ludowo-Wyzwoleńczej Chin, które znacznie przewyższa tempo modernizacji armii USA. Jego zdaniem do 2027 r. na obszarach znajdujących się na zachód od linii zmiany daty, gdzie rozmieszczone są amerykańskie siły, Chiny będą miały przewagę liczebną nad siłami USA w stosunku ok. 12 do 1 w przypadku nowoczesnych myśliwców. Co ważne, nie jest to jedyny obszar, w którym Pekin może osiągnąć przewagę.”
gazeta.pl:„Tajne śledztwo ws. oficerów kontrwywiadu wojskowego. Media: W tle sprawa gen. Gromadzińskiego” „W marcu 2024 roku Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że gen. Jarosław Gromadziński został odwołany ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu. Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła wobec niego postępowanie kontrolne dot. „poświadczenia bezpieczeństwa osobowego”, które wykazało, że generał „nie daje rękojmi zachowania tajemnicy”. Cofnięte zostały więc poświadczeń bezpieczeństwa upoważniających do dostępu do informacji niejawnych.Radio ZET ustaliło, że w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie toczy się tajne śledztwo. Dotyczy ono podejrzenia popełnienia przestępstwa przez co najmniej dwóch byłych już pułkowników Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którzy mieli ukryć informacje o gen. Gromadzińskim przed innymi oficerami SKW. - Ta jednostka prowadziła poszerzone postępowanie sprawdzające wobec generała i od tego postępowania zależało, czy zostanie on dowódcą Korpusu Europejskiego - podkreślił informator rozgłośni. Ma chodzić o tzw. kompromaty. W tym przypadku mają to być informacje dot. wątków obyczajowych, które mogłyby budzić wątpliwości ws. zachowania tajemnicy.”.”
gazeta.pl:„Wzrost wydatków na obronność albo nauka rosyjskiego. Mocny apel szefa NATO do państw UE” „Podczas dyskusji z europosłami szef NATO Mark Rutte przestrzegał przed „tworzeniem nowych barier między sojusznikami” oraz mówił o konieczności podniesienia wydatków na obronność. Zasugerował, że jeśli kwestia bezpieczeństwa nie zostanie potraktowana poważnie, Europejczycy mogą „zacząć uczyć się rosyjskiego lub wyjechać do Nowej Zelandii”.”
Przyszłość
Pieniądze nie decydują. Np arabia saudjska jest słabsza od izreala mimo że wydaje fortunę. Jeśli my np kupimy 96 apaczy i odamy czołgi to co z tego że dużo kasy jak na opak
andys
"Niezbędne minimum, " W wojsku nie istnieje takie pojęcie, wojsko wchłonie wszystko i poprosi o jeszcze. Proszę powiedzieć, o ile we wrześniu 1939 powinniśmy mieć więcej czołgów, samolotów, artylerii , aby odeprzeć atak Niemców?
WisniaPL
Braki były ogromne. Gdybyśmy mieli o połowę więcej sprzętu wtedy to byśmy się obronili przed Niemcami. Na nic by to było jednak na walkę z obu stron
skition
Czołgi stanęły z braku paliwa. Własne załogi je zniszczyły by nie wpadły w ręce Niemców. Przede wszystkim nie było paliwa od "borysławskich naftowiertów".
DanielZakupowy
Przykład z czapy bo w '39 Niemcy zaatakowali z 3 stron, a z czwartej w porozumieniu z Niemcami, napadli Sowieci. Nie było szans na obronę. Gdyby nie było paktu III rzeszy z zsrr to można byłoby myśleć o kontrnatarciach, uderzenia aliantów z zachody itp. ale pakt był.
ALBERTk
Cytat: "a duże, czasem wręcz za duże w stosunku do naszych potrzeb, zamówienia skierowane do amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego" Co to znaczy za duże w stosunku do naszych potrzeb? Przecież to co jest kupowane to niezbędne minimum, niektóre zakupy w USA zostały obcięte o połowę jak np zakup JASSM czy Amraam mimo, że wojsko potrzebowało więcej tego uzbrojenia.
Weneda 1977
Dobrze waść prawisz.
PszemcioPL
Po co nam pociski od jankesów, którzy nie życzą sobie by ich broni używać na terytorium ru? Więc po co nam pociski o zasięgu 1000 km? Do ostrzeliwania Białegostoku? xD
WisniaPL
Nie życzą sobie z tego co przekazują. Kupione to już nie ich sprawa. Nie zostało obciete o połowę tylko narazie kupiliśmy połowę i później dokupimy reszte. Nie biczujmy się bo u nas zakupy są spore. Porównajcie to z krajami bezpośrednio zagrożonymi wojna jak Finlandia czy Bałtowie. Kupują znacznie mniej.
pawelv
Mówi się - wojnę wygrywają rezerwiści - . Tylko że u nas jest ich za mało , a do tego restrykcyjne prawo które zakazuje wprost posiadania broni przez obywateli . Około 1 sztuka broni na 100 obywateli w Polsce , z tego tych co mają pozwolenie na broń , w warunkach bojowych umiało by strzelać może 20 % czyli 2 zdolnych do stawienia oporu najeżdzcy na 1000 ( 1 tysiąc ) obywateli Polski to rzeczywiście ,, duże " rezerwy . Broń mogą posiadać tylko służby ale służb na wojnę może być za mało a rezerwista który ostatni raz strzelał 20 lat temu i zostanie wysłany na front nie przedstawia niemal żadnej wartości .Wiadomo - broń powinny posiadać osoby przeszkolone i odpowiedzialne ale kiedy wreszcie państwo przestanie traktować obywateli jak bandę nieodpowiedzialnych szczeniaków .
andys
"Jego zdaniem do 2027 r. na obszarach znajdujących się na zachód od linii zmiany daty, gdzie rozmieszczone są amerykańskie siły, Chiny będą miały przewagę liczebną nad siłami USA w stosunku ok. 12 do 1 w przypadku nowoczesnych myśliwców. " A co w tym dziwnego - na zachód od linii, leża całe Chiny, z całym potencjałem militarnym, a siły amerykańskie to tylko bazy wojskowe na tym terenie.
andys
"Wzrost wydatków na obronność albo nauka rosyjskiego" Jest jeszcze jeden wariant - nauka chińskiego.
OptySceptyk
Jest masa rzeczy, które można kupić w Europie - Uboot lub Scorpene, Lynx, Karkonosze, laser od Brytyjczyków, Meteor, Brimstone.